Reklama

Bronzery na wiosnę 2018

Razem z cieplejszą pogodą i nowym sezonem zmieniają się nie tylko nasze garderoby, a także, a może przede wszystkim pielęgnacja i makijaż. Blada skóra, pozbawiona witaminy D3 musi być traktowaną z większą uwagą i na pewno nienajlepszym pomysłem jest wystawianie jej na nadmierne promieniowanie słoneczne. Dlatego dawkując skórze i twarzy słońce warto zaopatrzyć się w bronzer. W sklepach znajdziemy bronzery matujące, rozświetlające, półprzeźroczyste. W kamieniu, w kulkach, w sticku, do całego ciała jako mus lub balsam.

Reklama

Bronzery rozświetlające na nowy sezon

Jeśli chcemy uzyskać efekt rozświetlenia i zbrązowienia, warto przyjrzeć się półce z bronzerami pudrowymi, z drobinkami np. Shimmer Brick Bobbi Brown (nasz hit, cena stosunkowo wysoka, ale za to „kostka” Bobbi Brown jest bardzo wydajna i starcza na długo).

Zasada w aplikacji błyszczącego bronzera – unikajcie nakładania go na całą twarz. Wybierzcie strategiczne punkty, miejsca, w których słońce naturalnie opala skórę najpierw – nos, kości policzkowe i podbródek.

Matujące bronzery jaki dają efekt?

Niektóre z nas stawiają na matowe wykończenie, ze względu na zbyt świecąca się cerę. W takim przypadku warto sięgnąć po bronzery matujące np. w kamieniu. Zainwestujcie w bronzer matujący, którym możecie też delikatnie wykonturować twarz (w tym przypadku polecam wybrać bronzer o ton ciemniejszy).

Sheer bronzer dla kogo?

Na rynku dostępne są też bronzery przeźroczyste, które dają efekt jednodniowej opalenizny. Zupełnie inaczej niż bronzery rozświetlające, te przeźroczyste mają lżejsze formuły, z mniejszym efektem drobinek i dają twarzy świeże wykończenie (jak przy nude make up). Chodzi o to, żeby wydobyć naturalne ciepło naszej karnacji i osiągnąć efekt muśnięcia słońcem. Przeźroczysty bronzer będzie odpowiedni dla jasnych i bardzo jasnych karnacji, da im subtelny kolor. Trik? Użyj pędzla do zblendowania swojego bronzera.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama