Make-up na plaży
Wierzyć dziewczynom, które zapewniają, że na plażę wychodzą sauté? Ja bym nie wierzyła. Bo właśnie na wakacjach chcemy wyglądać jak milion dolarów. I dlatego makijaż plażowy jest obowiązkowy. Kluczowe składniki: świeżość, opalenizna i seksapil.
- Joanna Winiarska, glamour
Spytana o to, co lubi najbardziej w letnim makijażu, Kate Moss odpowiada bez namysłu: „Szminkę!”. Zainspirowany jej szczerością Tyen, kreator makijażu Diora, stworzył nową kolekcję letnich kolorów dla pomadek Dior Addict Extreme 2012. Kate potwierdza, że ta paleta jest w jej stylu: trochę chic, bardzo rock. Modelka uwielbia odcień Red Carpet (na oficjalne wyjście), jasnobeżową pomadkę Incognito (na spotkanie z przyjaciółkami) oraz słodki kolor Blush (na randkę w piątkowy wieczór). Ale jak sama mówi: „Na razie mój ulubiony odcień to Lucky. Jest seksowny i intensywny, ale łatwy w noszeniu”.
Ta zasada komfortu i przyjemności używania dotyczy wszystkich elementów plażowego looku. Kolory cieni, lakierów, a także perfumy powinny być nonszalanckie, zmysłowe i widoczne z daleka. A jednocześnie bezpretensjonalne! Szminka w odcieniu krewetki, zapach śródziemnomorskich pomarańczy i ziół, żółty albo też turkusowy lakier na paznokciach wysyłają komunikat: „Jestem na wakacjach i świetnie się bawię!”. Te kolory „żyją” tylko wtedy, gdy w tle występuje opalenizna. Ona jest szarą eminencją wakacyjnego looku i pierwszym poprawiaczem nastroju.
Co współczesne kobiety robią z zakazem opalania twarzy (każdy dermatolog przestrzega: to tylko kłopoty, zmarszczki i samo zło!)? Używają genialnych fluidów, podkładów i pudrów brązujących, które często dają efekt dużo ładniejszy od rzeczywiście opalonej skóry.
Przepis na wakacyjny makijaż à la Kate Moss? Użyj lekkiego podkładu brązującego lub brązującej bazy. Gdy uzyskasz już stopień opalenizny, który cię satysfakcjonuje (zaletą bronzerów jest pełne spektrum efektów: od cery muśniętej słońcem po ekstremalną opaleniznę rodem z Rio), dołóż warstwę pudru brązującego w kamieniu. Nałóż go dużym pędzlem, dzięki czemu „nowa” opalenizna utrzyma się dłużej. Następnym krokiem będzie lekkie przyciemnienie brwi – przy opalonej cerze to konieczność, jeśli zależy ci na harmonii. Nie musisz już używać różu, ale warto wytuszować rzęsy. Na dzień: jedna warstwa tuszu wydłużającego na górnych rzęsach. Na wieczór: dolne i górne pomaluj dwa razy. Paznokcie? Opalenizna lubi kolory rafy koralowej (żółty, krewetkową czerwień, błękit, róż).