Pielęgnacja na stoku - 5 produktów, które uratują skórę zimą
Te z nas, które czekają na zimę, prawdopodobnie kochają aktywność na stoku i ferie spędzają na nartach lub snowboardzie. Niestety, skóra i włosy nie podzielają naszego entuzjazmu, bo mróz, śnieg i wiatr sprawiają, że staje się wysuszona, a niekiedy pojawiają się na niej czerwone naczynka. Całe szczęście potrzebujesz tylko kilku kosmetyków, które bez problemu zmieszczą się do walizki, aby cieszyć się zimowym szaleństwem bez obawy o kondycję skóry.
Ochronny krem do twarzy na zimę
Mróz, śnieg i wiatr nie są sprzymierzeńcami twojej cery, w najlepszym przypadku spowodują wysuszenie, a w najgorszym - jeśli jesteś posiadaczką skóry naczyniowej - doprowadzą do powstania pajączków. Przed wyjściem na stok, konieczna będzie aplikacja kremu, który nie tylko nawilży, ale przede wszystkim natłuści i zabezpieczy skórę. To czas dla bogatych kremów z zawartością olejków roślinnych, przykład tego z pestek malin, który ma działanie przeciwstarzeniowe i stanowi naturalny filtr przeciwsłoneczny.
Krem z wysokim filtrem UV do twarzy
Mamy już świadomość tego, że promienie słoneczne są przyczyną przedwczesnego starzenia się skóry i krem z filtrem UV to podstawa, nawet kiedy dzień spędzamy w mieście. W górach, promienie słoneczne są o wiele bardziej intensywne, dlatego mimo chłodu, łatwo o poparzenia tych części twarzy, które wystają spod gogli narciarskich. Konieczny będzie wysoki filtr SPF 50, który powinnaś nałożyć pod makijaż, a najlepiej - mieć go ze sobą na stoku, aby móc powtarzać aplikację. Warto posmarować kremem z filtrem również dłonie.
Serum do włosów na końcówki
Podczas zimowego szaleństwa, włosy są narażone nie tylko na mróz, śnieg i wiatr, ale także mechaniczne uszkodzenia spowodowane chociażby noszeniem warstw odzieży sportowej, grubego szalika, czy kasku. Warto zadbać szczególnie o końce kosmyków, nakładając na nie ochronne serum do włosów, które stworzy na nich tłustą warstewkę, która zabezpieczy i uelastyczni pukle. Jeśli twoja długość włosów ci na to pozwoli, dobrym rozwiązaniem będzie związanie ich w kucyk lub warkocz.
Zimowy krem do rąk
Pomimo noszenia grubych rękawic na stoku, zimą należy szczególnie zadbać o skórę dłoni (szczególnie, jeśli lubisz postoje na grzane wino :). Ważne, aby dłonie były cały czas rozgrzane, dlatego wybieraj kosmetyki z dodatkiem imbiru, który pobudzi krążenie w skórze. Krem do rąk na zimę powinien też zawierać natłuszczające składniki, takie jak wazelina i oleje roślinne (np. masło shea), które zapobiegają utracie wody przez skórę i chronią delikatne dłonie przed działaniem wiatru.
Na zmarznięte stopy - kąpiel z lawendą
Zmarznięte i zmęczone po całym dniu szusowania na stoku stopy, zasługują na królewskie traktowanie. Zafunduj stopom relaksująco - rozgrzewającą kąpiel z dodatkiem soli do stóp, lub po prostu naturalnej soli do ciała. Moczenie stóp w ciepłej wodzie z dodatkiem olejku lawendowego, odświeży je, odpręży, przywróci prawidłową cyrkulację krwi i przygotuje je na kolejny dzień pełen sportowych wrażeń. Po kąpieli, dokładnie osusz stopy i wetrzyj w nie natłuszczający i zmiękczający krem, np. z dodatkiem mocznika. Aktywność fizyczna w połączeniu z grubymi skarpetami i butami narciarskimi, wzmaga potliwość stóp - co w efekcie może prowadzić do ich grzybicy - warto więc przed wyjściem na stok zastosować specjalny antyperspirant do stóp i butów.