Jesteś po trzydziestce? Te pielęgnacyjne nawyki powinny wejść Ci w krew
Jeśli chodzi o skórę po przekroczeniu 30. nie ma dramatu – o ile przestawimy się trochę inne myślenie o pielęgnacji i przyswoimy sobie kilka dobrych nawyków na stałe.
Trzydziestka to cezura – zbliżając się do tej magicznej liczby zaczynamy myśleć o sobie bardziej poważnie i składać sobie różne obietnice. Większość ze strachu, że po przekroczeniu tej granicy czekają nas nieodwracalne zmiany, ale cała masa z nich pojawia się w związku z przeczuciem, że właśnie wkraczamy w najlepszy okres w życiu - i słusznie. Jesteśmy ukształtowane, dobrze siebie znamy i wiemy co nam szkodzi, a czego nasze ciało i głowa potrzebują, gdzie leżą nasze mocne i słabe strony i na ile nas stać. I w oparciu o tę właśnie wiedzę i garść porad od specjalistów powinnyśmy zaprzyjaźnić się z kilkoma pielęgnacyjnymi nawykami, które pozwolą utrzymać skórę w znakomitej formie mimo upływu czasu.
Jak dbać o skórę po 30.?
Często po przekroczeniu magicznej 30. nie widzimy od razu drastycznych zmian mimo że przyglądamy się dobie dużo bardziej uważnie niż jeszcze rok wcześniej. I słusznie – skóra już 5 lat wcześniej, czyli po ukończeniu 25. roku życia zaczyna podlegać procesowi starzenia się ze zdwojoną siłą. Choć minie jeszcze dużo czasu zanim faktycznie odczujemy, że zaczęłyśmy się starzeć, to ostatni gwizdek na to, by wziąć się za siebie, a konkretnie za swoją skórę, na poważnie. Co właściwie nam zagraża?
Zmniejszona ilość kolagenu powoduje, że wkrótce pojawiają się pierwsze zmarszczki, a zmiany hormonalne sprawią, że regeneracja skóry będzie postępować wolniej. Do tego czyha na nas kilka „dorosłych przypadłości” z trądzikiem dorosłych na czele. Ale – dobra wiadomość jest taka, że całkiem sporo leży w naszych rękach.
1 z 8
Idź do dermatologa
Jeśli do tej pory nie korzystałaś z opieki dermatologicznej, to dobry moment żeby to zmienić. Lekarz nie tylko przygotuje spersonalizowany plan codziennej pielęgnacji, ale tez oceni stan skóry i pomoże uniknąć kilku zagrożeń, które mogą pojawić się właśnie w tym wieku: chodzi przede wszystkim o trądzik dorosłych i trądzik różowaty. Zwłaszcza drugi z nich mogże rozwijać się niezauważony, a zbyt późna diagnoza równa się dużo dłuższej i bardziej uciążliwej kuracji.
2 z 8
Krem z filtrem
Dojrzała skóra – bo o takiej możemy mówić po 30. – potrzebuje stałej ochrony przeciwsłonecznej. Każda takiej potrzebuje, to fakt, ale o ile wcześniej niedopatrzenie w tej kwestii ujdzie nam na sucho, teraz konwekcje będą widoczne gołym okiem. Dlatego niezależnie od stopnia nasłonecznienia, także zimą warto zaprzyjaźnić się z kremem z filtrem. Latem 30 SPF to obowiązkowe minimum, zimą możemy sięgnąć po trochę niższy faktor – ok. 20 albo lepiej... całkowicie zrezygnować ze słońca.
3 z 8
Ćwiczenia mięśni twarzy
Jeśli regularny trening jest Twoją cotygodniową rutyną warto dodać do niego jeszcze jeden element. Chodzi o face gym – w internecie można znaleźć specjalne kanały poświęcone właśnie takim ćwiczeniom, ale w praktyce starczy kilka powtórzeń – szeroko otwierając usta powtarzamy A, E, I, O, U. Codzienny trening to raptem kilka minut, a rezultaty mogą być naprawdę zaskakujące. „Mięsień to mięsień. Te znajdujące się w obrębie twarzy reagują na tej samej zasadzie, co wszystkie inne. Face gym podnosi temperaturę wewnątrz mięśnia, zwiększa mikro cyrkulację i sprawia, że skóra wygląda na bardziej naprężoną i jędrną” – przekonuje Julie Lindh, założycielka Skin Fitness.
4 z 8
Wklepywanie zamiast wcierania
Kosmetyki kosmetykami, ale okazuje się, że technika ich aplikacji jest równie ważna jak składniki w nich zawarte. Wklepywanie ma kilka zalet: masaż i pobudzenie skóry na start, a dalej „wtłoczenie” składników odżywczych w głąb skóry. Podobnie jeśli chodzi o makijaż: rozcieranie podkładu daje dużo gorszy efekt niż jego aplikacja za pomocą beauty blendera, który – stempel po stempelku - pozwala równomiernie rozprowadzić na skórze produkt.
5 z 8
Rollery
Rollery jadeitowe czy z kwarcu, które ostatnimi czasu szturmem wzięły także polski rynek, to dużo więcej niż modny gadżet w łazience. Po 30. roku życia w związku ze zmianą gospodarki hormonalnej skóra ma tendencje do pojawiania się obrzęków, zwłaszcza widocznych rano i najbardziej uciążliwych w okolicy oczu. Chłód wałeczka obkurczy naczynka, a wałkowanie sprawi, ze zastoje limfy pod skórą zostaną „rozprasowane”. Właśnie dlatego warto sięgać po kremy zakończone specjalnym okrągłą chłodną końcówką, która pozwala w trakcie aplikacji produktu rozmasować powieki.
6 z 8
Zmiana kremu na bogatszy
Choć z trądzikiem czy niedoskonałościami możemy borykać się jeszcze miesiącami, a nawet latami, 30. to dobry moment na to, by zmienić ulubiony krem na bogatszy. A jeśli gęstsze konsystencje są dla Ciebie zbyt kłopotliwe, warto sięgnąć po serum pod krem. To bogate w antyoksydanty, witaminy E, C, A, koenzym Q10, czy ekstrakty z alg czy winogron albo zielonej herbaty sprawi, że skóra dłużej pozostanie w dobrej formie. Warto spróbować także specjalnych bogatych w przeciwutleniacze płatków pod oczy, które nakłada się na noc.
7 z 8
Dobry sen
O ile wcześniej niedosypianie wywoływało jedynie bladość, która mylnie można było wziąć za oznakę świeżości, o tyle po 30. roku życia organizm wraca do formy znacznie dłużej. 8-godzinny nieprzerwany sen to najlepsze co możemy dla siebie zrobić – skóra zdąży się zregenerować i stawić czoła wszystkim wyzwaniom, jakie przed nią staja bez większego uszczerbku.
8 z 8
Odpowiedni krem pod oczy
Ten kosmetyk powinien być w damskiej kosmetyczce od zawsze. Najpierw w formie lekkiego żelu albo jako ratunek na obrzęki po nieprzespanej nocy, potem jako must have ratujący najbardziej delikatną i ulegającą upływowi czasu okolicę twarzy. Zwłaszcza, że to właśnie to miejsce, gdzie skóra najszybciej oddaje wodę – dlatego kurze łapki i głębsze zmarszczki widoczne są w pierwszej kolejności właśnie tutaj.