Reklama

Koniec wypłat 500+ dla rodzin

Federalny Trybunał Finansowy uznał, że polskie 500 plus i niemieckie Kindergeld to świadczenia tego samego rodzaju i nie mogą być pobierane w tym samym czasie. Oznacza to, że polskie rodziny z dziećmi będą otrzymywać świadczenia na swoje pociechy zmniejszone odpowiednio o sumę wypłat 500 plus otrzymywanego w Polsce. W kraju naszych zachodnich sąsiadów Kindergeld jest świadczeniem, które przysługuje na każde dziecko. Od 1. lipca 2019 roku rodzina w Niemczech otrzymuje 204 euro na pierwsze i drugie dziecko, 210 euro na trzecie i 235 euro na każde kolejne dziecko. Najuboższe rodziny mogą wnioskować też o dodatek do Kindergeld tzw. Kinderzuschlag w maksymalnej kwocie 185 euro miesięcznie.

Reklama

500 plus wypłacane za granicą

Świadczenia rodzinne podlegają koordynacji świadczeń. Pierwszeństwo w wypłacie świadczeń ma to państwo, w którym wykonywana jest działalność zawodowa. Jeżeli tylko jeden z rodziców pracuje to świadczenia wypłaca kraj, w którym opiekun pracuje. Jeżeli działalność zawodowa wykonywana jest przez oboje rodziców i to w dwóch różnych krajach pierwszeństwo w wypłacie świadczenia ma to państwo, w którym mieszkają dzieci.

Zmiany w programie 500 plus 2020

W Polsce w 2020 program 500 plus ma wszelkie szanse na zamrożenie przez rząd, a na pewno jak zapowiedziała już minister rozwoju Jadwiga Emiiewicz, zostaną wprowadzone i wdrożone duże zmiany. Wiele prawdopodobnym jest, że 500 plus nie będzie wypłacane w formie pieniężnej, a bonów dla rodzin wielodzietnych, pod warunkiem, że jeden z rodziców pracuje.

Jesteśmy w przededniu eksperymentowania z nowymi politykami pro-demograficznymi. Chcemy silniej wspierać rodziny wielodzietne. W tej kadencji nie będzie kolejnych bezpośrednich dopłat typu nowe 500 plus , ale pojawią się inne usługi wspierające rodziny, powiedziała Jadwiga Emilewicz zapytana o zmiany w programie Rodzina 500+., mówiła w wywiadzie polska minister rozwoju.

Nie zostało sprecyzowane jakie usługi wspierające rodziny będą proponowane Polakom z dziećmi. Interpretując jednak słowa pani minister Emilewicz, nie będą to już wypłacane "do ręki" pieniądze.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama