Reklama

W tym artykule:

  1. Magdalena Stępień kolejny raz apeluje do obserwatorów
  2. Zbiórka Magdaleny Stępień na leczenie syna
Reklama

Magdalena Stępień kolejny raz apeluje do obserwatorów

Magdalena Stępień na początku roku w poruszającym poście poinformowała swoich obserwatorów, że jej półroczny syn Oliwier choruje na nowotwór. Chłopiec ma bardzo rzadko występujący guz wątroby i w styczniu był już po pierwszej dawce chemioterapii. Modelka i była partnerka Jakuba Rzeźniczaka niedawno wróciła na media społecznościowe i zdradziła, jak wygląda walka o zdrowie synka. „Długo mnie tutaj nie było, ale liczę na Wasze zrozumienie skąd to wynika. Od kilku miesięcy jestem skupiona wyłącznie na walce o życie mojego Synka Oliwiera, to długa i trudna walka”, napisała wtedy.

Leczenie chorego na nowotwór Oliwiera i pobyt w Izraelu jest jednak bardzo kosztowny i modelka była zmuszona do założenia drugiej zbiórki pieniędzy. Na profilu na Instagramie opublikowała nowe zdjęcie synka i w opisie apelowała do obserwatorów o pomoc.

Moi drodzy, jak pewnie się domyślacie, jestem zmuszona po raz kolejny prosić was o pomoc w zebraniu pieniędzy na leczenie mojego dziecka. (...) Wierzę, że wspólnymi siłami po raz kolejny uda nam się uzbierać te pieniądze na leczenie małego i dzięki wam, pomocy ludzi o dobrym sercu, Oliwier wyjdzie z tego i będzie miał szansę na normalne dzieciństwo i powrót do normalnego życia. Z całego serca wam dziękuję, proszę udostępniajcie ten link dalej, niech idzie w świat. niech wszyscy dowiedzą się o Oliwierku i o jego chorobie. Jesteśmy już na ostatniej prostej do operacji, dlatego nie możemy przerwać tego leczenia, dlatego że jest to ostatnia prosta do wycięcia tego potwora. Wierzę, że wszystko zakończy się dobrze - powiedziała Magdalena Stępień na swoim InstaStory.

Zbiórka Magdaleny Stępień na leczenie syna

Magdalena Stępień pierwszą zbiórkę zorganizowała w lutym. Pieniądze miały dać chłopcu szansę na leczenie w Izraelu. Teraz modelka na InstaStory i stronie zbiórki zdradziła, jaka suma potrzebna jest na jego kontynuowanie.

Jeszcze chciałam powiedzieć jedno. Ta kwota - 115 tysięcy dolarów, w co wliczona jest już operacja - (...) przekracza moje możliwości finansowe. Nawet gdybym się zapożyczyła, to nie jestem w stanie uzbierać takich pieniędzy. Non stop pożyczam pieniądze i rodzina pomaga mi tyle, ile może, bo utrzymanie w Izraelu jest strasznie kosztowne.

Modelka uprzedzając negatywne komentarze zdradziła także, że nie jest w stanie sama zapłacić takiej sumy, a utrzymanie się z alimentów za granicą nie jest możliwe.

Utrzymanie się z samych alimentów w Izraelu nie jest możliwe. W Polsce jak najbardziej tak, ale tutaj, gdy ceny są takie, a nie inne, żeby zapewnić podstawowe środki do życia sobie i dziecku. Nie jestem w stanie się tak utrzymać, więc już nie mam możliwości pożyczyć pieniędzy na leczenie, bo zresztą są to kolosalne pieniądze, dlatego jestem zmuszona prosić was o pomoc. Mam nadzieję, że pomożecie nam i razem damy radę – powiedziała Stępień.
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama