Reklama

Niedługo na świat przyjdzie pierwsze dziecko Ashley Graham i jej męża, Justina Ervina. Modelka odkąd w sierpniu ogłosiła, że jest w ciąży często pokazuje brzuszek i radość z tego, że wkrótce zostanie mamą.

Reklama

Ashley Graham bez retuszu

Ashley Graham swoją ciążę pokazuje na Instagramie, wykorzystując przy tym okazję, by mówić o „ciałopozytywności", czyli pokazywaniu ciała takim jakie jest bez Photoshopa i retuszu. Jako modelka jest bardzo świadoma swojego ciała, szczególnie, że pracuje w branży tzw. plus size. Teraz, tuż przed rozwiązaniem, idolka kobiet w Stanach, stara się jeszcze bardziej przekazać w postach w mediach społecznościowych kobiece wartości. Zarówno ona jak i jej mąż fotograf chcą też zrobić jak najwięcej sesji zdjęciowych w ciąży, na pamiątkę tego niezwykłego okresu. Dodatkowe kilogramy, fałdki czy rozstępy nie ujmują tym zdjęciom absolutnie nic, wręcz przeciwnie - nadają im większy sens i dobry przekaz.

Nagie zdjęcie Ashley Graham

Na zdjęciu wykonanym przez fotografkę Cass Bird, Graham pozuje nago, w pozycji jogi. Czarno-białe zdjęcie doskonale uwydatnia jej ciążowy brzuch oraz w subtelny, piękny sposób pokazuje zmieniające się ciało na wskutek ciąży – rozstępy i krągłości. Fotografię podpisała enigmatycznie: „Gotowa, by ulec”, co może oznaczać, że poddaje się zmianom, jakie zachodzą w kobiecym ciele po urodzeniu dziecka.

Zdjęcie, które dodała ostatnio modelka na swoim Instagramie wywołało poruszenie wśród jej obserwatorów. W kilka godzin uzbierała pod nim ponad milion "lajków", a fani w komentarzach solidaryzują się z modelką i chwalą jej podejście do ciąży. Autorką fotografii jest znana artystka Cass Bird, pozostająca w związku partnerskim z matką dwójki swoich dzieci. Bird ma na koncie wiele kampanii reklamowych dla marek modowych i sesji do magazynów.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama