Reklama

Olga Frycz o swojej figurze po ciąży

Profile Olgi Frycz na Instagramie z każdym miesiącem zyskują coraz więcej fanów. Odkąd aktorka dowiedziała się o ciąży, regularnie zamieszczała wpisy i dzieliła się z Internautami swoimi doświadczeniami i przemyśleniami w tym wyjątkowym dla niej czasie. Również po narodzinach córeczki Helenki, Olga Frycz znajduje czas na swoją aktywność na Instagramie.

Reklama

Olga Frycz jako pierwsza z gwiazd bez oporów pokazuje w mediach społecznościowych twarz córeczki, co docenili jej fani.

Ostatnio aktorka na swoim Instagramie poruszyła bardzo ważny temat dla wielu mam, a mianowicie kilogramów po ciąży. Olga zdecydowała się na bardzo szczere słowa na temat swojego wyglądu po ciąży:

"Jest mi miło czytać wiadomości i komentarze od Was, że fajnie wyglądam po ciąży, że dodatkowe kilogramy mi służą...że szanujecie,że nie katuje się od razu treningami, dietami i fit życiem a przez to poświęcam się w 100 procentach macierzyństwie. To bardzo miłe ale...no właśnie ALE... W ciąży przytyłam bardzo! Serio przytyłam więcej niż „średnia krajowa”. Przy moim 162 wzroście ✖️✖️kilogramów robiło robotę. Koleżanki mówiły, że jak urodzę to po wyjściu ze szpitala zniknie mi 15 kg w ogóle OD RAZU tak o! A reszta to już na spokojnie."

Olga Frycz daje sobie czas na zrzucenie kilogramów

Jak przyznaje aktorka w jej przypadku zrzucenie zbędnych kilogramów nie nastąpiło tak szybko, ale daje sobie na to czas: "U mnie zniknięcie nie nastąpiło a do zrzucenia nadal mam ✖️✖️ kilogramów. Oczywiście daje sobie na wszystko czas, z treningami brzucha muszę jeszcze poczekać ale jak wszystko mi wróci na swoje miejsce to sobie będę napie*****ać brzuszki z Mel B!"

Aktorka szczerze wyznała, że odczuwa presję otoczenia, a profile instagramowe innych matek, które szybko wróciły do formy po ciąży nie ułatwiają sytuacji: "Presja otoczenia jest ogromna! Sama łapię się na tym, że przeglądając instagrama nie mogę wyjść z podziwu, że tej czy tamtej mamie tak szybko udało się wrócić do wagi z przed ciąży." Aktorka uważa jednak, że nikt nie ma prawo tych matek krytykować: "Żeby sprawa była jasna! Wcale nie uważam że inne kobiety mogą je za to krytykować!"

Słowa Olgi Frycz doceniły inne mamy

Szczere słowa aktorki na temat dodatkowych kilogramów po ciąży doceniły inne matki. W komentarzach pod wpisem Olgi Frycz pisały:

"Nie musisz wstydzić się tych 'xx' kilogramów i nikt nie będzie Cię za nie potępiał, zwłaszcza, że zdecydowanej większości z nas, ciężko przychodzi ruszenie pupy z wyra..."

"Olewaj wszystko i nie słuchaj hejtu, bo wyglądasz świetnie nawet z kilkoma kilogramami +"

"Gruba czy szpula i tak Pani jest urocza."

Reklama

Olga Frycz jest wspaniałym przykładem dla innych matek, dlatego tak doceniają one jej naturalność i dystans w podchodzeniu do wielu tematów. Kiedy Anna Wendzikowska chwali się po porodzie idealną figurą na Instagramie, Olga Frycz pokazuje, że dodatkowe kilogramy to naturalna rzecz i nie ma co się napinać, bo z czasem wszystko można wypracować.

Reklama
Reklama
Reklama