Porwanie 14-latki w Poznaniu. Dziennikarze dowiedzieli się, kim jest 39-letnia kobieta, która to zorganizowała
Coraz więcej wiadomo w sprawie porwania 14-letniej dziewczynki w Poznaniu. Wiadomo już, kim jest 39-letnia kobieta, która zaplanowała brutalne porwanie. Nowe informacje w sprawie przybliżają portret kobiety, która dopuściła się tak okrutnego czynu.
W tym artykule:
- Kim jest kobieta, która zorganizowała porwanie 14-latki w Poznaniu?
- 39-letnia Paulina K. - co wiadomo o kobiecie?
- Paulina K. w programie "Interwencja"
- Co się stanie z dziećmi Pauliny K.?
Kim jest kobieta, która zorganizowała porwanie 14-latki w Poznaniu?
Historia porwania 14-latki w Poznaniu sprzed kilku dni wciąż mrozi krew w żyłach. Dziewczynka na oczach matki została wciągnięta do samochodu, a następnie torturowana i zgwałcona. - Sprawcy siłą wepchnęli ją do samochodu i wywieźli w odludne miejsce. Tam pastwiono się nad nią, goląc jej głowę, przypalając papierosem oraz zmuszając do wykonania tzw. innej czynności seksualnej - mówił dzień później rzecznik Komendy Głównej Policji inspektor Mariusz Ciarka.
39-letnia kobieta oraz 17-latek usłyszeli zarzuty uprowadzenia i pozbawienie wolności, stosowania przemocy w celu zmuszenia do określonego zachowania, zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem oraz utrwalania przy pomocy telefonu komórkowego treści o charakterze seksualnym.
Dziennikarze dotarli do informacji, kim jest 39-letnia Paulina K., która wraz z grupą nastolatków zorganizowała porwanie.
39-letnia Paulina K. - co wiadomo o kobiecie?
Jak ustalili dziennikarze "Gazety Wyborczej", Paulina K. od kilku tygodni mieszkała wraz z dziećmi na parterze w kamienicy przy ul. Garbary w centrum Poznania. Mieszkanie dostała od miasta.
- Z nikim nie utrzymywali kontaktów, nie rozmawiali. Ona tylko "dzień dobry" mówiła. Raz jedynie zapytałam ją, dlaczego pozwala, by ludzie stawiali samochody pod ich oknami. Odpowiedziała, że nie chce zatargów z sąsiadami – mówiła dla "Gazety" jedna z sąsiadek.
Sąsiedzi często widywali u niej "łysego mężczyznę z tatuażem na głowie". Do tej pory nie mogą uwierzyć, że to właśnie ona stoi za brutalnym porwaniem nastolatki.
To ona porwała tę 14-latkę? Matko! Nie wierzę! Biedny dzieciak! Nic o tym nie wiedzieliśmy.
Nie zaprzeczają jednak, że w domu Pauliny K. było spokojnie. Często gościli w nim nastolatkowie, którzy nie kryli fascynacji kobietą. Jednym z nich był 17-latek Alan O., którego zaangażowała w porwanie. To właśnie on zgwałcił porwaną dziewczynkę. W tym czasie kobieta nagrywała zdarzenie na telefon komórkowy.
Paulina K. w programie "Interwencja"
Jak ustalili dziennikarze, Paulina K. w 2014 roku wystąpiła w programie "Interwencja". To właśnie za pośrednictwem polsatowskiego programu udało jej się odnaleźć po 20 latach przyrodnie rodzeństwo.
Kobieta ze łzami w oczach opowiadała o przyrodnim bracie i siostrze, z którymi została rozdzielona.
Zostałam odebrana mamie przez to, jak się prowadziła - mówiła w programie.
Matka dzieci nadużywała alkoholu, dlatego Paulinę K. wychowywała babcia od strony ojca.
Matka Pauliny K. zmarła w 1994 roku. To właśnie wtedy jej rodzeństwo zostało rozdzielone. Młodsza siostra trafiła do domu dziecka, a chłopiec do dziadka. Po jego śmierci Paulina K. straciła kontakt także z przyrodnim bratem.
- Nie chcieli udzielić mi żadnych informacji. Utrudniali w urzędzie i domu dziecka. Już nie wiedziałam, gdzie szukać, pomyślałam o telewizji - mówiła w programie "Interwencja"
Kiedy doszło do spotkania rodzeństwa, Paulina K. nie kryła szczęścia. - Teraz jestem spokojna, że brat żyje, że dzieciństwo jego przebiegało dobrze. Od 20 lat miałam obawy, a teraz wszystko ze mnie zeszło i jestem szczęśliwa.
- Wyobrażam sobie wspólne weekendy, wakacje, to, że nasze dzieci się poznają. 50 kilometrów to nie jest dużo. Byleby młodsza siostra się odnalazła - dodał jej brat.
Co się stanie z dziećmi Pauliny K.?
Wszystko wskazuje na to, że dzieci Pauliny K. również czeka rozłąka na lata. Kobieta na razie trafiła na 3 miesiące do aresztu tymczasowego, a prokuratura chce pozbawić ją praw rodzicielskich.
13-letnia córka kobiety - Laura, przebywa aktualnie w schronisku młodzieżowym, które jest rodzajem aresztu dla nieletnich. Dziewczynce grozi poprawczak.
Najmłodsza 7-letnia córka Pauliny K. trafiła do ośrodka dla dzieci, zaś 16-letnim synem zajęła się rodzina.
Przeczytaj także:
Porwanie 14-latki w Poznaniu. Była torturowana i zgwałcona, bo ... nie oddała 20 złotych
14-latka została porwana i na oczach matki wciągnięta do samochodu. Dwoje podejrzanych właśnie usłyszało zarzuty w sprawie. Dziewczynka, która doświadczyła przemocy i gwałtu przebywa w szpitalu. Powód porwania 14-latki mrozi krew w żyłach!