Reklama

Cienkie brwi wracają?

Odkąd za sprawą Cary Delevigne pełne, wyraziste brwi wróciły do łask, w końcu odetchnęłyśmy z ulgą. Wyglądało na to, że już nigdy więcej nie wrócimy do mozolnego wyskubywania włosków i absurdalnie cienkich łuków brwiowych, które straszyły na czerwonych dywanach przez całe lata 90. Ale nowa okładka brytyjskiego Vogue’a każe nam zrewidować poglądy i wziąć jednak taką możliwość pod uwagę. Bohaterką specjalnej wrześniowej edycji magazynu została Rihanna, która wzbudziła sporo konsternacji. O ile magnetyczne, wyraziste kolory okładki wywołały powszechny zachwyt, to brwi wokalistki już niekoniecznie.

Reklama

Rihanna na okładce brytyjskiego Vogue’a

Zarówno na okładce wrześniowej edycji Vogue’a, jak i w sesji, którą można obejrzeć w magazynie, Rihanna prezentuje się nienagannie. Wzrok przykuwają jednak ultracienkie brwi, które wyglądają jakby były narysowane cienkopisem. I do złudzenia przypominają te, które w latach 90. nosiły Gwen Stefani czy Drew Barrymore. A skoro Vogue jest traktowany jak biblia stylu, cała branża popadła w konsternację. Co chciał nam przez to powiedzieć Edward Enninful, nowy redaktor naczelny? Czy zapomniany i znienawidzony trend na cieniutkie brwi powraca w nadchodzącym sezonie?

Cienkie brwi będą modne tej jesieni?

Biorąc pod uwagę obiektywne argumenty, wszystko wskazuje na to, że tak. Rihannę wystylizował do zdjęć sam Enninful, a makijaż wykonała uznana artystka, Ismaya French. Sama Rihanna jest też jedną z największych trendsetterek. Do tego wrześniowa edycja Vogue’ajest traktowana jako jedno z najważniejszych i najbardziej wpływowych wydań. Ale nie panikujmy. Eksperci uspokajają, że cienkie brwi na okładce wcale nie muszą oznaczać powrotu tego trendu.

- Owszem, zarówno Vogue, jak i Rihanna są gigantami w kreowaniu trendów, ale to wcale nie oznacza, że cienkie brwi powrócą w tym sezonie. Zdecydowanie pozostajemy przy naturalnych, zadbanych brwiach, w których wyglądamy o wiele korzystniej niż w tych cieniutkich – mówi makijażystka Lisa Porter-Dixon w rozmowie z The Independent.
Reklama

Z kolei zdaniem ekspertki od brwi, Samanthy Trace, cienkie brwi Rihanny na okładce Vogue’a są raczej hołdem złożonym dawno zapomnianemu trendowi, niż próbą reanimowania go w nadchodzącym sezonie. Jak dodaje Trace, pomimo, że Rihanna jest znana z przesuwania granic i eksperymentowania ze swoim wyglądem, na pewno nie zgoliła brwi do zdjęcia. Makijażystka sugeruje raczej, że zostały one potraktowane woskiem lub specjalną pomadą, a następnie częściowo przykryte korektorem. No cóż, wygląda na to, że możemy jednak odetchnąć z ulgą.

Reklama
Reklama
Reklama