6 rad dla mamy małego podróżnika

1. Transport Podróżując autem nie zapomnijcie o przerwach – przynajmniej raz na dwie godziny zatrzymujcie się na krótki odpoczynek. W pociągu pozwól dziecku pospacerować po korytarzu.

2. Jedzenie W drodze sprawdzą się gotowe dania w słoiczkach. Dla starszaka najlepiej przygotować kanapki z serem lub chudą wędliną. Przydadzą się też świeże, niezbyt soczyste owoce (np. jabłka, banany). Do przegryzienia dobre będą chrupki kukurydziane, ciasto drożdżowe, suszone owoce. Daruj sobie słodycze i chipsy – nie dość, że niezdrowe, to jeszcze sklejają rączki i brudzą siedzenia.

3. Picie Nie ma jak niegazowana woda (najlepiej taka przeznaczona specjalnie dla dzieci, z rekomendacją Instytutu Matki i Dziecka (IMiD) albo Centrum Zdrowia Dziecka (CZD)). Słodkie napoje gazowane to kiepski pomysł – mogą one prowokować u brzdąca wymioty.

4. Higiena Wrzuć do podręcznego bagażu wilgotne chusteczki lub butelkę wody i bawełniany ręczniczek. Będzie jak znalazł, gdy malec się pobrudzi.

5. Podróż Maluch większą część podróży prawdopodobnie prześpi. Weź jednak kilka zabawek, w tym ulubioną przytulankę. Malec z pewnością chętnie zajmie się zabawką manipulacyjną (np. wiaderkiem, do którego można wrzucać klocki przez otwory o odpowiednich kształtach). Starsze dziecko może posłuchać kasety lub przejrzeć książeczkę. Dobrym pomysłem jest kupienie na drogę nowej zabawki, która zajmie pociechę na dłużej.

6. Choroba lokomocyjna Jeśli dziecko źle znosi jazdę, podaj mu przed podróżą środek łagodzący objawy tej choroby (np. Lokomotiv, Avioplant Junior, Zingerek, plasterki Transway, Diphergan). Uwaga: przeczytaj wcześniej ulotkę informującą o sposobie dawkowania, bo niektóre preparaty należy zacząć podawać już dzień przed wyjazdem. Mogą ci się też przydać torebki foliowe (na wypadek wymiotów) i ubranie na zmianę.