Reklama

Czego mama i tata nie powinni robić?
NIE ŚMIEJ SIĘ,
gdy małe dziecko mówi brzydki wyraz. Utwierdzasz je w przekonaniu, że swoim zachowaniem sprawia ci przyjemność.
NIE ODWRACAJ
uwagi dziecka od problemu. Gdy tupie nogą w sklepie, że chce zabawkę – zostaw zakupy i wyjdźcie. W domu wytłumacz, że przez to złe zachowanie nie kupiłaś jego ulubionych ciasteczek.
NIE DAJ SIĘ
sprowokować! Maluch nieraz będzie cię wodził na pokuszenie. Wykaż sie jednak cierpliwością. Zrozumie, że mama twardo obstaje przy swoim, więc nie ma sensu kłaść się na podłodze w sklepie.
NIE KARZ
dziecka, jeśli przyznało się do złego zachowania czy jakiegoś „wykroczenia”. Pochwal je za prawdomówność. Nie karz też dziecka, gdy źle się zachowało nieumyślnie. Pamiętaj, że ma prawo uczyć się na własnych błędach.
NIE DAWAJ
zbyt długich kar. Jeśli trwa kilka dni to potęguje w nim niepotrzebną agresję. Najważniejszy jest sam fakt ukarania, a nie czas trwania kary.
NIE IGNORUJ
uczuć dziecka, nie obrzucaj wyzwiskami. Jeśli płacze, gdy zostanie ukarane za złe zachowanie, nie każ mu siedzieć cicho i „być twardym”. Pozwól się wypłakać, wczuj w jego sytuację. Zrozumiało, że cię zawiodło, więc jest smutne. Pamiętaj, że to tylko dziecko, które właśnie w ten sposób okazuje swoje emocje. Uciszanie malca może go tylko rozjuszyć, albo nauczyć niewłaściwych zachowań. Tłumienie emocji w sobie jest nie tylko trudne, ale i przeszkadza w dorosłym życiu.
NIE UDAWAJ
kumpla. Pamiętaj, że w ten sposób na własne życzenie przestajesz być autorytetem w oczach dziecka. Poza tym zaowocuje to w przyszłości. Rodzic, który pomaga dziecku zrozumieć, co jest dobre, a co złe – jest dla niego oparciem. Daje poczucie bezpieczeństwa. Do takiego właśnie rodzica (a nie „matki kumpelki”) nastoletnia córka czy syn będzie w przyszłości przychodzić po radę.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama