Napisała wzruszający list do nienarodzonego dziecka: te słowa chwytają za serce
Blogerka w pięknych i szczerych słowach uchwyciła to wszystko, co każda matka nosi w sercu. Czy podpisałabyś się pod takim listem?
Wzruszający list blogerki do nienarodzonego dziecka
Australijska blogerka, Constance Hall znana jest ze swoich odważnych wypowiedzi i sposobu bycia. W poniedziałek Constance po raz piąty została mamą i urodziła chłopca o imieniu Raja Wolf. To pierwsze dziecko Constance z jej mężem Denimem Cooke.
Dzień przed cesarskim cięciem Constance Hall opublikowała na swoim profilu na Facebooku wzruszający list do nienarodzonego dziecka. To list pełen miłości i oddania, który pokazuje, jakim cudownym uczuciem jest macierzyństwo.
Drogie maleństwo w moim brzuchu, już jutro się poznamy. Chcę, żebyś wiedział o tych kilku sprawach. W chwili, w której twój tata i ja się poznaliśmy, od razu wiedzieliśmy, że się pojawisz. Rozmawialiśmy o tobie, żartowaliśmy, nawet wybieraliśmy imiona. Twój tata powiedział mi, że dostał znak z niebios... -
Dalej Constance napisała, że nie wie na kogo wyrośnie w przyszłości jej maleństwo, ale nie jest to istotne, bo najważniejsze jest to, że JEST. Jako mama chce dla niego wszystkiego co najlepsze w życiu, chce, żeby miało szczęście i spotykało na swojej drodze miłość i przyjaźń. Obiecuje, że dopóki będzie mogła, zawsze będzie je chroniła i już nie może się doczekać, kiedy poczuje je w swoich ramionach.
Ostatniej nocy twój tata powiedział mi, że najtrudniejszą częścią tej niezwykle bolesnej dla mnie ciąży było oglądanie mnie w bólu i bezsilność, że nie może mi w żaden sposób ulżyć. Tego właśnie chcę dla ciebie – głębokich, znaczących relacji z przyjaciółmi, z rodzeństwem, z nami, z psem, z twoją miłością... Nie spoczywaj, dopóki nie znajdziesz kogoś, czyj ból będzie cię bolał, czyj śmiech będzie cię rozśmieszał. Nie mamy naszych dzieci na własność, będziemy twoimi przewodnikami i obrońcami przez jakiś czas. W tej dużej, chaotycznej rodzinie siedmiorga dzieci, dwóch psów i dwóch szaleńczo zakochanych w sobie rodziców znajdzie się miejsce dla każdego. Twoje miejsce jest w moich ramionach. I nie mogę się już doczekać, aż cię powącham. - zakończyła swój list Constance
To piękne wyzwanie, jakie każda mama chciałaby przekazać swojemu dziecku. Czy ty podpisałabyś się pod takim listem?