Malwina Wędzikowska-stylistka gwiazd
Malwina Wędzikowska- stylistka gwiazd mówi o swoich zawodowych ambicjach i wyzwaniach.
- glamour
GŁÓWNA CECHA MOJEGO CHARAKTERU: Podobno upór, o zdanie zapytałam partnera.
JESZCZE 5 LAT TEMU... chodziłam w turbanie i nosiłam zakupy na głowie.
NIE WSTAJĘ Z ŁÓŻKA ZA MNIEJ NIŻ... Gdyby względy finansowe miały decydować o mojej chęci do pracy, pewnie nigdy nie wstałabym z łózka.
TEJ OSOBIE NIE ODMÓWIŁABYM: Staram się nie odmawiać nikomu. Czasami tego żałuję, ale z tych sytuacji najwięcej się uczę.
MOJE NAJWIĘKSZE WYZWANIE DOTYCHCZAS: Na przestrzeni 12 lat pracy zrealizowałam co najmniej kilka tysięcy projektów. Były takie, których realizacja graniczyła z cudem, ale udało się. Wyzwanie to poświęcić na coś czas i wydobyć z tego esencje.
TELEWIZJA VS PRASA. CO KRĘCI CIĘ BARDZIEJ? Najbardziej kręci mnie projektowanie. Telewizja przytrafiła mi się przypadkiem i ten przypadek dość poważnie się rozrósł na przestrzeni ostatnich 4 lat. Największy procent czasu spędzam jednak na planach reklamowych. To moje naturalne środowisko.
FOTOGRAF, Z KTÓRYM CHCIAŁABYM WSPÓŁPRACOWAĆ: Każdy, z którym jeszcze nie współpracowałam.
PROJEKTANT, KTÓREGO CENIĘ NAJBARDZIEJ: Kiedyś McQueen. Jego pokazy były jak dobre kino, ale ta epoka się skończyła. Lubię tez Ricka Owensa i Yohji Yamamoto.
GDYBYM NIE BYŁA STYLISTKA... Jestem projektantką, kostiumografką, a na końcu stylistką.
STYLIZOWANIE CELEBRYTEK... HOT OR NOT? Nie ubieram celebrytów, ale osobowości. Ścianki i czerwone dywany przypominają mi wystawy psów, na których miarka oblicza się długość w kłębie, a piesek musi też ładnie ustawić nóżki.
ŚWIATOWA GWIAZDA, KTÓRĄ CHCIAŁABYM UBIERAĆ: Björk.
SŁOWA, KTÓRYCH NADUŻYWAM: „Kurwa”, „gdzie jest rolka?!”.
MARKI, KTÓRE CENIĘ I LUBIĘ NOSIĆ: Chciałabym chodzić w ubraniach swojego projektu. Na razie stawiam głównie na Owensa. Niedawno przekonałam się do kolorów i polubiłam Céline.
Z POŻARU URATOWAŁABYM: Futro po babci.
TRUDNO JEST PRZEBIĆ SIĘ W SHOW BIZNESIE? Jestem zdania, że na końcu i tak broni się talent. Nieważne, którymi drzwiami wejdziesz.
ZACZYNAŁAM JAKO... projektantka nadruków dla Tatuum.
NAJTRUDNIEJSZE W MOJEJ PRACY SĄ... rozliczenia produkcji, papiery, biurokracja.
NAJBARDZIEJ KOCHAM W SWOJEJ PRACY... to, że zawsze jest jeszcze tyle do udoskonalenia... w sobie.