Reklama

Alicja Kapuścińska nie żyje

Zmarła Alicja Kapuścińska, żona znanego reportera Ryszarda Kapuścińskiego. O śmierci Alicji Kapuścińskiej poinformowało Wydawnictwo Czytelnik. Na ich profilu na Facebooku czytamy: "Z wielkim smutkiem przekazujemy tę wiadomość: dziś w nocy zmarła Alicja Kapuścińska, żona pisarza, reportera Ryszarda Kapuścińskiego. Zawsze miła, pogodna, spokojna, dobry człowiek - taką Ją zapamiętamy. Pozostanie w naszych sercach i ciepłych wspomnieniach."

Reklama

Znany dziennikarz Sławomir Popowski również w mediach społecznościowych pożegnał bliską mu Alicję Kapuścińską:

- Mam złą, bardzo złą wiadomość: dziś w nocy odeszła Alicja Kapuścińska - kobieta niezwykle ciepła, ale i silna. Była mi, całej mojej rodzinie, bardzo bliska... Jeszcze w miniony piątek, w dniu jej urodzin i zarazem 90 rocznicy urodzin Kapuścińskiego, mieliśmy się spotkać w gronie przyjaciół, w "Czytelniku", aby uczcić tę rocznicę... Ale nie była już w stanie przyjechać i wydawało się, że to tylko jeszcze jeden kryzys...

Popowski podkreślił, że żona Ryszarda Kapuścińskiego po śmierci męża miała misję, żeby zadbać o jego spuściznę i pamięć o nim. I dzielnie to robiła.

- Po śmierci Ryszarda Ala mówiła, że nie czuje się wdową, bo przecież tyle ma jeszcze do zrobienia, aby zadbać o jego spuściznę i pamięć o nim. Do końca, dopóki zdrowie pozwalało, była niesamowicie aktywna, wypełniając swoją misję. To ona, realizując testament Ryszarda, zrealizowała jego marzenie, aby z własnych środków ufundować stypendium dla młodych twórców reportażu...

Dziennikarz pożegnał Alicję Kapuścińską słowami:

Alu, żegnaj... Taką ciebie zapamiętałem i będę pamiętał!

Mariusz Szczygieł tak wspomina Alicję Kapuścińską: "Nie dała na męża powiedzieć złego słowa. Była pogodna, ciepła, wesoła. Sama zrobiła karierę doktora dziecięcej gastrologii, ale to jego praca była najważniejsza. A nie był chyba łatwym partnerem. Wracał po bardzo długiej nieobecności i… "wyobraźcie sobie, że nic nie opowiadał, najpierw go nie miałam w domu i po powrocie go nie miałam w domu, siedział na strychu w gabinecie i myślał nad tekstem". O tym, co przeżył w świecie, dowiadywała się dopiero jako pierwsza czytelniczka i redaktorka książki."

To Cię może zainteresować:

Gdyby żyła, Agnieszka Osiecka obchodziłaby dziś 85. urodziny. Kim byli mężczyźni, którym oddała swoje serce?

Słuchając jej piosenek, można odnieść wrażenie, że naprawdę potrafiła kochać. Nic bardziej mylnego. Od zawsze męczyły ją role żony czy kochanki. Potrzebowała wolności. Jej zawsze szukała. A miłość? Na mężczyzn miała swoją metodę. Przedstawiamy tych, którym złamała serce.
Agnieszka Osiecka
sylwia.chutnik / instagram.com

Kim była żona Ryszarda Kapuścińskiego?

Alicja Kapuścińska urodziła się w 4 marca 1933 roku. Z Ryszardem Kapuścińskim poznała się na studiach historycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Alicja Kapuścińska z czasem zdecydowała, że przenosi się na Warszawską Akademię Medyczną. Pracowała jako lekarz-pediatra w Klinice Dziecięcej Akademii Medycznej przy ul. Działowskiej w Warszawie.

W 1952 roku wzięła ślub z Ryszardem Kapuścińskim. Rok później urodziła się ich córka.

W wywiadzie dla Newsweeka, który był przeprowadzony w piątą rocznicę śmierci Ryszarda Kapuścińskiego, Alicja Kapuścińska mówiła:

- Nie jestem wdową. Nadal jestem żoną Ryszarda Kapuścińskiego. A poza tym to słowo oznacza, że wszystko się skończyło definitywnie i jego już nie ma. Podczas gdy dla mnie po prostu wyjechał. Całe życie było tak, że wyjeżdżał, a ja czekałam i robiłam swoje. I wierzyłam, że jemu nic się nie stanie. Bardzo długo po jego śmierci, gdy się rano budziłam, chodziłam po domu cichutko, żeby go nie obudzić. Nie ma go?... Aha. Wyjechał.

Żyliśmy ze sobą ponad 50 lat. I to jest kontynuacja tego, co było. Wyjeżdżał, zawsze daleko, na długo i bez możliwości kontaktu. W latach 50. nie mógł z Afryki przysłać listu. Mogłam tylko pójść do PAP i przeczytać od niego lapidarne depesze - wspominała w wywiadzie Alicja Kapuścińska.

W ostatnich latach Pani Alicja miała kłopoty zdrowotne. - Muszę się oszczędzać, już nie mogę pozwolić sobie na aktywność. Nawet nie wzięłam udziału w przyznaniu Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego za reporterską książkę roku?! Po gali władze miasta zapraszały mnie na kolację, a ja nie poszłam, bo się nie nadawałam. Odchorowałam sanatorium w Ciechocinku, potem odezwało się serce, problemy z nadciśnieniem. Pomyślałam: czas wziąć się za siebie. Robię wszystko, by zapanować nad swoim zdrowiem, wyhamowuję — mówiła w książce Agnieszki Nabrdalik "Dzisiaj rozmawiamy o Pani" z 2017 r.

Sprawdź również:

Znany 33-letni ukraiński aktor nie żyje. Oddał życie w obronie kraju. Jego ostatnie słowa cytowane są dzisiaj przez wszystkie media

Pasha Lee to znany ukraiński aktor, który rok temu zaciągną się do wojsk obrony terytorialnej. Chciał walczyć, gdyby zaszła taka potrzeba. Zginął w obronie swojego kraju. Ostatnie słowa Lee cytowane są przez zagraniczne media.
Pasha Lee nie żyje
Fot. Instagram Pasha Lee
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama