Reklama

Czy trzeba reaplikować krem z filtrem?

Zapobieganie fotostarzeniu skóry to niestety nie bułka z masłem. Nie dość, że rano na naszej twarzy powinna wylądować naprawdę spora ilość kremu z filtrem, to aby zapewnić skórze maksymalną ochronę, powinien być reaplikowany w ciągu dnia. Dlaczego? Po pierwsze, podczas wykonywania codziennych czynności, dotykamy twarzy, pocimy się i wydzielamy sebum, co prowadzi do ścierania i spływania kosmetyku. Po drugie, filtry degradują się pod wpływem ekspozycji na słońce.

Reklama

Przyjęło się, że podczas letnich dni, produkt z SPF powinno reaplikować się co… 2 godziny. Nie brzmi to optymistycznie, jednak należy mieć na uwadze kilka różnych czynników, jak na przykład czas spędzany poza domem. Na kilkukrotne zmywanie i poprawianie makijażu w ciągu dnia raczej nikt z nas nie ma czasu, poza tym, tak intensywne oczyszczanie może okazać się „zabójcze” dla skóry. Pozostaje nakładanie filtrów… na makijaż. Czy to w ogóle możliwe? Tak, a oto trzy proste sposoby, na zrobienie tego w kilka minut.

Metoda „na dwa palce” to najlepszy sposób na uniknięcie zmarszczek i przebarwień słonecznych. O co chodzi?

„Two finger rule” to wyjątkowo pożyteczny trend, który narodził się za sprawą mediów społecznościowych. Metoda „na dwa palce” to prosty sposób na aplikację kremu z filtrem w ilości potrzebnej do zapewnienia optymalnej ochrony skórze.
Ile kremu z filtrem na twarz?
GettyImages

Mgiełki i spraye z SPF

Najprostszym i najszybszym sposobem na reaplikację filtra jest użycie mgiełki z SPF. Specjalne mgiełki do twarzy nie bielą skóry, szybko zastygają i najczęściej mają wykończenie „dry touch”, czyli nie są tłuste. Mgiełkę rozpylamy w odległości kilkunastu centymetrów od twarzy i nie żałujemy produktu. Kilka chwil w bezruchu i makijaż powinien zostać nienaruszony. Zarówno spray, jak i mgiełka, powinien zapewniać ochronę na poziomie minimum SPF 30, optymalnie - SPF 50.

Biotherm - nawilżająca mgiełka SPF50:

La Roche-Posay, mgiełka do cery tłustej SPF50:

Puder z SPF

Kolejnym, bardzo sprytnym sposobem na reaplikację filtra w ciągu dnia jest skorzystanie z pudru ochronnego. Puder wystarczy nakładać na makijaż za pomocą puszku, lub gąbki do makijażu - użycie puchatego pędzla może nie zapewnić wystarczającej ilości produktu. Należy jednak pamiętać, że ten sposób wymaga wielokrotnych „poprawek” - z uwagi na specyfikę kosmetyku, może on szybciej się ścierać. Jest to jednak wyjście bardzo wygodne - mały puder w kompakcie zmieści się nawet do kieszeni.

Bioderma - Photoderm MAX podkład mineralny w kompakcie SPF50:

Clinique Sun Mineral - puder SPF30:

Najlepsze kremy BB z filtrem SPF30 i SPF50. Upiększają i chronią skórę przed zmarszczkami jednocześnie!

Dwa słowa najważniejsze w letniej pielęgnacji? OCHRONA PRZECIWSŁONECZNA. To właśnie promienie słoneczne powodują najwięcej szkód w naszej skórze - od zmarszczek, przez przebarwienia, po nowotwory. Z drugiej strony, w upalne dni chciałoby się ograniczyć ilość kosmetyków do minimum... W takiej sytuacji idealnie sprawdzą się kremy BB, które zakrywają drobne „niedoskonałości” i jednocześnie chronią cerę przed fotostarzeniem. Oto kilka propozycji dla każdego jej typu.
Najlepsze kremy BB z filtrem
https://www.instagram.com/serenawylliemakeup/

Sztyft z SPF

Do reaplikacji filtrów sprawdzą się też sztyfty z SPF. Są bardzo poręczne, dlatego wiele osób to właśnie ten produkt uważa za idealnego kompana w podróży (nawet po mieście). Sztyft sprawdzi się doskonale zwłaszcza w newralgicznych miejscach, takich jak nos, okolice ust czy kości policzkowe. Aby nie rozmazać makijażu, sztyft najlepiej dociskać punktowo, lub nabrać produkt palcem a następnie delikatnie wklepać w skórę. Sztyft z SPF jest też wprost stworzony do ochrony delikatnej skóry dłoni - możemy na przykład śmiało posmarować nim sam ich wierzch przed jazdą samochodem, bez obaw o zatłuszczenie kierownicy.

SVR Sun Secure sztyft mineralny SPF50:

Clarins Sun Care sztyft SPF50:

Krem z filtrem SPF 50 do twarzy: 5 kosmetyków które nie bielą skóry, nie rolują podkładu i chronią przed zmarszczkami

Krem z filtrem SPF 50 jest za ciężki, za tłusty i na pewno bieli skórę? Nie musi tak być! Obecnie nie musimy już wybierać pomiędzy odpowiednią fotoprotekcją i komfortem - nowoczesne kremy z filtrem nie psują makijażu i nie powodują nieestetycznych „niespodzianek” na skórze. Jak znaleźć idealny dla siebie? Podpowiadamy.
Krem z filtrem 50 do twarzy
https://www.instagram.com/_sydneyschnee/
Reklama

W podobny sposób, na makijaż możemy też aplikować produkty z pigmentem, zawierające filtry UV. Ważna jest technika - jeśli nie będziemy rozcierać kremu BB albo serum na skórze, a delikatnie „stemplować” ją za pomocą gąbki do makijażu, podkład pozostanie nienaruszony. Aby cera wyglądała świeżo, należy zacząć od zebrania nadmiaru sebum za pomocą bibułek matujących.

Reklama
Reklama
Reklama