6 naturalnych produktów, których nigdy nie powinnaś kłaść na twarz

Maseczka z cynamonem i miodem może powodować u niektórych podrażnienia, a nawet oparzenia. Dlatego najlepiej trzymać cynamon z dala od naszej twarzy. Cynamon, podobnie zresztą jak soda oczyszczona i sok z cytryny zmienia pH naszej skóry i przerywa poniekąd jej barierę ochronną.

Sok z cytryny to silnie działający na ludzką skórę (zwłaszcza cerę, która jest bardzo delikatna) produkt. Używa się go jako tonik, lek na trądzik lub substancję rozjaśniającą i zmniejszającą przebarwienia na twarzy. Warto jednak zauważyć, że sok z cytryny to mocny kwas, który również zmienia pH skóry, niszczy barierę ochronną, może powodować zaczerwienienia, podrażenienia a nawet poważne oparzenia. Nigdy nie stosujmy go solo.

Soda oczyszczona zestawiona z miodem jest dość popularnym środkiem zaradczym na problemy z trądzikiem i wypryskami. Używa się tego połączenia także jako naturalnego peelingu. Prawda wygląda tak, że soda oczyszczona całkowicie i nieodwracalnie może zniszczyć wierzchnią warstwę skóry, co pomoże bakteriom dostać się „do środka”. Po kontakcie z sodą nasza cera będzie czerwona a nawet być może poparzona. Nie kładźmy jej na twarz przy zabiegach pielęgnacyjnych!

Powszechnie wiadomo, że maseczka z surowych jajek może zmniejszyć rozszerzone pory. I faktycznie tak się dzieje, jednak zabieg ma swoją cenę. Surowe jajka mogą zawierać bakterie salmonelli. W zasadzie powodują one zatrucie pokarmowe przy spożywaniu ich, ale lepiej nie nakładać takich (możliwie) skażonych żółtek na twarz. Lepiej zainwestować np. w koreańską maseczkę, która zawiera ekstrakt z jajek, będzie bezpieczniej.

Majonez w domowej pielęgnacjo ma za zadanie nawilżyć suchą skórę. Lepiej jednak zostańcie przy kremach nawilżających czy innych zamiennikach. Wcieranie majonezu w skórę twarzy nie spowoduje natychmiastowych podrażnień, ale może skutecznie zapchać nasze pory. W przypadku skóry skłonnej do wyprysków połączenie oleju i jajek może być dramatyczne w skutkach.

Jeśli masz cerę mieszaną lub tłustą, możesz uważać, że wcieranie spirytusu w skórę ma szansę pomóc ją wysuszyć i zmatowić. To jednak totalnie mocna używka dla cery. Wcieranie alkoholu w twarz może wypłukiwać dobre tłuszcze, lipidy i białka, które chronią i stanowią element bariery ochronnej. Bez nich zostawiamy naszą cerę na pastwę przebarwień.