Czy można poprawić źle zrobiony botoks? Co to jest "efekt Mefisto" po botoksie i czy da się go pozbyć? Ekspert odpowiada
Botoks to jeden z najczęściej wykonywanych zabiegów medycyny estetycznej. Jest skuteczny, mało inwazyjny, a efekty utrzymują się stosunkowo długo. Wiele osób ma jednak obawy o to, czy ich twarz nie zmieni się pod wpływem toksyny botulinowej do tego stopnia, że przestaną przypominać samych siebie. Niestety, pewności do tego czy spodoba nam się rezultat nie ma. Co więcej, jeśli trafimy do lekarza bez doświadczenia, może być różnie. Czy źle zrobiony botoks da się jakoś "poprawić"? Zapytałyśmy eksperta.
W tym artykule:
- Botoks - jak działa i dlaczego właściwie powinniśmy mówić »toksyna botulinowa«?
- Jak wygląda źle zrobiony botoks, co to jest "efekt Mefisto" i dlaczego pojawia się opadająca powieka po botoksie?
- Czy można poprawić źle zrobiony botoks? Jak się pozbyć asymetrii brwi po botoksie?
- Alternatywa dla zabiegów z wykorzystaniem toksyny botulinowej. Jaki zabieg zastąpi botoks?
Botoks - jak działa i dlaczego właściwie powinniśmy mówić »toksyna botulinowa«?
Wbrew temu, co mogłoby się wydawać botoks, a właściwie toksyna botulinowa (botox to nazwa preparatu, który spopularyzował toksynę botulinową w medycynie estetycznej) nie służy do wypełniania zmarszczek. Prowadzi ona do zablokowania przewodnictwa nerwowo-mięśniowego w miejscu wstrzyknięcia, a tym samym prowadzi do rozluźnienia mięśnia. Gwarantuje szybki efekt wygładzenia i skutecznie odzwyczaja nas od marszczenia się. Kluczem do osiągnięcia najlepszych rezultatów jest takie dobranie dawki neurotoksyny, by twarz zachowała swą naturalną mimikę. Nie bez powodu przerysowany efekt to jedna z głównych obaw pacjentek przed wykonaniem zabiegu z wykorzystaniem toksyny botulinowej. Od razu stają nam przed oczami żony Hollywood, z aż za bardzo wygładzonym czołem i groteskowo uniesionymi brwiami. I choć wciąż istnieje pokaźna grupa pacjentek, które oczekują właśnie takich efektów, coraz więcej kobiet chce przede wszystkim wyglądać naturalnie.
Jak wygląda źle zrobiony botoks, co to jest "efekt Mefisto" i dlaczego pojawia się opadająca powieka po botoksie?
Najczęstszy błąd to użycie zbyt dużej ilości neurotoksyny. Jeśli podamy jej zbyt dużo, istnieje ryzyko całkowitego pozbawienia twarzy naturalnej mimiki – tzw. efekt zamrożenia. Dlatego iniekcja toksyny botulinowej wymaga od lekarza dużego wyczucia.
Drugi częsty przypadek (choć na szczęście już coraz rzadszy) to nienaturalnie uniesione brwi określane jako efekt Mefisto (tzw. Mefisto face).
»Źle zrobiony botoks« w praktyce to za wysoko ustawione brwi, czyli tzw. efekt Mefisto. Dzieje się tak, gdy toksyna botulinowa zostanie wstrzyknięta w zbyt dużej ilości i w niewłaściwym miejscu (np. zbyt nisko). Toksynę botulinową powinno się podawać powyżej kości policzkowych - poniżej stosujemy najczęściej wypełniacze - a więc w okolicach czoła, pomiędzy brwiami, czy w okolicach oczu - informuje dermatolog i lekarz medycyny estetycznej dr Łukasz Preibisz z Preibisz SkinDoctors.
Neurotoksyna podana w złym miejscu może też powodować asymetrię brwi, czyli po prostu nierówno ustawione brwi, a także efekt opadającej powieki.
