Te porady wsadź między bajki. 6 trików urodowych, które tak naprawdę nie działają

Nie ma dnia, żebyś nie usłyszała o nowej, świetnej metodzie na wybielanie zębów, oczyszczanie twarzy, czy pielęgnację niesfornych włosów. Specjaliści biją na alarm - domowe metody często nie mają swojego potwierdzenia w badaniach naukowych, a nawet mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku! Jak z całej masy "beauty hacks" wybrać te, które naprawdę działają? Wybrałyśmy kilka popularnych trików, które powinnaś omijać szerokim łukiem.

Trik: Jeśli masz tłustą cerę, odpuść sobie dodatkowe nawilżanie.

Ten bardzo szkodliwy mit nie tylko nie pomaga, ale wręcz wyrządza dużo szkód posiadaczkom cery tłustej i mieszanej. Logika podpowiada, że tłusta cera nie potrzebuje dodatkowych produktów, ale kluczowym jest odróżnienie kwestii natłuszczenia od nawilżenia. Nawilżanie skóry to podstawowy punkt pielęgnacji i zapobieganiu jej przedwczesnego starzenia się. Ponadto, wysuszona skóra za wszelką cenę chce nadbudować warstwę hydrolipidową, stymuluje działanie gruczołów łojowych, a w efekcie nadprodukcję sebum i jeszcze większe przetłuszczanie się cery. Wybieraj produkty o lekkiej konsystencji, zdecydowanie sprawdzą się u Ciebie nawilżające sera.

Trik: Używaj podkładu z filtrem UV aby ochronić skórę przed słońcem

Promienie UV to jeden z największych znanych nam wrogów młodego wyglądu, nic dziwnego, że większość kosmetyków kolorowych zawiera dodatek filtra. Niestety, ilość podkładu, czy pudru jaką nakładamy podczas porannego makijażu, nie jest wystarczająca aby zapewnić nam ochronę przez szkodliwym promieniowaniem. Tak naprawdę, ilość która zapewni nam ochronę podaną przez producenta kosmetyku to minimum 1,5 ml produktu na twarz. Oczywiście ciężko sobie wyobrazić taką ilość kosmetyku na twarzy pod makijażem, dlatego idealnym rozwiązaniem będzie warstwowe nakładanie filtra. Twoim sprzymierzeńcem będą kremy i bazy pod makijaż zawierające przynajmniej taki faktor SPF, jaki ma w składzie twój podkład.

Trik: Zęby łatwo wybielisz węglem aktywnym dostępnym w każdej aptece.

Ta metoda to niezaprzeczalny hit w domowym wybielaniu zębów. Podchwycili to nawet producenci past i płynów do płukania jamy ustnej. Dlaczego właśnie węgiel? Węgiel jest znany ze swojej wysokiej reaktywności, która powoduje, że wchłania on toksyny i rozbija osad nazębny, a co za tym idzie sprawia, że nasz uśmiech staje się bielszy. Niestety, dentyści alarmują – używanie mikstury z aptecznym węglem nie dość, że nie ma potwierdzonej skuteczności, to regularne używanie jej niszczy szkliwo, które nie ma zdolności regeneracji. Szorowanie zębów węglem jest w takim razie prostą drogą do próchnicy i ich nadwrażliwości.

Trik: Myj włosy zimną wodą, będą gładkie i lśniące.

Mycie włosów w zimnej wodzie zamyka ich łuski, dając efekt wygładzonej i lśniącej fryzury. Co ciekawe, ta metoda nie jest w żaden sposób potwierdzona badaniami. My zdecydowanie odradzamy – po pierwsze, zimna woda nie daje szansy na to, aby zanieczyszczenia oraz sebum mogły się rozpuścić, po drugie łatwo o przeziębienie. Zamiast sprawiać głowie zimny prysznic, umyj włosy letnią wodą i zastosuj odpowiednią do twojego rodzaju włosów odżywkę.

Trik: Dobierz idealny odcień podkładu testując go na skórze dłoni.

Dobieranie podkładu w drogerii to trudna sztuka – obawiamy się (słusznie) testowania używanego wcześniej kosmetyku na skórze twarzy, a w dodatku to sztuczne, sklepowe światło... Niestety, wybieranie odcienia podkładu pod kolor skóry dłoni jest bezcelowe - zarówno kolor jak i struktura skóry dłoni nijak ma się do tej na twarzy. Najlepszym obszarem na testowanie podkładu jest żuchwa i szyja zaraz pod nią. W dobrych perfumeriach możesz poprosić konsultantki o przygotowanie specjalnej próbki kosmetyku, który możesz wypróbować w domu i przy świetle dziennym.

Trik: Bronzer - uniwersalny produkt, który wykonturuje i ociepli twarz.

Bronzer, a puder, czy krem do konturowania to dwa różne produkty. Bronzer służy do ocieplenia kolorytu twarzy, nadania jej świeżego wyglądu i rozświetlenia, co za tym idzie najczęściej ma w składzie drobinki odbijające światło i zazwyczaj jest znacznie ciemniejszy niż odcień Twojej skóry. Zadaniem konturowania jest podkreślenie głębi, uwydatnienie pożądanych cech twarzy jak np. kości policzkowych, co spełni swoją funkcję tylko w przypadku, gdy kosmetyk jest matowy. Odrobinę ciemniejszy, pozwala na delikatne przejście między odcieniami, wykorzystując metodę światłocienia.