Krem z filtrem - mineralny czy chemiczny? 6 najlepszych produktów, które chronią przed zmarszczkami i nie zapychają porów
Zdaje się, że wiosenne słońce zawitało do nas na dobre! A wraz z nim czas na bezwzględne stosowanie ochrony UV (choć krem z filtrem to podstawa pielęgnacji przez cały okrągły rok). Jaki filtr wybrać dla siebie? Czym się różnią filtry chemiczne od mineralnych? Co dokładnie oznaczają symbole SPF, PPD i IPD? Wyjaśniamy.
Krem z filtrem - jaki produkt wybrać?
Krem z filtrem to najważniejszy punkt w codziennej pielęgnacji, choć większość z nas traktuje go nieco po macoszemu. Niby wiemy, że słońce szkodzi skórze, a promieniowanie UV to główny sprawca zmarszczek i przebarwień (a także czynnik zwiększający ryzyko raka skóry). Z drugiej strony jednak większość z nas w ogóle nie stosuje filtrów ochronnych lub traktuje je jak zło konieczne. I trudno się dziwić. Trudno znaleźć kosmetyk, który łatwo się wchłania, nie zapycha skóry i nadaje się pod makijaż. Na szczęście na rynku jest coraz więcej kosmetyków, którym udaje się spełnić te wymagania. Mają przyjemne składy, nie zostawiają tłustej warstewki - i coraz częściej są przyjazne dla środowiska. Prezentujemy kilka z nich.
Filtr mineralny czy chemiczny?
Wśród kremów przeciwsłonecznych wyróżniamy trzy rodzaje ochrony: filtry chemiczne, filtry mineralne i mieszane. Te pierwsze pochłaniają promieniowanie UV i zamieniają je na bezpieczne dla skóry ciepło. Żeby zaczęły działać, powinniśmy nakładać je na skórę 30 minut przed wyjściem na słońce. Filtr działa tylko przez jakiś czas, a po jego upływie trzeba uzupełnić ochronę. Widoczny na opakowaniu symbol SPF (sun protection factor) oznacza wielokrotność czasu, po jakim na skórze pojawi się rumień. Bez filtra to około 15 minut. Przy zastosowaniu filtra SPF 20 to 20x15 - a więc 5 godzin. W praktyce jednak filtry chemiczne są niestabilne i ich działanie spada pod wpływem temperatury. Ten rodzaj filtrów wymaga więc regularnego "dokładania" w ciągu dnia.
Filtry mineralne działają jak mikroskopijne lustra: nie pochłaniają promieniowania słonecznego, tylko odbijają je. W kremach ochronnych tego typu najczęściej stosuje się dwie substancje: dwutlenek tytanu (Titanium Dioxide) i tlenek cynku (Zinc Oxide). Filtry mineralne są fotostabilne, co oznacza, że nie trzeba ich regularnie dokładać. Oprócz tego, rzadziej podrażniają i uczulają, więc często stosują je posiadaczki wrażliwych cer. Często są jednak cięższe od filtrów chemicznych. Trudniej je rozsmarować i mogą pozostawiać na skórze lepką, białą warstwę, choć wielu producentom udało się już wyeliminować ten problem.
Dobrym rozwiązaniem są filtry mieszane, które łączą zalety filtrów chemicznych i mineralnych.
Krem z filtrem: nie tylko SPF ma znaczenie
Wysokość SPF ma duże znaczenie przy wyborze kremu z filtrem (im jaśniejsza karnacja - tym faktor powinien być wyższy), ale to nie jedyny czynnik, jaki trzeba wziąć pod uwagę. SPF dotyczy wyłącznie zdolności kosmetyku do ochrony przed promieniowaniem UVB, odpowiedzialnym za poparzenia. O ochronie przed promieniowaniem UVA informuje inny wskaźnik - PPD (Persistent Pigment Darkening), rzadziej IPD. Jego wartość mówi o tym, ile razy mniejsza dawka UVA przedostanie się do skóry. Zanim odruchowo sięgniesz po krem z wysokim faktorem SPF, warto więc sprawdzić jeszcze, jak wysoki jest wskaźnik PPD. Częstym oznaczeniem jest też skrót UVA w kółeczku. Oznacza to, że ochrona przed tym promieniowaniem jest co najmniej w 1/3 tak wysoka jak ochrona przed UVB.
Krem z filtrem, a sport
Czy to ćwiczenia na tarasie, czy poranny jogging, oprócz wygodnych ubrań nie powinnaś zapominać o ochronie przeciwsłonecznej. Zwykłe kremy z filtrem niestety mogą nie podołać. Dlaczego? Podczas wysiłku fizycznego, oczywiście bardziej się pocimy (a przynajmniej, powinniśmy!) co powoduje szybsze "zmywanie się" filtra, razem z jego ochronnymi właściwościami. Dobrym rozwiązaniem będzie produkt, który przeznaczony jest dla takich sytuacji, jak na przykład Avene Fluid sportowy, z wysokim filtrem SPF50+. Oprócz tego, że ma lekką, nietłustą konsystencję (co podczas ćwiczeń mogłoby być uciążliwe), to jest też wyjątkowo odporny na wodę i pot.
Krem z filtrem do twarzy - czy używać go pracując z domu?
To pytanie zadaje sobie obecnie wiele osób. Czy pracując z domu rzeczywiście powinnyśmy stosować ochronę UV? Niestety tak, ponieważ promieniowanie UVA przenika przez szyby nawet w 75% (UVB również, ale w znacznie mniejszym stopniu). Będąc w domu, możesz jednak ograniczyć wysokość filtra i jego ponowne aplikacje. Dodatkowo coraz częściej mówi się o szkodliwym wpływie promieniowania HEV na skórę. To światło, które emitują ekrany komputerów i smartfonów.
„Netflix face” – czyli zmarszczki od smartfona i laptopa. Jak niebieskie światło niszczy twoją skórę?
Przymusowa izolacja sprawia, że spędzamy jeszcze więcej czasu przed ekranem - smartfonów, laptopów i tabletów. To wszystko nie pozostaje bez wpływu na naszą skórę. Czy niebieskie światło niszczy włókna kolagenowe tak samo jak promieniowanie UV? Jak się uchronić przed zmarszczkami od smartfona? Sprawdzamy.Co zamiast kremu z filtrem?
Nie jesteś fanką warstwowej pielęgnacji? Dla kosmetycznych minimalistek dobrym rozwiązaniem są kremy BB i CC, które mają właściwości pielęgnacyjne i ochronne. Możesz je z powodzeniem stosować zamiast podkładów i innych kosmetyków kolorowych.
Co zrobić, gdy stosowanie kremu z filtrem jest dla ciebie udręką, albo jeżeli w ogóle praktykujesz "bezkremową" pielęgnację? Na szczęście istnieje coraz więcej alternatyw. Filtry UV coraz częściej są składnikiem kosmetyków kolorowych - powstają nawet specjalne warianty pudru z wysokim filtrem mineralnym. Druga opcja to wody termalne i mgiełki z filtrem. Co prawda, trzeba powtarzać aplikację - ale trudno o lżejszą formę ochrony UV. To świetne rozwiązanie dla posiadaczek cer ze skłonnością do łojotoku i zapychania.