Aplikacje i skład kosmetyków: ściągnij aplikację, która podpowie ci, jakich składników w kosmetykach powinnaś unikać
Do jakości artykułów spożywczych większość z nas przywiązuje szczególną uwagę, ale w kwestii składu kosmetyków często bywamy pobłażliwe. Nie bez znaczenia jest tu fakt, że informacje zawarte na etykietach produktów kosmetycznych zazwyczaj przypominają niemożliwe do rozszyfrowania pismo hieroglificzne. Niezrozumiałe dla nas słowa sprawiają, że nawet dokładnie czytając informacje na opakowaniu nie dowiemy się, co tak naprawdę zawiera dany produkt. Tymczasem skład kosmetyków jest tak samo istotny, jak ich właściwości. Może się bowiem okazać, że niektóre zawarte w nich substancje wykazują wyjątkowo niekorzystny wpływ na zdrowie. Jak uniknąć takiego zakupu? Pomoże ci w tym odpowiednia aplikacja. Skład kosmetyków można bowiem rozszyfrować używając do tego narzędzia, które każda z nas ma zawsze przy sobie - smartfona.
- Redakcja
Nazwy substancji składających się na kompozycję danego kosmetyku podlegają ujednoliceniu na mocy prawa unijnego, które wprowadziło INCI, czyli Międzynarodowe nazewnictwo składników kosmetyków (ang. International Nomenclature of Cosmetic Ingredients). Rzecz w tym, że same nazwy (zwłaszcza te zapisane w języku łacińskim) niewiele mówią przeciętnej użytkowniczce produktów kosmetycznych, zwłaszcza w kwestii ich wpływu na zdrowie. W takiej sytuacji warto posiłkować się aplikacją, z pomocą której łatwo odszyfrujemy działanie każdej z tych substancji? Na którą warto się zdecydować? Poniżej prezentujemy listę trzech naszym zdaniem najlepszych narzędzi do odczytywania składu produktów kosmetycznych, zarówno tych służących do pielęgnacji ciała, jak i do wykonywania makijażu.
Aplikacja i skład kosmetyków - INCI Beauty
Nasza pierwsza propozycja to INCI Beauty. To niezwykle sprytne narzędzie łatwo i szybko przeanalizuje skład dosłownie każdego kosmetyku. Wystarczy tylko zeskanować kod kreskowy produktu lub wpisać jego nazwę w polu wyszukiwania, by otrzymać szczegółową informację na temat ewentualnej szkodliwości zawartych w nim składników.
Co w sytuacji, w której dany produkt nie występuje w bazie? Przecież niemożliwe jest, żeby biblioteka zawierała dane na temat wszystkich produktów oferowanych na światowych rynkach. Na szczęście nie stanowi to problemu. Wszystko, co trzeba zrobić w takiej sytuacji, to dodać zdjęcie ze składem danego artykułu, by móc otrzymać szczegółową analizę. Należy jednak pamiętać, że ta funkcja jest dostępna wyłącznie dla zalogowanych użytkowniczek, a na szczegółowe informacje na temat składu trzeba poczekać do 48 godzin.
Niezwykle przydatną opcją jest wyszukiwarka produktów alternatywnych dla tych, których skład pozostawia wiele do życzenia. Każda użytkowniczka może też indywidualnie filtrować zawartość poszczególnych składników, wskazując w aplikacji te, które są dla niej niepożądane. Każdy produkt można oznaczać jako ulubiony i dodawać komentarze na jego temat, co z całą pewnością ułatwi wybór innym osobom zalogowanym w aplikacji.
Trzeba wspomnieć, że interfejs INCI Beauty nie obsługuje języka polskiego, więc tę aplikację możemy polecić przede wszystkim osobom ze znajomością angielskiego.
Zobacz też: Ta Polka stworzyła aplikację dla osób chorych na Hashimoto
Aplikacja o składzie kosmetyków - Happy Rabbit
Czasy, w których los zwierząt był ludziom obojętny, minęły już bezpowrotnie. Obecnie coraz więcej osób stawia dobro czworonogów na równi z dobrem ludzkim, co wyraźnie widać choćby w trendach kosmetycznych. Produkty, które zostały opracowane przy użyciu metod wykluczających krzywdę zwierząt, coraz bardziej zyskują na znaczeniu. Chcesz mieć pewność, że interesujące cię kosmetyki są rzeczywiście cruelty-free? Zatem koniecznie zainteresuj się aplikacją Happy Rabbit.
Aplikacja zawiera obszerną bazę firm i ich produktów, które nie mają żadnego związku z testami na zwierzętach. Pozwala też analizować skład poszczególnych kosmetyków pod kątem zgodności z deklaracją o zawartości składników wegańskich. To jeszcze nie wszystko, z pomocą tego narzędzia łatwo zapoznamy się z ofertą ulubionych drogerii i zamówimy ulubione kosmetyki przez Internet, oczywiście wyłącznie te, które są zgodne z założeniami cruelty-free.
Do mocnych stron aplikacji Happy Rabbit należy także zaliczyć niezwykle przejrzysty interfejs. Menu jest estetyczne w minimalistyczny sposób, co czyni je przyjaznym użytkowniczce i łatwym w obsłudze.
Zobacz też: Mam 30 lat. Czy jestem za stara na TikToka?
Aplikacja o składzie kosmetyków - Ingred
Ostatnia aplikacja w naszym zestawieniu może pochwalić się niezwykle rozbudowaną bazą kosmetyków. Ingred. Co niezwykle istotne i warte odnotowania, twórcy aplikacji zapewniają, że informacje temat szkodliwego wpływu określonych składników pochodzą wyłącznie z rzetelnych źródeł i zostały stworzone w oparciu o dane m.in. WHO i Unii Europejskiej.
W tym przypadku analiza składu nie odbywa się na podstawie skanowania kodu kreskowego. Wystarczy tylko zrobić zdjęcie fragmentu etykiety, na którym wyszczególnione są poszczególne składniki. Informacje na temat ich wpływu podawane są w przystępnej formie graficznej. Kolejna zaleta, poza analizą składników kosmetycznych, aplikacja może ,,prześwietlić" też skład produktów żywnościowych, co czyni ją niezwykle uniwersalną i praktyczną.
Zobacz też: Jak znaleźć miłość przez internet?