Niskie ceny, gorące trendy i metki "Made in Bangladesz". Do Polski wchodzi Primark!
Zrównoważony rozwój i przystępna cena nie mogą iść ze sobą w parze? Maciej Podwojski, Area Menager Primarka w Polsce, uważa inaczej. Wybrałam się na otwarcie Primarka w Galerii Młociny w Warszawie, by przekonać się, jak wygląda oferta jednego z najsłynniejszych sklepów, który debiutuje właśnie na polskim rynku. Na miejscu okazało się, że sklep kojarzony przede wszystkim z zaskakująco niskimi cenami, hołduje zasadom zrównoważonego rozwoju i ekologii. Tak przynajmniej usłyszałam podczas eventu. Nauczyliśmy się być zbyt podejrzliwi, czy może to wszystko green washing? Oceńcie sami.
Otwarcie Primark w Polsce: czy Primark jest zrównoważoną marką?
To, co uderza jako pierwsze po przekroczeniu progu sklepu Primark, to ceny, które raczej nie przekraczają 100 złotych oraz wszechobecny zapach plastiku. Ani jedno, ani drugie nie kojarzy się z ekologicznymi produktami, powstającym w przyjaznych dla środowiska warunkach. Okazuje się jednak, że ekologia leży na sercu marki. Maciej Podwojski, Area Menager sklepu Primark, wygłosił przemówienie, w którym zapewnia, że marka robi wszystko, by wspierać zasady zrównoważonego rozwoju oraz zapewnić godne warunki swoim pracownikom, nie tylko tym w Europie. Wspomniał również o wspieraniu lokalnych rynków, co zaskakuje najbardziej, biorąc pod uwagę, w jakich krajach odbywa się produkcja.
Oferujemy produkty zgodne z najnowszymi trendami w modzie, w tym produkty wykonane z materiałów pozyskiwanych w sposób zrównoważony, ekologicznych, w tym wykonanych z materiałów pochodzących z recyklingu. Zgodnie z naszą inicjatywą Primark Cares. Produkty Primark są wytwarzane z szacunkiem dla ludzi i dla naszej planety. Niezależnie czy chodzi o koszulki produkowane w Bangladeszu, skarpetki z Turcji, czy biżuterię z Indii. Zawsze wymagamy godnego wynagrodzenia i bezpiecznego miejsca pracy. Ten cel jest osiągany i stale utrzymywany przez nasz zespół złożony z ponad 110 ekspertów, którzy przeprowadzają rocznie prawie 3 tys. audytów w fabrykach, które dla nas produkują. Audyty te zapewniają spełnienie naszych wysokich standardów i oczekiwań w całym łańcuchu dostaw. Primark, to przede wszystkim wyjątkowi ludzie, którzy tworzą tę firmę. Jestem dumny z tego, że dba ona o lokalne społeczności i środowisko naturalne. Gwarantuje przestrzeganie praw pracowniczych i wysoką jakość.
Dowiedziałam się również, że kosmetyki, które znajdują się w ofercie sklepu, posiadają certyfikat zapewniający, że nie są testowane na zwierzętach. Zapytałam, gdzie odbywa się ich produkcja i w odpowiedzi usłyszałam, że jest z tym różnie. Commercial Menager odpowiedziała mi, że w większość z nich pochodzi z Hiszpanii, Francji i Turcji oraz krajów Azji. Nie jest to jednak sto procent produkcji. Dodała, że na przykład waciki dostępne w ofercie sklepu, są produkowane obok jej domu w Holandii.
Primark ma również oddzielny dział na jeansy. Część z nich jest produkowana z organicznej bawełny. Niestety Commercial Menager nie potrafiła podać dokładnie jaki jest to procent. Wspomniała natomiast o programie wspierającym kobiety zajmujące się uprawą bawełny w Indiach. Marka ze swojej strony zapewnia im dodatkowe szkolenia oraz możliwość dokształcenia i rozwoju. Skupuje również wyprodukowaną przez kobiety bawełnę, jednocześnie nie wymagając od indyjskich przedsiębiorczyń monopolu dla siebie. Brzmi pięknie, prawda? Nieco zbyt pięknie, jak na produkty sprowadzone z drugiego końca świata, których cena nie przekracza 100 złotych.
ZOBACZ TEŻ: Primark otwiera swój sklep w Warszawie. To już 20 sierpnia!
Otwarcie Primark w Polsce: zrównoważony rozwój czy green washing?
Nie mogłam nadziwić się temu, jak marka oferująca tak tanie produkty, może jednocześnie zapewniać, że cała linia produkcji odbywa się w zrównoważony sposób. Zapytałam Macieja Podwojskiego, Area Menagera, jak to możliwe, że Primarkowi udało się osiągnąć tak niskie ceny?
Pracujemy inaczej niż nasi konkurenci. Na ten sukces, którym ta niska cena niewątpliwie jest, składa się kilka etapów. Przede wszystkim nie inwestujemy ogromnych pieniędzy w marketing, czy w reklamy telewizyjne. Oszczędności w ten sposób zyskane, przelewamy na nasz produkt, dzięki temu możemy go oferować w takiej cenie. Nie jesteśmy online, co nie generuje dodatkowych kosztów dostawy. Inwestujemy w to, żeby nasze kolekcje były zgodne z najnowszymi trendami w modzie. Nie inwestujemy w rzeczy, które uważamy, za zbędne dla naszych klientów, takie jak wieszaki, wyszukane etykiety czy metki. Jeśli chodzi o sieć logistyki, jest ona zoptymalizowana. Prosimy naszych dostawców, by pakowali towar w taki sposób, że po przyjechaniu do sklepu, rzeczy z kartonu trafiają bezpośrednio na półki. To zaoszczędza sporo czasu. Mamy też dużą sieć — kupujemy dużo, co daje nam dobrą pozycję negocjacyjną, jeśli chodzi o ceny, które uzyskujemy.
Wciąż jednak byłam sceptyczna. Mimo wszystko jest to duży sklep sieciowy, który proponuje szybką modę. Zapytałam Macieja Podwojskiego, jak odpowiedziałby na zarzuty o green washing?
Przede wszystkim uważam, że warto zauważyć, że to, że coś jest w przystępnej cenie, nie oznacza gorszej jakości. Fabryki, z których korzystamy, współdzielimy z konkurencją, również z markami luksusowymi. To potwierdza, że niższa cena nie oznacza, że jakość będzie gorsza, lub produkt będzie nietrwały. Warto zauważyć, że 50 proc. kolekcji, którą sprzedajmy to kolekcja podstawowa. Bielizna, koszulki, skarpetki. Wszyscy klienci, którzy nas odwiedzają, szukają mody zgodnej z najnowszymi trendami. Dlatego pozyskiwanie materiałów w sposób zrównoważony, bycie przyjacielem dla naszej planety i ludzi dla nas pracujących, jest dla nas bardzo ważne. Coraz większa część naszej kolekcji pochodzi z materiałów pozyskiwanych w sposób zrównoważony. Naszym długoterminowym celem jest tworzenie 100 proc. kolekcji w ten sposób pozyskiwanej.
mat. prasowe
Postanowiłam upewnić się, gdzie w największej części odbywa się produkcja.
Chiny Bangladesz, Indie Turcja w części Europy. Zapraszam na naszą stronę internetową. Tam znajduje się Global Sourcing Map. To nasza inicjatywa bycia firmą transparentną. Prezentujemy wszystkie fabryki, z którymi współpracujemy.
Warto pamiętać, że przepisy regulujące zatrudnienie w krajach Azji, są zupełnie inne niż w Europie. Czy Primark jest w stanie zagwarantować, że ludzie pracujący w fabrykach mają godne warunki zatrudnienia? Czy firma w jakiś sposób angażuje się w te problemy?
Bycie przyjacielem rodziny i szanowanie ludzi jest naszym priorytetem. Gwarancja tego, że nasze produkty są wytwarzane w miejscach, które oferują godne wynagrodzenie i bezpieczne miejsce pracy, jest zasługą zespołu naszych ekspertów. Mamy 110 ekspertów, którzy pracują na kluczowych dla nas rynkach dostaw i upewniają się, że nasze wysokie standardy i oczekiwania są spełniane.
Czujecie się usatysfakcjonowane odpowiedziami Macieja Podwojskiego? Czy informacje, które zostały nam podane, są wystarczające, byśmy mogli kupować w Primarku bez obaw o naszą planetę? Być może jednak wciąż jesteście podejrzliwe w tej kwestii? Napiszcie, czy wybieracie się na zakupy do Primarka w Galerii Młociny.
ZOBACZ TEŻ: Ta marka w nowej kampanii pięknie pokazuje kobiece niedoskonałości
mat. prasowe
1 z 13
Otwarcie Primarka w Warszawie w Galerii Młociny
2 z 13
Otwarcie Primarka w Warszawie w Galerii Młociny
3 z 13
Otwarcie Primarka w Warszawie w Galerii Młociny
4 z 13
Otwarcie Primarka w Warszawie w Galerii Młociny
5 z 13
Otwarcie Primarka w Warszawie w Galerii Młociny
6 z 13
Otwarcie Primarka w Warszawie w Galerii Młociny
7 z 13
Otwarcie Primarka w Warszawie w Galerii Młociny
8 z 13
Otwarcie Primarka w Warszawie w Galerii Młociny
9 z 13
Otwarcie Primarka w Warszawie w Galerii Młociny
10 z 13
Otwarcie Primarka w Warszawie w Galerii Młociny
11 z 13
Otwarcie Primarka w Warszawie w Galerii Młociny
12 z 13
Otwarcie Primarka w Warszawie w Galerii Młociny
13 z 13
Otwarcie Primarka w Warszawie w Galerii Młociny