Reklama

Po latach podziałów świat perfum rozkłada na łopatki nierówności i stereotypy: dziś mężczyzna może pachnieć kwiatami, a kobieta – jeśli tylko ma chęć – drogocennym, ciężkim oud, kadzidłem czy hipnotyzującą paczulą. Co więcej, mogą dzielić jeden zapach z pełną gwarancją, że w połączeniu z ich naturalnym zapachem na każdej skórze rozwinie się inaczej.

Reklama

Tę prawidłowość odkryto już pół wieku temu, gdy marka Guerlain pokusiła się o podstępny eksperyment. Na czym polegał? Obu płciom, czyli paniom i panom przyzwyczajonym do klasycznych kompozycji zaproponowano ten sam zapach, ale pod przykrywką innego opakowania. Marketingowo był to strzał w dziesiątkę, który zapewnił zapachowi, ówczesnemu „Vetiver”, nieoczekiwany sukces i pozwolił marce oczyścić magazyny. Samym perfumiarzom też dał do myślenia – stało się jasne, że to, czego oczekują klienci, to nie tylko konkretne nuty zapachowe. Chodzi przede wszystkim o ekspresję i to, jak perfumy na nas oddziałują. I jeszcze jedno: komunikat o nas, jaki ze sobą niosą. A jako że różne kompozycje całkiem inaczej otwierają się na różnych skórach – w zależności od hormonów czy ogólnie stanu naszego organizmu i inaczej pracują z naszym indywidualnym zapachem – siła tego przekazu jest nie do przecenienia, daje możliwość stworzenia czegoś zindywidualizowanego, czegoś na kształt własnego podpisu.

Warto pamiętać, że niszowe perfumy to żywy organizm wymagający troski. Wysokiej jakości naturalne ingrediencje cały czas wzajemnie na siebie oddziałują, dlatego takie czynniki jak przechowywanie mają fundamentalne znaczenie dla ich jakości. Pierwszy przykład z brzegu? W Aventus od marki Creed ananas pod wpływem promieni UV całkowicie zmienia swój zapach. Inne kompozycje na bazie olejków różanych czy innych kwiatowych destylatów także mogą zmienić swój wyjściowy kształt, ale, paradoksalnie, w tym tkwi ich urok. Esencje zamknięte w różnych flakonach, choć obdarzone tą samą nazwą, będą się od siebie różnić w zależności od tego, gdzie je trzymamy. Tym, którzy są stali w uczuciach i niechętnie przyjmują takie zmiany, zaleca się ochronę cennych flakonów przed wpływem światła słonecznego i znalezienie im w łazience ciemnego, suchego kąta.

Niszowe perfumy – co to znaczy

Są pewne kompozycje, które są samograjami: dodatek esencji z róży lubią nawet Ci, którzy deklarują, że za kwiatowymi woniami nie przepadają. Po prostu – nadaje zapachom łagodny, miękki ton i ładnie, ale nie nachalnie, podbija sąsiednie nuty. Ale niektórzy perfumiarze idą o krok dalej. Przed Gezą Shoena stojącym na czele Escentric Molecules nikt nie wpadł na to, by zamiast drogocennych kwiatowych olejków, wspominanego oudu czy połączenia innych wysublimowanych nut sięgnąć po… jeden składnik. Molekuła Iso E Super zastosowana w Escentric Molecules 01 dała zaskakujący efekt: podczas gdy w klasycznych perfumach nuty głowy, a dalej: serca i bazy, stopniowo się uwalniają, pozwalając dojść do głosu kolejnym składnikom kompozycji, w tym zapachu ta „zabawa” wygląda całkiem inaczej. Rządzi się własnymi prawami: kolejne wonie uwalniają się bez z góry narzuconego porządku – grają w rytm naszych emocji. Co ciekawe, ekskluzywne składniki sprawiają, że niszowe zapachy wcale nie są dedykowane wybranym. Ważna jest tylko jedna rzecz: pozbyć się przyzwyczajeń i odważyć na eksperyment. Warto, bo nagrodą jest zapach skrojony na miarę. Taki, który nie tylko „ładnie pachnie”, ale który staje się naszą wizytówką.

Niszowe zapachy – ceny

Z niszowymi perfumami wiąże się tylko jedna drażliwa kwestia, a mianowicie cena. Ale kilkaset złotych za sztukę nie bierze się z powietrza; niszowe perfumy powstają najczęściej w limitowanych edycjach, składniki użyte do ich stworzenia pochodzą z najlepszych źródeł, a nosy stojące za tymi kompozycjami to najczęściej wielkie nazwiska. Słowem – całość to ukłon w stronę perfumiarstwa z tradycjami.

Dobra wiadomość za to jest taka, że tych oryginalnych, a jednocześnie na każdą kieszeń nie trzeba szukać w wątpliwych źródłach, narażając się na nieoryginalne egzemplarze. Oferta NOTINO.pl sukcesywnie się powiększa – jeśli szukacie takich marek, jak Montale, Amouage, Juliette Has a Gun, Aqua di Parma czy Creed - to właśnie ten adres. Co więcej, NOTINO.pl dają gwarancję oryginalności i potrafią wytłumaczyć konkurencyjność swoich cen (oryginalne perfumy na platformie są nawet o 70% tańsze niż u konkurencji): niskie marże, niewynajmowanie lokali w centrach handlowych i rabaty od dostawców ze względu na ogromne zamówienia – te argumenty przemawiają do wyobraźni. W galerii poznacie nasze ukochane niszowe zapachy, nasze zapachowe wizytówki.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama