Po prostu MIŁOŚĆ
Brzmi banalnie? Cukierkowo? Wcale nie! Przedstawiamy pięć par, które po latach bycia ze sobą nie tylko nadal się kochają, ale również bardzo lubią, a to już prawdziwa sztuka. Oto różne oblicza związków i partnerstwa. Łączy je niewątpliwie jedno: wielka miłość. Nasi bohaterowie zgodzili się o niej opowiedzieć. Dziękujemy.
- A. Gajos, fot: T. Pisiński, styl.: A Andrzejczyk, makijaż: M. Gontarczuk, fryz:, Claudia
1 z 6
glowne_09
Brzmi banalnie? Cukierkowo? Wcale nie! Przedstawiamy pięć par, które po latach bycia ze sobą nie tylko nadal się kochają, ale również bardzo lubią, a to już prawdziwa sztuka. Oto różne oblicza związków i partnerstwa. Łączy je niewątpliwie jedno: wielka miłość. Nasi bohaterowie zgodzili się o niej opowiedzieć. Dziękujemy.
stylizacja.: A Andrzejczyk,
makijaż: M. Gontarczuk,
fryzury: P. Postek
2 z 6
Magda i Janusz Bogulak - 26 lat po ślubie
– Jeżeli mielibyśmy określić w trzech słowach nasz związek, to powiemy krótko: jesteśmy prawdziwymi partnerami – zapewniają Magda i Janusz. – Kochamy się i wzajemnie dopełniamy. Jak ogień i woda. Nigdy nie było u nas w domu podziału na zajęcia typowo kobiece i męskie. Opieka nad dziećmi – mamy dwudziestopięcioletnie córki bliźniaczki Igę i Martynę – gotowanie, sprzątanie? Prawdziwy facet nie boi się takich wyzwań! – Nie będę ukrywał, że Magda przyciągnęła mnie na początku swoją niewiarygodną urodą – uśmiecha się Janusz. – Była i jest dla mnie najpiękniejszą dziewczyną na świecie. A pod tym pięknym zewnętrzem kryje się piękne wnętrze. Co tu dużo mówić, moja żona to zjawisko – niewiarygodny miks silnej osobowości, zmysłowej kobiecości, energii i dobroci. Kobieta wulkan. Kobieta totalna. A ja? Staram się dotrzymać jej kroku, pomagać, czasem „kolorować świat” i po prostu być. Mam nadzieję, że daję Magdzie chociaż w połowie to, co dostaję od niej. – A Magda dodaje: – Janusz to najlepszy człowiek, jakiego znam. Ma w sobie ogromne pokłady czułości, miłości, ciepła i wrażliwości. Jest otwarty i bezinteresowny. To facet, jakich już dzisiaj nie ma. MAGDA:
SUKIENKA kobiecy krój, ognisty kolor, seksowny dekolt; 1400 zł, MONACO.
BUTY w cielistej tonacji; 299 zł, ALDO.
KOLCZYKI masywne; 69,90 zł, CUBUS. JANUSZ: MARYNARKA szara, jednorzędowa; 459 zł, ZARA. SPODNIE granatowe ; 650 zł, SABOTAGE. T-SHIRT klasyczne romby w całkiem nowym wydaniu; 450 zł, SABOTAGE. SZAL w delikatną kratkę; 400 zł, SABOTAGE. BRANSOLETKI skórzane, nabijane napami; 350 zł, SABOTAGE. BUTY zamszowe sztyblety; 800 zł, MARINO FABIANI. ZEGAREK z masywną, prostokątną tarczą; 890 zł, CALVIN KLEIN / SWISS.
3 z 6
Agnieszka Osak-Rejmer i Sylwek Rejmer - 15 lat po ślubie
– Jak opisać naszą miłość? To trudne, bo jak tu opisać zapach tęczy? Nasze wady i zalety są kompletnie nieistotne. Rozrzucone skarpetki, zgubiony rachunek, śrubokręty w zamrażalniku nie mają znaczenia, bo się kochamy. Tak naprawdę punktem zapalnym naszego związku bywa tylko polityka, a zwłaszcza konflikt izraelsko-palestyński. Serio! Wtedy lecą iskry. W innych sytuacjach właściwie się nie kłócimy, choć jesteśmy diametralnie różni. Może w tym tkwi nasz sekret? Znajomi mówią o nas: „ciekawostka przyrodnicza”. Śmieją się, że z tą naszą miłością jesteśmy aż nudni. I nawet ślub wzięliśmy 14 lutego, w walentynki. Praktycznie od 21 lat non stop jesteśmy razem. Z tego oddzielnie spędziliśmy może tydzień. – Sylwek wzrusza mnie wrażliwością wobec innych ludzi, zwierząt, świata – wyznaje Agnieszka. – To facet z zasadami, fantastyczny ojciec. Jestem pewna, że mnie kocha. Czuję, że nawet rano, bez makijażu, zasmarkana, jestem dla niego najważniejsza, najpiękniejsza. – Sylwek potwierdza: – Kocham Agnieszkę za urodę, inteligencję, za duszę poetki i za to, że ogarnia nieogarnialne. Lukier? Może i tak, ale taka jest prawda. Jesteśmy szczęściarzami, a jakby tego było mało, mamy fajnego, osiemnastoletniego syna Jordana. AGNIESZKA:
SUKIENKA amarantowa, z bufkami w wersji XL, ozdobionymi falbankami; 320 zł, POLISH FASHION GROUP.
LEGGINSY czarne; 199 zł, BUTIK KLASYKA/CENTRUM MODY NADARZYN.
BUTY kozaki na szpilce; 1290 zł, ALDO. SYLWEK:
MARYNARKA ze sportową bluzą; 449 zł, ZARA.
T-SHIRT z nadrukiem; 59,90 zł, RESERVED.
SPODNIE dżinsy; 139,99 zł, RESERVED.
BUTY jak traperki; 499 zł, PRIMA MODA.
4 z 6
Iwona i Jędrek Tomankowie - 19 lat po ślubie
– Pobraliśmy się w 1992 roku. Dawno, ale kiedy patrzę na nasze zdjęcie ślubne, przypominam sobie dokładnie każdą chwilę – mówi Iwona. – Niewiarygodne emocje i wzruszenie. Ślub był dla nas ogromnym przeżyciem, msza i ceremonia była pro- wadzona przez trzech znajomych księży misjonarzy, których Jędrek poznał podczas wyprawy do Afryki. A potem zwariowana podróż poślubna do Hiszpanii – samochodem, 9 tysięcy kilometrów w 18 dni. Totalna magia i szaleństwo. Kochamy się, ale również lubimy i przyjaźnimy. Cenimy w sobie dojrzałość, późne rodzicielstwo – bardzo świadome, które tylko dodatkowo wzmocniło naszą miłość. Mamy dwie cudowne córeczki – Zuzię, która ma 6,5 roku, i półroczną Mariankę. Dzięki nim odkryliśmy zupełnie nowe planety naszych uczuć. Charakter pracy Jędrka, częste wyjazdy z kabaretem OTTO powodują, że tęsknimy za sobą, zupełnie jak 19 lat temu. Żeby nie było za dużo tego cukru w cukrze: jasne, że są między nami różne tarcia, ale potrafimy się dogadać. To łatwe, gdy ma się przed sobą wspólne cele: my, dziewczynki, miłość, szczęście. Ot, cała tajemnica. IWONA:
SUKIENKA fioletowa, z podwyższoną talią i spódnicą o kroju tulipana; 209 zł, MARKS&SPENCER.
KLIPSY masywne, z zielonym oczkiem; 139 zł, MANGO.
BUTY kozaki w tonacji cynamonu; 499 zł, ZARA. JĘDREK:
SWETER w tonacji musztardy; 89,90 zł, LEE COOPER.
KOSZULA biała, o sportowym kroju; 120,99 zł, RESERVED.
SPODNIE klasyczne dżinsy; 599 zł, TOMMY HILFIGER.
ZEGAREK na metalowej bransolecie; 849 zł, TOMMY HILFIGER / SWISS.
5 z 6
Anita i Tomek Wróblewscy - 23 lata po ślubie
– Nasza miłość zaczęła się od przyjaźni. Poznaliśmy się, gdy oboje zdawaliśmy na studia – wspomina Anita. – Tomek mnie nie podrywał, tylko się ze mną zakumplował. Czarował mnie romantycznymi klimatami, ogniskami rozpalanymi nocą w dzikich zakątkach, tajemniczymi wyprawami do lasu. Dzisiaj zarzeka się, że to był starannie przygotowany plan :) Tomek podobał się innym kobietom, ale dla mnie dość długo był tylko fajnym kolegą. trwało to około dwóch lat i dało nam możliwość dokładnego poznania się. Dziś sądzę, że miało to duże znaczenie dla naszego związku. Każde z nas doskonale wiedziało, w co się pakuje. Właściwie nie wiem, kiedy kumplowanie przerodziło się w miłość. Nagle przyjaźń stała się jeszcze głębszym uczuciem, które ma się dobrze do dziś. Mamy wspaniałą osiemnastoletnią córkę Sarę. Oboje jesteśmy lekarzami weterynarii i od 17 lat pracujemy w jednej klinice. W pracy doskonale się rozumiemy i wspieramy. A Tomek? Prawdziwie rozczula mnie wciąż swoją postawą macho, oszczędnością w słowach i wyrażaniu emocji, bo wiem, że tam w środku pod pozorami mrukowatości kryje się niewiarygodnie dobry, inteligentny, łagodny facet. Czuję, że mu się podobam, czuję, że mnie kocha. Największy komplement, jaki usłyszałam? „Moja żona to najpiękniejsze, co mnie spotkało w życiu”. I nawzajem, Tomku... ANITA:
TUNIKA z miękkiej dzianiny, z kieszenią ozdobioną cekinami; 179,90 zł, WALLIS.
BUTY zamszowe, wysokie, na koturnie; 499 zł, ZARA. TOMEK:
T-SHIRT klasyczny, biały; 29,90 zł, ZARA.
SWETER góralski, z grubej wełny; 299 zł, ZARA.
SPODNIE dżinsy; 149,90 zł, RESERVED.
BUTY ciężkie, motocyklowe; 649 zł, VENEZIA.
6 z 6
Beata Pawłowska-Bartczak i Andrzej Bartczak - 23 lata po ślubie
– Patrzę na nasze zdjęcie ślubne i nie wierzę. Jak myśmy wtedy wyglądali?! – Beata nie kryje rozbawienia. – Ja w sukience à la księżniczkowa beza, Andrzej z sumiastym wąsem, w muszce i pasie ze złocistej tkaniny cudem sprowadzonej z Australii. Byliśmy w sobie totalnie zakochani i czuliśmy się najpiękniejsi na świecie. Nie będę zresztą ukrywać: między nami wciąż jest chemia, która pozwala przetrwać różne burze. Jesteśmy idealnym przykładem na przyciąganie się przeciwieństw. Ja pedantka, on bałaganiarz. ja nerwus, on z kolei siła spokoju. nienawidzę gotować, on uwielbia. Kocham zmiany – cały czas coś bym przemeblowywała, przestawiała, Andrzej tego nienawidzi, ale zgadza się dla mnie. Kłócimy się o głupoty, jeżeli jednak pojawia się jakiś poważny problem, stoimy za sobą murem.Czuję w nim oparcie, uwielbiam jego poczucie humoru, dystans do świata i – co znacznie rzadziej spotykane – do siebie. Razem z dziećmi Agatą (22 lata) i Jackiem (15 lat) tworzymy specyficzny team. Bardzo lubimy swoje towarzystwo. Nasza rodzina to azyl, który cenimy, pielęgnujemy, czasem o niego walczymy. Szczerze? Właściwie nikt inny nie jest nam potrzebny do szczęścia. BEATA:
SUKIENKA srebrzysta; 289,90 zł, WALLIS.
BUTY tkane jak arrasy; 349 zł, NINE WEST. ANDRZEJ:
MARYNARKA aksamitna; 259 zł, RESERVED.
T-SHIRT z napisami; 59,90 zł, RESERVED.
SPODNIE ciemne dżinsy; 169 zł, ZARA.
BUTY sportowe; 349 zł, PRIMA MODA .