Twórca kanału "Okiem kosmetologa", Kacper L. trafił do więzienia. Szokujące wyznania jednej z ofiar youtubera
Kacper L. twórca kanału "Okiem kosmetologa", który w serwisie YouTube subskrybuje ponad 130 tys., otrzymał wyrok dwóch lat pozbawienia wolności. Za co trafił za kratki?
Jak podaje portal wirtualnemedia.pl, Kacper L., który na swoim kanale YouTube "Okiem kosmetologa" ocenia składy kosmetyków i publikuje materiały polecające wybrane produkty, został skazany na dwa lata więzienia za m.in. wyłudzanie danych. Wyrok upubliczniła w internecie jedna z poszkodowanych przez niego osób.
Za co Kacper L. - "Okiem kosmetologa", trafił do więzienia?
Według nieoficjalnych ustaleń portalu wirtualnemedia.pl Kacper L. zaczął odsiadywać dwuletni wyrok za wyłudzenie danych, na podstawie których stworzył fałszywe profile konsultantów jednej z firm kosmetycznych i za ich pośrednictwem zamawiał dla klientów kosmetyki, których, pomimo zapłaty, nigdy nie przekazał. Straty oszukanych osób oszacowano na 20 tysięcy złotych.
Kacper L. ma na swoim koncie także wyrok z artykułu 286 Kodeku Karnego - sąd uznał, że youtuber dopuścił się oszustwa polegającego na podawaniu fałszywej tożsamości, by wyłudzać pieniądze za pomoc w znalezieniu pracy. Youtuber został skazany na 3 miesiące pozbawienia wolności oraz rok prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie.
Zdjęcia wyroku udostępnione zostały na Instagramie:
Twórca "Okiem kosmetologa" nękał prowadzącą kanał "W krainie składów"
Jedną z ofiar Kacpra L. jest prowadząca kanał "W krainie składów" - youtuberka, która w jednym z filmów wytknęła merytoryczne błędy głoszone przez autora "Okiem kosmetologa".
Kacper na swoim kanale głosił niekiedy teorie nie tylko niezgodne z zasadami chemii, ale i wręcz niebezpieczne dla widzów. Podam dwa przykłady. Kiedyś w filmie polecił nakładanie pod oczy czystego ekstraktu z kawy. Kosmetolog powinien wiedzieć, że ekstrakt trzeba rozcieńczyć! Innym razem polecił na odleżyny nakładanie drogeryjnego kremu z cynkiem. To bardzo nieodpowiedzialne, bo może doprowadzić nawet do sepsy. Jego porada mogła komuś zaszkodzić! - powiedziała portalowi wirtualnemedia.pl autorka kanału YT "W Krainie Składów".
Powiedziałam, że to jest niedopuszczalne, by osoba, która podaje się za eksperta, robiła takie szkolne błędy. Mówiłam, że to jest po prostu szkodliwe dla nas wszystkich. Kacper zgłosił mój kanał za naruszenie praw autorskich. Aby się odwołać, musiałam podać administracji YouTube swoje dane. Podaliśmy między innymi adres domowy mojego partnera, który prowadzi ze mną kanał. Tak Kacper zdobył nasz adres, bo YT mu go przekazał. Kacper opowiadał także, że założył mi sprawę w sądzie i toczy się wobec mnie postępowanie, jednak to nie była prawda. Nie otrzymałam żadnego wezwania, a jak się później okazało, Kacper umyślnie wpisał niepoprawny adres, aby mieć dostęp do dokumentów, a jednocześnie rozprawa nie mogła się odbyć. Zaczęło się piekło - zrelacjonowała kobieta. Chwilę po tym, jak serwis udostępnił Kacprowi nasze dane, na forum Kafeterii pojawiło się konto, które oferowało przekazanie naszego adresu, aby ktoś mógł przyjść i zrobić nam krzywdę. Wylała się na nas fala hejtu, nienawistnych wiadomości i gróźb. Tak naprawdę, co powiedział otwarcie, jego celem było doprowadzić mnie do samobójstwa - zdradziła twórczyni "W krainie składów".
Kulisy sprawy szokują. Autorka kanału YT "W Krainie Składów" opowiedziała Wirtualnym Mediom także o tym, jakie kroki podejmował wobec niej oraz innych osób Kacper L., aby oczyścić swój wizerunek:
Próbowano włamać nam się na konto, hejterzy publikowali obrzydliwe kłamstwa na nasz temat. Wiem, że Kacper miał w sieci dziesiątki, jeśli nie setki kont w mediach społecznościowych, służących tylko temu, by nękać innych, w tym mnie. Kiedy nasz dramat trwał, dowiedziałam się, że nie jestem jedyna. Inna dziewczyna, podobnie jak ja, skrytykowała merytorycznie w internecie materiały Kacpra. Już chwilę później na YouTube pojawił się film sugerujący, że zamordowała ona swoje dziecko.
"Okiem kosmetologa" przegrał proces ze Skin79
Kacper L. ma swoim koncie jeszcze jeden wyrok. W jednym ze swoich filmów z 2019 roku nazwał kosmetyki Deynn Beauty, produkowane przez Skin79, "śmieciami" ze "śmieciowymi" składami. Producent wytoczył mu proces o zniesławienie. Sąd nałożył na youtubera karę ograniczenia wolności w formie miesiąca prac społecznych i przeprosiny dla firmy.