W przypadku, gdy jedna brew jest uniesiona wyżej niż druga albo kiedy zaczyna opadać powieka również obserwujemy efekt nieprawidłowego podania toksyny botulinowej - dodaje ekspert.
Czy można poprawić źle zrobiony botoks? Jak się pozbyć asymetrii brwi po botoksie?
Pytanie o to, czy da się coś zrobić w sytuacji, kiedy toksyny botulinowej podano nam za zadaje sobie wiele osób. Odpowiedź, choć pewnie nie wszystkich to usatysfakcjonuje, brzmi: to zależy. Jeśli problemem jest asymetria brwi lub efekt Mefisto, to doświadczony lekarz jest w stanie wykonać korektę.
Z asymetrią jesteśmy w stanie sobie poradzić. To niestety wciąż dość częsty przypadek. Należy wówczas podać więcej preparatu w miejscu wyżej uniesionej brwi. Toksyna botulinowa rozluźnia mięśnie, więc jeśli podamy jej odrobinę więcej, brew powinna wrócić na swoje miejsce - mówi dr Łukasz Preibisz.
Niestety, w przypadku opadającej powieki lub nadmiaru preparatu niewiele możemy zrobić. Ne da się odwrócić tego efektu. Jeśli podano nam zbyt dużo neurotoksyny naraz, a twarz straciła naturalny wyraz to uratować nas może jedynie... czas.
Gorzej z opadającą powieką i nadmierną ilością preparatu. Tutaj potrzebny jest czas. Efekty po wstrzyknięciu toksyny botulinowej utrzymują się przez około 4-6 miesięcy i jeśli po tym czasie nie powtórzymy zabiegu, rezultat źle wykonanej wcześniej procedury prawdopodobnie nie będzie zauważalny - przekonuje ekspert.
Pamiętaj, zanim jeszcze zdecydujesz się na zabieg, zadbaj o to, żeby toksyna botulinowa była podawana przez wykwalifikowaną osobę - najlepiej lekarza, który w razie czego będzie w stanie pomóc w przypadku powikłań. Warto upewnić się też, skąd pochodzi preparat do iniekcji. Powinna być to wyłącznie toksyna botulinowa zarejestrowana do wskazań medycznych (np. Botox, Azzalure czy Bocouture). Unikaj sytuacji, w których masz do czynienia z preparatem o niewiadomym pochodzeniu.
Alternatywa dla zabiegów z wykorzystaniem toksyny botulinowej. Jaki zabieg zastąpi botoks?
Jeśli obawiasz się nienaturalnego efektu, zastanów się nad alternatywą dla tego typu zabiegu. Postaw na przykład na wypełniacze na bazie kwasu hialuronowego, mezoterapię lub zabiegi laserowe.
Rozważ laser frakcyjny - prawdopodobnie jeden z najbardziej efektywnych, niechirurgicznych sposobów na odmłodzenie skóry. Efektem tego zabiegu jest poprawa napięcia i odświeżenie skóry, bez utraty naturalnej mimiki.
Laser frakcyjny CO2 to wszechstronne urządzenie, które świetnie sprawdza się w przypadku zabiegów odmładzających. Nie wpływa na zmianę rysów twarzy, czy mimiki. Powoduje niewielkie uszkodzenia w strukturze skóry, stymulując tym samym procesy naprawcze skóry. W rezultacie wytwarza się nowy kolagen, który wzmacnia i ujędrnia skórę. Dla szybszej regeneracji, po zabiegu laserem frakcyjnym, wykonuje się zabieg osoczem bogatopłytkowym. W celu uzyskania efektu wypoczętej i odświeżonej skóry rekomenduje się również tzw. powierzchowny resurfacing frakcyjny - informuje dr Preibisz.
Dobrym pomysłem będzie również mezoterapia mikroigłowa - potężny zastrzyk substancji odżywczych. Skóra po wykonaniu takiego zabiegu jest dogłębnie nawilżona i odświeżona, poprawia się jej napięcie i elastyczność, a zmarszczki stają się płytsze i mniej widoczne.
CZYTAJ TAKŻE: