Reklama

Przede wszystkim nawilża. Skórze, którą słońce i np. woda morska czy z basenu mogły wysuszyć, przywraca dobrą formę i elastyczność. Oprócz intensywnego nawilżenia, balsamy przeznaczone do stosowania „po opalaniu" łagodzą nie zawsze przyjemne efekty słonecznej kąpieli. Uderzeniowe dawki D-panthenolu i alantoiny koją, likwidując uczucie „palącej” skóry. Pozwalają także uniknąć podrażnień i zapobiegać łuszczeniu naskórka oraz minimalizować zaczerwienienia. To, co słońce może zepsuć – balsam po słońcu naprawi. Składniki preparatów po opalaniu działają normalizująco: masło shea tworzy warstwę ochronną, olej z pestek winogron czy witamina E hamują działanie wolnych rodników oraz uspokajają skórę. W chłodzących odmianach preparatów po słońcu takie substancje, jak menthol, esencje z róży, lawendy lub zielonej herbaty chłodzą rozgrzane ciało zupełnie jak przyjemna bryza. Spotykane w produktach po opalaniu składniki podnoszą i przyspieszają produkcję melaniny, utrwalając świeżo zdobytą opaleniznę. Ekstrakt z drzewa hebanowego czy beta-karoten dodają opaleniźnie głębi i podkreślają koloryt. Nowoczesne preparaty do stosowania po opalaniu oferują cały szereg „bonusów": są wzbogacone o dobroczynne dla skóry zestawy witamin i minerałów składniki ujędrniająco-wyszczuplające, ekstrakty pogłębiające opaleniznę, a nawet mieniące się w słońcu drobinki złota. Pielęgnują, ale z powodzeniem mogą być stosowane jako błyszczący makijaż pięknie opalonych nóg, rąk czy dekoltu – w sam raz na wieczorne wyjście.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama