Reklama

Polska branża mody rozwija się w bardzo dobrym kierunku. Powstaje coraz więcej marek, które oferują swoim klientom przede wszystkim świetną jakość. Każda z nich ma jednak w jakiś sposób charakterystyczna, z własnym modowym rysem.
Niektóre specjalizują się w dodatkach i akcesoriach, inne w bieliźnie i modzie ready-to-wear. Warto śledzić ich poczynania, bo w 2016 roku zrobiły na polskim rynku prawdziwą furorę!
ZAHARA LEATHER

Reklama

Zahara Leather to przede wszystkim świetnej jakości, minimalistyczne torby z włoskich skór. Każda przez kilka miesięcy szyta jest przez specjalistów w Polsce ze sprowadzonych, selektywnie dobranych skór. Na pomysł stworzenia Zahara Leather wpadła Magdalena Miechowiecka, projektantka. Jej torby można podzielić na klasyki w postaci np. prostokątnych toreb z krótką i długą rączką oraz nieco bardziej rockowe worki np. w panterkę. Polskie torby zyskują coraz większą popularność wśród klientek, a my mamy kilka swoich ukochanych marek. Jednak odkryciem roku 2016, również z racji swojej świeżości, zostaje Zahara Leather!
ELEMENTY

Jako swoją dewizę Elementy mają po prostu Simple Wear, czyli prostotę formy (przyp.red.). Na dodatek są minimalistycznie, klasyczni i precyzyjni. Markę Elementy założył Transparent Shopping Collective, czyli społeczność projektantów, którą wyróżnia przede wszystkim transparentność produkcji. W ofercie Elementy mają więc tzw. basic, czyli podstawowe elementy garderoby, które uzupełnią każdą szafę. A w wielu przypadkach będą nawet jej podstawą. My cenimy za doskonałą jakość i coraz silniejszą markę w 2016 roku!
WEAVE

WEAVE czerpie z historii mody i przekłada ją na współczesny język. Kolekcja Labour of love nawiązuje do rewolucyjnych krojów, a wykorzystane tkaniny i dzianiny, a także palety swoje źródło mają w sztuce i kinematografii.”, komentuje dyrektor kreatywna marki, Magdalena Libucha-Zdrojewska. W pierwszej kolekcji wykorzystała niezwykle tkaniny np. rzadki materiał ze zbiorów Iris Van Herpen, z którego uszyła super ciekawe, strukturalne bomberki.
WEAVE ma „przywrócić modzie miejsce, które zajmowała kiedyś”. Tutaj zdecydowanie jest jakaś metoda, dlatego WEAVE umieściłyśmy na naszej liście najciekawszych odkryć w polskiej modzie w 2016 roku!

MOMU

Slow fashion to idea przyświecająca kolejnej interesującej polskiej marce, która swoje podwoje otworzyła w 2016 roku. momu stawia przede wszystkim na t-shirty, ale ozdabia je świetnymi haftami. Niekoniecznie są to kolejne kwiatki i abstrakcyjne wzorki. Te hafty są zdecydowanie bardziej feministyczne. Dość powiedzieć, że w trudnych dla kobiet w Polsce czasach warto postawić na ubranie, które będzie manifestem. My t-shirty momu uwielbiamy!
PORTE PRIVE

Wysoka jakość i bardzo ograniczona do czerni i bieli kolorystyka to znaki szczególne polskiej marki debiutującej w 2016 roku, Porte Prive. Jeśli macie ochotę kupić ponadczasową, klasyczną marynarkę lub skórzaną ramoneskę lub brakuje Wam w szafie małej czarnej - projektantka Porte Prive, Joanna Urbanowski przychodzi z pomocą.
MOYE

Topy, szorty i sukienki w bieliźnianym stylu to kwintesencja świeżej polskiej marki MOYE. Założyły ją kreatywne siostry Melania i Magda Wyszomierskie, a ich główną dewizą było stworzenie ubrań, które możemy wygodnie, ale stylowo nosić w domowym zaciszu.
Wierzymy w znaczenie jakości i komfortu w codziennym życiu. W tym duchu tworzymy nowoczesną bieliznę domową, skupiając się na jej funkcjonalnej formie i wyjątkowej estetyce.”, mówią siostry Wyszomierskie. Doceniamy!
KOPI

Natalię Kopiszkę i jej genialne wzory biżuterii zauważyłyśmy właśnie w 2016 roku. Projektantka jest absolwentką architektury krajobrazu na Politechnice Krakowskiej i Międzynarodowej Szkoły Kostiumografii i Projektowania Ubioru. Kolczyki w kształcie dłoni i oczu, ciekawe bransoletki głównie z mosiądzu, stali szlachetnej, oraz elementów srebra, złota i kamieni. Broszki „usta” i „twarze”, niewielkie oryginalne pierścionki w bardzo przyjaznych dla portfela cenach znajdziecie w sklepie KOPI. Lubimy to!
SHALLWE

Reklama

Shallwe nie tylko bawi się słowem w swojej nazwie (shall imituje polskie słowo szal przyp.red.)., ale również kolorem i wzorem. W 2016 roku marka stworzyła kolekcję we współpracy z Joanną Sarapatą, polską malarką. Jedwabne szale o rozmiarze większym niż tradycyjna apaszka mogą mieć wiele zastosowań. Jak deklarują założyciele Shallwe „elegancja nie musi być nudna, a luksus ostentacyjny”. Cóż, nie sposób się nie zgodzić!
ZOBACZ TEŻ:
WYPRZEDAŻE ZIMA 2016: JAK KUPOWAĆ?

Reklama
Reklama
Reklama