Reklama

Modne fryzury na jesień 2018: kok

W tym sezonie odmieniamy go przez wszystkie możliwe przypadki. Nosimy swobodnie zakręcone, luźno upięte koczki jak z pokazu Philosophy, efektowne niskie upięcia (Merchant Archive) oraz wysokie koki a'la balerina, które wyczarowali styliści Chanel (klasyczne, upięte na samym czubku głowy, ale tym razem po małej dekonstrukcji). Modne będą też gładko zaczesane koki, przy których kluczową rolę gra plastikowa opaska z grzebykiem (Prabal Gurung). Za sprawą Alexandra Wanga po latach nieobecności do łask powraca też inny gadżet z grzebieniem - słynna spinka "banana clips", która przywodzi na myśl niezbyt wymagające uczesania rodem z lat 90. Modne będą też wszelkiej maści mniejsze spinki (ale o tym za chwilę).

Reklama

Modne fryzury na jesień 2018: power hair

Po power dressing i power makeup przyszła pora na włosy. W nadchodzącym sezonie styliści stawiają na gładkie, proste fryzury, inspirowane korporacyjnym szykiem w stylu lat 80. Gładko zaczesane, surowe fryzury w męskim stylu pojawiły się u Valentino, Givenchy i Alexandra Wanga (u tego ostatniego spięte wspomnianą już spinką z grzebykiem). W ten trend wpisują się zarówno bardzo krótkie, wyczesane "na mokro" włosy, jak i mocno ściągnięty kok. Ale nie tylko. Jesienią swoje pięć minut będzie miał też niski, gładki kucyk, który przewinął się m.in. przez pokazy Brandona Maxwella, Chalayana czy Paula Costelloe. Dobra wiadomość jest taka, że to najprostsze uczesanie na świecie, które zajmuje dosłownie kilka minut. Nieco bardziej fantazyjny wariant zaprezentowała natomiast Jil Sander. Modelki miały na sobie sztywne, powykręcane pod kątem warkocze, które nadawały im iście kosmiczny look.

Modne fryzury na jesień 2018: fale

Plażowy look tak bardzo przypadł nam do gustu, że nie rozstajemy się z nim w kolejnym sezonie. Ale jesień 2018 nie należy już do surferek. Królują za to fale w stylu lat 70: miękkie, zmierzwione, pełne objętości i szalenie romantyczne. Taki look zaprezentowały m.in. modelki podczas pokazu Aigner, gdzie puszyste pasma zostały dopełnione bardzo delikatnym makijażem. Zmierzwione fale królowały też podczas pokazu Coach i u Jill Stuart. Z kolei styliście Emporio Armani postawili na bardziej wymodelowany wariant, przypominający włosy syreny. Jesienią 2018 nie zabraknie też bardziej stonowanych wariantów, które będziecie mogły nosić do biura. Miękkie, mocno rozprostowane (a'la Balmain) albo asymetryczne fale (Tadashi Shoji) to najmodniejsza fryzura nadchodzącego sezonu.

Modne fryzury na jesień 2018: w stylu retro

Lata 60. powracają nie tylko w makijażu. Inspiracje tą barwną epoką są widoczne również w stylizacji włosów. Perfekcyjnie ułożone, krótkie pukle a'la Jackie Kennedy pojawiły się na pokazie Moschino w towarzystwie wyrazistych brwi i kolorowych akcentów. Z kolei Erdem stawia na look rodem z lat 20., inspirowany stylem Wielkiego Gatsby'ego: starannie zakręcone arystoratyczne fale (finger weaves) przypięte za pomocą dużych wsuwek (mogą być też spinki na klips). Ale to nie koniec. Wśród tegorocznych trendów swój ślad pozostawiły też kolorowe lata 70. Hippisowskie, zmierzwione fale pojawiły się chociażby na pokazie Anny Sui, udowadniając, że duch Dzieci Kwiatów wciąż jest żywy.

Reklama

Zobacz najmodniejsze fryzury na jesień i zimę 2018!

Reklama
Reklama
Reklama