Trwała ondulacja powraca w wielkim stylu. Ta fryzura będzie hitem 2021!
Myślałaś, że trwała ondulacja już dawno odeszła do lamusa? Błąd, sprężyste loki, które nie znikają po pierwszym myciu włosów będą częstym „gościem” na czerwonych dywanach w tym roku. Jak zrobić trwałą i czy to zdrowe dla kosmyków? Wyjaśniamy i podrzucamy kilka inspiracji.
Trwała ondulacja będzie hitem 2021!
Topowi fryzjerzy ze Stanów Zjednoczonych są zgodni: trwała ondulacja będzie jedną z najmodniejszych fryzur tego roku. Choć mocny, trwały skręt włosów kojarzy nam się z czasami młodości naszych mam i babć, coraz więcej salonów fryzjerskich rekomenduje tę metodę. Dzisiejsza trwała nie wygląda już jak „baranek” z lat 80-tych, dzięki nowoczesnym metodom możemy osiągnąć wybrany przez siebie skręt, od luźnych fal po intensywne „sprężynki” na głowie. Dla kogo trwała? Przede wszystkim dla osób, których kondycja włosów jest przynajmniej zadowalająca. Trwała to wciąż zabieg, który znacząco wpływa na strukturę włosa i nie da się ukryć, że może je niszczyć (podobnie jak rozjaśnianie kosmyków). Robiąc trwałą ondulację trzeba się również liczyć ze zmianą nawyków pielęgnacyjnych - zwłaszcza czesania, które w przypadku kręconych włosów wymaga więcej pracy. Efekty wynagradzają jednak wszelkie niedogodności - zobaczcie same w naszej galerii inspiracji z Instagrama!
Trwała ondulacja w domu?
Choć w drogeriach można spotkać zestawy do trwałej ondulacji w domu, zdecydowanie to odradzamy. Zacznijmy od tego, na czym polega trwała i jak to możliwe, że loki nie znikają po pierwszym myciu. Trwały skręt jest uzyskiwany przez użycie specjalnego, silnego preparatu, który zmienia strukturę włosa - podczas, gdy preparat działa, fryzjer nadaje włosom nowy kształt, czyli nakręca pasma na grube, lub cienkie wałki, w zależności od efektu, jaki chcemy uzyskać. Następnie włosy są traktowane preparatem utrwalającym. Obrazowo możemy to porównać do... przeróbki szkła. Gdy odpowiednio je ogrzejemy, możemy nadać mu zupełnie nowy kształt. „Temperaturą” w przypadku trwałej ondulacji są zaś związki chemiczne, które pozwalają na dowolne „uformowanie” pukli. Do sedna, dlaczego nie warto robić trwałej samemu? To zabieg, podczas którego wiele rzeczy może pójść „nie tak”, a ceną za błędy będzie nie tylko nieestetyczna fryzura, ale też tragiczna kondycja kosmyków. Tylko dobry fryzjer jest w stanie ocenić szanse na powodzenie zabiegu, oceniając stan naszych włosów.
1 z 9
MODNE FRYZURY 2021: Trwała ondulacja z lat 80. powraca!
2 z 9
MODNE FRYZURY 2021: Trwała ondulacja z lat 80. powraca!
3 z 9
MODNE FRYZURY 2021: Trwała ondulacja z lat 80. powraca!
4 z 9
MODNE FRYZURY 2021: Trwała ondulacja z lat 80. powraca!
5 z 9
MODNE FRYZURY 2021: Trwała ondulacja z lat 80. powraca!
6 z 9
MODNE FRYZURY 2021: Trwała ondulacja z lat 80. powraca!
7 z 9
MODNE FRYZURY 2021: Trwała ondulacja z lat 80. powraca!
8 z 9
MODNE FRYZURY 2021: Trwała ondulacja z lat 80. powraca!
9 z 9
MODNE FRYZURY 2021: Trwała ondulacja z lat 80. powraca!