Jak sprawdzić czy perfumy są oryginalne - 3 niezawodne sposoby
Perfumy, zwłaszcza te markowe i znane, są bardzo chętnie podrabianie - tak jak z resztą większość towarów luksusowych. Zobacz, jak nie dać się oszukać kupując ulubiony zapach.
Perfumy oryginalne czy podróbki?
Perfumy to towar luksusowy, dlatego te najbardziej znane i cenione zdecydowanie nie należą do najtańszych, a wszystko co drogie prędzej czy później dorabia się swoich „replik”, a mówiąc prościej - podróbek. Choć nowe Chanel no 5 za 100 zł mogą kusić, kupowanie takich perfum nie jest najlepszym pomysłem. Pomijając legalność i względy etyczne tego przedsięwzięcia, używanie zapachów z nieznanego źródła może być nawet niebezpieczne dla zdrowia - produkty te mogą zawierać szkodliwe, drażniące skórę substancje! Kupując podróbki możemy też rozczarować się samym... zapachem, a już na pewno jego trwałością. Cena oryginalnych, markowych perfum to nie tylko zasługa przysłowiowej „metki”: płacimy za jakość, a także wiedzę i doświadczenie twórców unikalnych kompozycji zapachowych.
kadzidło, kokos, wanilia, zamsz i fasolka tonka:
Jak sprawdzić, czy perfumy są oryginalne: po kodzie
Najłatwiejszym sposobem na sprawdzenie oryginalności perfum to kod umieszczony na opakowaniu. Każdy flakon powinien posiadać kod kreskowy, który mówi o tym, kiedy i gdzie dane perfumy zostały wyprodukowane. Na szybko, kod sprawdzić można na przykład w internetowych wyszukiwarkach kodów kreskowych. Każdy zapach powinien mieć również unikalny numer seryjny umieszczony na pudełku, oraz na spodzie flakonu (wytłoczony lub naklejony). Jeśli perfumy są oryginalne, wyszukiwarki takie jak Check Cosmetics pokażą nazwę produkty po wpisaniu kodu. Należy jednak pamiętać, że niektóre zapachy nie maja numeru seryjnego, dotyczy to na przykład edycji kolekcjonerskich i wydań specjalnych. Zła wiadomość jest taka, że zarówno kod kreskowy jak i numer seryjny również można podrobić, jednak nie zdarza się to często.
rabarbar, truskawka, piżmo i mech dębowy:
Jak sprawdzić, czy perfumy są oryginalne: opakowanie i flakon
Kolejna metoda na sprawdzenie oryginalności perfum wymaga wprawnego oka i odrobiny czasu, ale czymże jest te kilka minut w porównaniu do wydania kilkuset złotych na podróbkę ulubionego zapachu? Kontrolę należy zacząć już od opakowania: kartonik oryginalnych perfum będzie perfekcyjnie zapakowany w celofan - tak, że nie będzie się on zagniatał i będzie ściśle przylegał do ścianek pudełka. Folia na oryginalnych perfumach jest też grubsza i bardzo dokładnie sklejona - wszelkie nierówności, czy nadmiar kleju powinny być sygnałem alarmowym. Będąc przy kartoniku, warto spojrzeć na skład i jeśli mamy taką możliwość, porównać go ze składem perfum, o których mamy pewność, że są oryginalne. Często nie widać tego na pierwszy rzut oka, ale „podróbki” mogą różnić się składem, lub nawet kolejnością substancji w INCI. Zwróćmy też uwagę na wszelkie niedociągnięcia graficzne - czy to literówki, czy delikatnie zmieniony (nawet o kilka milimetrów) układ graficzny etykiety może powiedzieć nam, że mamy do czynienia z produktem trefnym.
Jeśli mamy możliwość dokładnego obejrzenia samego flakonu, również warto to zrobić i zwrócić uwagę na szczegóły, takie jak wykonanie (flakony oryginalnych zapachów są wykonane z wielką dbałością, nie ma mowy o np. ostrych krawędziach), atomizer - powinien być dobrze dopasowany i równo stykać się ze szkłem, często też rurka odchodząca na dno flakonu w „podróbkach” jest grubsza i bardziej toporna niż w produktach oryginalnych. Diabeł tkwi w szczegółach.
wanilia, mandarynka, magnolia, paczuli:
Jak sprawdzić czy perfumy są oryginalne: cena
Niestety... cudów nie ma, albo zdarzają się bardzo, bardzo rzadko. Oryginalne perfumy mają swoją cenę i jeśli trafimy na flakon kilka razy tańszy, to prawdopodobnie jest to podróbka lub towar pochodzący z kradzieży. Oczywiście, są wyjątki, jak wielkie przeceny na Black Friday czy inne promocje, jednak tyczy się to znanych i sprawdzonych perfumerii. Nie powinna również niepokoić stosunkowo niewielka różnica w cenie pomiędzy sklepem stacjonarnym, a internetowym - koszty utrzymania tego pierwszego są o wiele wyższe, co musi odbić się na cenach oferowanych produktów.