Reklama

Dziś jego nazwisko kojarzy się przede wszystkim z wielkimi hotelami w znanych kurortach, ale tak naprawdę Tadeusz Gołębiewski zaczynał od produkcji słodyczy. Przez wiele lat kierował swoimi biznesami, a niedługo miał otworzyć nowy obiekt w Pobierowie. Niestety, zmarł przed kilkoma dniami w wieku 79 lat. Kto przejmie po nim ogromne przedsiębiorstwa?

Reklama

Co stanie się z hotelami Tadeusza Gołębiewskiego?

A zatem - co stanie się z hotelami Tadeusza Gołębiewskiego? Jak się okazuje, na zasadzie sukcesji firmę kontrolować będzie rodzina zmarłego biznesmena.

Nic się nie zmienia, jeśli chodzi o funkcjonowanie biznesu – powiedziała serwisowi Business Insider Agnieszka Gawińska-Rucińska, pełnomocniczka zarządu firmy Hotele Gołębiewski.

Wszystkimi biznesami będzie zarządzać żona przedsiębiorcy, Grażyna Gołębiewska. Hotele, jak i firma cukiernicza będą działać w dotychczasowym trybie.

Co ciekawe, o przejęciu interesów przez rodzinę mówił sam Tadeusz Gołębiewski. Przedsiębiorca przyznał wówczas, że członkowie rodziny są zaangażowani w życie firm: Wiedzą, jak prowadzić biznesy. Poradzą sobie - miał powiedzieć w rozmowie z Wirtualną Polską.

Tadeusz Gołębiewski we wspomnianym wywiadzie zdradził także, że jego krewni są zaangażowani w prowadzenie sklepów i SPA w hotelach.

Reklama

CZYTAJ TAKŻE:

Kieran Culkin: życie i kariera w cieniu brata i kultowego hitu "Kevin sam w domu". Od roli fajtłapy do genialnego cynika z "Sukcesji"

Nie istnieją dla was święta bez „Kevina samego w domu”? W takim razie 30 lat po premierze kultowego hitu przygotujcie się na zmianę warty. Wszystko wskazuje na to, że Macaulay Culkin musi ustąpić miejsca swojemu bratu. Odstąpił je już dawno temu z resztą - własnemu bratu. Kim jest Kieran Culkin i dlaczego dopiero dziś o nim słyszymy, mimo że debiutowali równocześnie na ekranie?
Kieran Culkin: w cieniu kultowego świątecznego hitu "Kevin sam w domu". Od roli fajtłapy do genialnego cynika z "Sukcesji"
Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama