Ufarbuj siwe włosy

Chociaż siwe włosy uznajemy za objaw starzenia, u niektórych pojawiają się one w bardzo młodym wieku - wcześniej od zmarszczek i o wiele za wcześnie, by mówić o starości. Coraz więcej jest osób, u których pierwsze siwe pasma pojawiły już przed trzydziestką. Nic dziwnego więc, że zrobiłyby wiele, by się ich pozbyć. Na szczęście nie jest to takie trudne.

Barwi skórę i włosy

Kolor włosów, podobnie jak karnacja skóry, zależy od ilości wytwarzanego przez nią ciemnego barwnika. Przenika on stopniowo z komórek skóry do cebulek włosów. Im więcej barwnika, tym ciemniejsze włosy. Im go mniej - tym jaśniejsza czupryna. Z wiekiem, w wyniku choroby lub stresu, włosy mogą stracić barwnik. Wówczas stają się siwe lub białe.

Stres robi swoje

To, w jakim wieku włosy siwieją, zależy przede wszystkim od genów. Jeśli twoi rodzice lub dziadkowie posiwieli wcześnie, nie dziw się, gdy i ciebie spotka to w młodym wieku. Siwienie włosów przyspiesza niezdrowy tryb życia: zła dieta, palenie papierosów, picie alkoholu i życie w ciągłym napięciu. Jeśli więc chcesz długo cieszyć się naturalnym kolorem włosów, prowadź higieniczny tryb życia i unikaj stresu.

Tylko farba!

Jeśli jesteś blondynką, pojedyncze siwe włosy będą u ciebie niemal niewidoczne. Dopóki nie pojawią się ich całe pasma, możesz z powodzeniem zrezygnować z koloryzacji. Co innego, jeśli jesteś szatynką, brunetką lub masz rude włosy. Białe nitki na ciemnym tle rzucają się w oczy, dlatego warto je ufarbować. Jeśli zamierzasz zrobić to w domu, kup farbę, a nie szampon koloryzujący. Siwe włosy mają grubą otoczkę ochronną, dlatego wyjątkowo opornie przyjmują kolor. Tylko farba zawiera taką ilość wody utlenionej i amoniaku, która pozwoli przeniknąć barwnikom do wnętrza włosa i nadać mu trwały kolor. Preparat trzeba jednak trzymać na głowie dość długo. Producenci farb podają na opakowaniu zalecany czas farbowania włosów opornych na koloryzację (z reguły jest to 10 minut dłużej niż w przypadku tradycyjnej koloryzacji). Tego czasu powinnaś przestrzegać, gdy farbujesz siwe włosy. Po ufarbowaniu i spłukaniu włosów koniecznie nałóż odżywkę dołączoną do opakowania farby. Zamknie łuski włosów, wygładzi ich powierzchnię, odżywi i zregeneruje, a co najważniejsze, zapobiegnie wypłukiwaniu i blaknięciu koloru.

Rudy jest trudny

U fryzjera możesz ufarbować siwe włosy na dowolny kolor. Doświadczony fryzjer umiejętnie połączy kilka farb tak, aby uzyskać najładniejszy odcień. Jeśli jednak podjęłaś się samodzielnego farbowania włosów w domu, lepiej wybierz farbę w którymś z odcieni blondu lub brązu. Uważaj na rudości. Farba w tym kolorze może zabarwić białe pasma na czerwono lub różowo, a ciemniejsze na rudo. Niejednolity kolor nie zawsze wygląda dobrze. Dość ryzykowne jest też farbowanie siwizny ziołowymi płukankami. Mogą zabarwić czuprynę na nietypowy kolor, np. na... zielono.

Powrót do natury

Farbą możesz zabarwić włosy na wybrany odcień. Ale istnieje też sposób na przywrócenie ich naturalnego koloru. W sklepie kosmetycznym poszukaj tzw. odsiwiacza. Stosuje się go podobnie jak farbę, ale działa na trochę innej zasadzie. Odsiwiacz przywraca bowiem włosom naturalny kolor - od średniego blondu do średniego brązu. Zawiera substancje, które wnikają głęboko do wnętrza włosa i powodują powstawanie barwnika identycznego z naturalnym. Preparat trzeba stosować regularnie przez kilka tygodni, ponieważ pasma stopniowo odzyskują naturalną barwę. Potem raz na 4-6 tygodni trzeba farbować odrosty.

Szampon na platynę

Nakładanie farby czy odsiwiacza to nie jedyny sposób, żeby nadać siwym włosom piękny kolor. Zdarza się, że siwiejąc nabierają one żółtawego odcienia. Wówczas warto sięgnąć po szampony i odżywki przeznaczone specjalnie do siwizny. Kosmetyki tego typu zawierają niebieski barwnik, który wnika we włosy, likwiduje żółty odcień i sprawia, że nabierają pięknego, srebrzystego koloru. Jeżeli włosy są naturalnie białe, wystarczy, że będziesz je myć szamponem odpowiednim do ich rodzaju. Ważne też, by stosować odżywki nawilżające, zmiękczające i uelastyczniające włosy. Utrata barwnika z reguły idzie w parze z pogrubieniem otoczki ochronnej włosów. W efekcie stają się one dość suche, sztywne i niezbyt podatne na stylizację.