Reklama

W tym artykule:

  1. Ukraińska para wzięła ślub kilka godzin po ataku Rosji na ich kraj
  2. Wzięli ślub i wstąpili do armii
Reklama

Ukraińska para wzięła ślub kilka godzin po ataku Rosji na ich kraj

24 lutego prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił rozpoczęcie ''operacji specjalnej w Donbasie''. Ukraina zerwała stosunki dyplomatyczne z Rosją a prezydent Wołodymyr Zełenski ogłosił w kraju stan wojenny. Tego samego dnia drogi wyjazdowe ze stolicy Ukrainy w kierunku zachodnim zapełniły się samochodami. Nie wszyscy jednak mogą opuścić kraj. Wiele rodzin zostanie rozdzielonych po tym, jak prezydent Zełenski ogłosił mobilizację do wojska wszystkich mężczyzn w wieku od 18 do 60 r.ż. Jedna para nie chciała się rozstawać. Młodzi ukraińscy narzeczeni postanowili przyspieszyć ceremonię ślubną i razem bronić kraju.

Yaryna Ariewa i Światosław Fursin poznali się w październiku 2019 roku na proteście w centrum Kijowa. Ich ślub był zaplanowany na 6 maja 2022 roku. Para miała świętować uroczystość w restauracji z dużym tarasem z widokiem na Dniepr. „Tylko my, rzeka i piękne światła” – powiedziała 21-latka CNN. Po ataku Rosji na ich kraj narzeczeni nie chcieli jednak dłużej czekać i w obliczu niepewności jutra postanowili wziąć ślub już teraz. Ceremonia odbyła się we czwartek w kijowskim klasztorze św. Michała, zaledwie kilka godzin po napadzie Rosji na Ukrainę.

To najszczęśliwszy dzień mojego życia, kiedy wychodzisz stamtąd i słyszysz to, że jesteście mężem i żoną - powiedziała Ukrainka w rozmowie w CNN.

Wzięli ślub i wstąpili do armii

Tuż po ślubie 21-letnia Yaryna i jej 24-letni mąż Światosław wstąpili do Sił Obrony Terytorialnej, oddziału ukraińskich sił zbrojnych, składającym się głównie z ochotników. „Sytuacja jest trudna. Będziemy walczyć o naszą ziemię. Istnieje szansa, że możemy umrzeć i przed tym wszystkim chcieliśmy być razem” – powiedziała Yaryna.

Musimy chronić ludzi, których kochamy i ziemię, na której żyjemy. Wierzę, że to najlepsze, co możemy w tej sprawie zrobić - powiedziała panna młoda CNN
Reklama

Para ma nadzieje, że niedługo rosyjscy żołnierze wycofają się z ich kraju i niedługo będą mogli świętować swój ślub w wolnej Ukrainie. „Mam tylko nadzieję, że wszystko pójdzie normalnie i będziemy mieli swoją ziemię, nasz kraj będzie bezpieczny i szczęśliwy bez Rosjan” - dodał Światosław w rozmowie z CNN

Reklama
Reklama
Reklama