Reklama

Makijaż na randkę - największe błędy

Ogromnym błędem, jaki wiele z nas popełnia, jest eksperymentowanie. Sprawdzony, naturalny makijaż daje poczucie luzu i komfortu. Choć może Cię korcić, by wypróbować coś nowego, na randce będziesz się stresować i zastanawiać, jak wyglądasz, a to popsuje Ci nastrój i dobrą zabawę.

Reklama

Ze stresu drży Ci ręka? Krzywe kreski czy nierówno pomalowane usta lepiej zmyć i zrobić wymarzony makijaż na randkę od nowa, niż próbować go ratować czy mieć nadzieję, że druga osoba tego nie zauważy. Zepsuty makijaż będzie rozpraszał uwagę rozmówcy - i Twoją również. Jak się zatem pomalować, by uniknąć tych błędów i wciąż wyglądać świetnie?

Makijaż na randkę krok I : podkład i korektor

Makijaż na pierwszą randkę wygląda najlepiej wtedy, gdy sprawia, że stajemy się lepszą wersją nas samych – nie powinien jednak stwarzać efektu ,,drugiej skóry". Najważniejsze jest w nim zakrycie niepożądanych zmian trądzikowych i delikatne wyrównanie kolorytu. Jeśli chcesz zamaskować niedoskonałości cery, z pomocą przychodzą podkład i korektor. Nie musisz używać obydwu naraz, a gdy nie używasz ich wcale, pomiń ten krok.

W makijażu randkowym świetnie sprawdzą się lekkie podkłady mineralne, które nie sprawiają wrażenia maski. Przy cerze tłustej sprawdzą się podkłady matujące, przy trądzikowej i z innymi niedoskonałościami - kryjące, a gdy jesteś zmęczona po ciężkim dniu - rozświetlające. Kolor podkładu sprawdź na skórze pod uchem lub przy kościach żuchwy, a nie na dłoni czy przegubie - wtedy masz pewność, że odcień będzie pasował do Twojej cery.

A korektor? Żeby wypryski nie zepsuły Ci randki, wybierz gęsty i kryjący. Do maskowania naczynek użyj specjalnego, zielonego korektora, a do ukrycia cieni pod oczami lekkiego, rozświetlającego. Uwaga! Korektorem pod oczy nie malujemy linii, tylko robimy kropki, które delikatnie rozsmarowujemy i wklepujemy palcami.

Makijaż na randkę krok II : oczy i brwi

Delikatny makijaż na randkę może być jednocześnie zachowawczy jak i podkreślający wszystkie walory urody. Jeśli chcesz wizualnie powiększyć oczy, Twoim najlepszym przyjacielem będzie jasny, opalizujący cień do powiek. Wybierz kolor o ton jaśniejszy od twojej skóry, zbliżony do niej odcieniem i nałóż odrobinę pod linią brwi, aż do zagłębienia górnej powieki oraz w wewnętrznym kąciku oka. Dla lepszego efektu możesz lekko pociągnąć brwi kredką o ton ciemniejszą od ich naturalnego koloru.

Chcesz mocniej podkreślić oczy? Uniwersalną, pasującą do każdej okazji jest cienka, czarna kreska tuż przy linii rzęs - zawsze malujemy ją od wewnętrznego do zewnętrznego kącika. Gdy masz ochotę na efekt “kociego oka”, naciągnij lekko skórę przy jego zewnętrznym kąciku, gdy będziesz kończyć kreskę.

Dodatkowo postaw na sprawdzoną mascarę. To ona da ci gwarancję tzw. otwarcia oka, a co za tym idzie przyciągnie uwagę do twojego spojrzenia. Postaw na sprawdzoną markę i produkt, jak np. mascara Impeccabile od Collistar, która znacząco zwiększa objętość i nadaje efekt wydłużenia rzęs.

Makijaż na randkę krok III : konturowanie i rozświetlanie

W makijażu na randkę najlepiej skupić się na tym, co w nas najpiękniejsze. Jeśli chcesz podkreślić swoje naturalne rysy albo troszkę je ,,podrasować”, wystarczą Ci tylko dwa kosmetyki: rozświetlacz i bronzer! Aby wykonturować twarz, nałóż rozświetlacz na szczyty kości policzkowych, czubek brody, środek nosa i czoła oraz nad górną wargą, a bronzerem zaznacz zagłębienie w kości policzkowej, boki nosa, kontur twarzy i linię włosów. Zamiast tych kosmetyków możesz użyć również jaśniejszego i ciemniejszego podkładu lub pudru.

Pamiętaj, że na randkę najlepiej wybierać rozświetlacze o dyskretnym blasku. Duża brokatowa drobina nie wygląda zbyt naturalnie!

Makijaż na randkę krok IV : usta i utrwalanie

Makijaż na randkę prawie gotowy – czas na usta i ostatnie poprawki! Szminka, błyszczyk? A może wcale nie malować warg? Jeśli spotykasz się z wybrankiem w kawiarni czy restauracji, najbezpieczniejszą opcją będzie bezbarwny błyszczyk lub niemalowanie ust wcale - nic nie rozmaże Ci się na zębach. Ślady szminki na naczyniach to zmora i randkowiczów, i pracowników gastronomii! W przypadku randki, w której nic nie jemy, najlepiej wybrać naturalne kolory nude lub klasyczną czerwień.

Ostatni krok to puder. Używaj go oszczędnie, bo gdy nałożysz go za dużo, będziesz wyglądać jak oprószona mąką. Lekki, transparentny puder nie stworzy efektu maski, a Ty będziesz wyglądać świeżo i naturalnie.

Reklama

Jesteś już prawie gotowa! Najważniejsza porada - nie stresuj się. Wyglądasz świetnie, niezależnie od tego czy i jak się malujesz, a randka to nie egzamin lecz przede wszystkim dobra zabawa!

Reklama
Reklama
Reklama