Reklama

Słynny dom mody zdradza sekrety swoich perfum.
Zbiór
Zbiórka róży może mieć miejsce wyłącznie w maju, o świcie. Zbieraczki, wyuczonymi i szybkimi ruchami, niepozwalającymi na uszkodzenie delikatnych płatków, dzień po dniu, zrywają z łodyżek piękne kwiaty. Jaśmin natomiast, zbierany jest od połowy sierpnia do końca września. Praca ta, często dziedziczona przez kolejne pokolenia, należy do kobiet specjalnie przyjeżdżających co roku z Grasse. Zebrane kwiaty róży przechowywane są w jutowych workach, ale delikatny jaśmin składany jest w specjalnych koszach. Następnym etapem jest przetransportowanie kwiatów do pobliskiej fabryki, gdzie jak najszybciej się da, poddawane są one obróbce.
Ekstrakcja
W fabryce, świeże kwiaty umieszczane są w specjalnym zbiorniku destylującym, zwanym alembikiem. Proces ekstrakcji może się już rozpocząć. Po kilku godzinach, uzyskany wyciąg poddawany jest destylacji, co pozwala otrzymać czystą esencję różaną lub jaśminową.
Komponowanie mieszanki
Te drogocenne płyny zostają następnie przelane do specjalnych aluminiowych pojemników i wysłane do Compiègne, w centrum produkcji ekskluzywnych perfum Chanel. Tam, poddane są kolejnej kontroli dyrektora Jacquesa Polge`a. Szef laboratorium selekcjonuje i sprawdza wszystkie składniki perfum N°5. Zarówno jaśmin jak i róża, pomimo swoich niezrównanych właściwości zapachowych, mogą paść ofiarą negatywnego wpływu zmian klimatycznych.
Przed ostatecznym werdyktem wydawanym przez Jacquesa Polge`a, surowce poddane są chromatografii, spektrometrii oraz olfaktometrii… Dopiero pomyślny wynik tych analiz, pozwala na rozpoczęcie mieszania surowców zapachowych i alkoholu. Po zakończeniu tego etapu, perfumy muszą przez jakiś czas dojrzeć, zanim znajdą się we flakoniku. Długość tego okresu zależy od produktu, jaki chce się uzyskać - może być to woda toaletowa, perfumowana lub czyste perfumy. Może on trwać nawet kilka miesięcy.
Pakowanie
Otrzymany produkt musi być następnie opakowany. Następuje więc wypełnianie flakoników, umieszczanie korków, dyfuzorów, naklejanie etykietki, dopasowanie etui, bądź owinięcie specjalną folią. Ostatni etap jest ukłonem w stronę cennej tradycji cenionej przez markę i nazywa się „baudruchage”. Jest to ekskluzywny sposób zamykania flakoników, w którym na szyjkę buteleczki układa się cieniutką membranę z bawełny, co uniemożliwia dostanie się nawet znikomej ilości powietrza do środka. Na koniec, flakonik opieczętowany jest woskowym znaczkiem podwójnego „C”, co gwarantuje jego oryginalność.
Krótka historia…
Swego czasu, zapach ten był rewolucyjny z kilku powodów. Pierwszym z nich, był kształt samego flakonika, wyjątkowy ze względu na swoją prostotę. Kolejnym przełomem była sama nazwa perfum: krótka, łatwa do zapamiętania i przede wszystkim, bardzo nowatorska. Rewolucyjna była również sama mieszanka zapachowa, odcinająca się od innych z tamtej epoki i polegająca na zastosowaniu szerokiej palety nut kwiatowych. Do tej pory, nawet amator, po powąchaniu flakonika perfum, mógł określić zapach kwiatu, jaki stanowił jego bazę.
Nieprzenikniony zapach
Pełną formułę słynnego zapachu znają jednak tylko trzy osoby na świecie! To, co jest powszechnie wiadomo, to fakt, iż Chanel N°5 zawdzięcza swój sukces najwyższej jakości użytych surowców. Jakich? Odmiana róży centyfolia charakteryzuje się wyjątkowo bogatą w płatki, okrągłą formą i pięknym zapachem. Jaśmin z Grasse jest również jakością samą w sobie. Pochodzi on ze szczepu odmiany grandiflorum, różnej od tych, pochodzących z Azji i Afryki i jego właściwości botaniczne są tajemnicą pięknego i trwałego zapachu. Ten rzadki kwiat z Grasse (wraz z różą centifolia) jest uprawiany na wyłączność Chanel przez rodzinę Mul, zajmującą się uprawą od pięciu pokoleń. Może właśnie w tym, tkwi tajemnica jakości i nieprzemijającego sukcesu legendarnych perfum.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama