Reklama

Słynny Janosik, którego przygody z zaangażowaniem śledziła cała Polska w poprzedniej dekadzie powrócił w kolekcji Roberta Kupisza Krivan 2017. Projektant bowiem zakochał się w zimowym sezonie w polskim Tatrach i ludziach z Podhala. Tamtejsza folkowa kultura mocno wpłynęła na całą kolekcję, którą mieliśmy okazję zobaczyć w warszawskim Soho Factory. Kupisz zreinterpretował nawet tradycyjną podhalańską parzenicę (w kolekcji jako haft na płaszczach, koszulach, spódnicach na kole i t-shirtach), a gościom zaserwował srebrny śnieg na wybiegu i góralską „Orawę” Wojciecha Kilara w tle. Pogoda sprzyjała – żeby dotrzeć na pokaz trzeba było się przedrzeć przez wieczorną, śnieżną zamieć – klimat więc był zagwarantowany.
Krivan, główne hasło kolekcji, to nic innego jak potężny Krywań, szczyt w Tatrach. Nastrojowe operowanie światłem i muzyką dawało wręcz dramatyczny efekt, a inspirowane góralskim strojem stylizacje w tym świetle prezentowały się naprawdę nieźle.
W kolekcji dominowały pastele, róże i błękity, komponujące się ze stonowaną szarością i śnieżną bielą. Oprócz najczęściej używanych przez markę bawełny, etaminy czy wiskozy wśród materiałów pojawiają się także sztuczne futra łączone z jeansem w długich płaszczach i krótkich, dopasowanych kożuchach.
Na dodatek sportowy duch, który tak uwielbia Robert Kupisz - podwójne spodnie z dżinsu, wygodne, obszerne bluzy oraz puchowe kurtki, które w sezonie zima 2017 projektant łączy ze zwiewnymi sukienkami, koszulami czy krótkimi spódniczkami.
Jest to zdecydowanie moda ready-to-wear dla każdego, zaserwowana w mocnej oprawie. Tego się właśnie spodziewałyśmy i to lubimy!

Reklama

ZOBACZ TEŻ:
GWIAZDY NA POKAZIE ROBERT KUPISZ KRIVAN 2017
IDEALNY KOŻUSZEK NA JESIEŃ 2016

Reklama
Reklama
Reklama