Reklama

Top Model: modelka plus size skrytykowana przez Marcina Tyszkę

2 września w telewizji TVN pojawił się pierwszy odcinek 9 już edycji programu Top Model!, który pomaga spełniać marzenia o karierze w modelingu. Prowadzącym tradycyjnie jest Michał Piróg, a ocenianiem kandydatów zajęło się znane nam już jury w składzie: Joanna Krupa, Marcin Tyszka, Dawid Woliński i Kasia Sokołowska. Z roku na rok na castingach pojawiają się różne osobowości, jednak to dopiero w tym sezonie do drugiego etapu eliminacji, czyli bootcampu, dostała się modelka plus size. Agata Wiśniewska to 26 latka, która swoją karierę przed obiektywem rozpoczęła od prezentowania sukien ślubnych. Niestety, nie wszyscy jurorzy byli na tak. Początkowo, rozmiar modelki wzbudzał wątpliwości Marcina Tyszki, za co „dostało” mu się od internautów. Fotograf zasugerował, że Agata powinna schudnąć przynajmniej dwa rozmiary, aby mieć szansę w świecie mody. Ostatecznie, po wykonaniu kilku zdjęć próbnych, przychylił się do zdania reszty jurorów.

Reklama

Zobacz też: Sukienka XXL kontra sukienka S. Eksperyment Tess Holliday dowodzi, że ludzie wciąż nienawidzą grubych

Top Model: pierwsza modelka plus size w programie

Agata Wiśniewska do programu Top Model! przyszła z misją. Modelka wie, czego chce i jest przekonana o tym, że modelki o pełniejszych kształtach powinny być widoczne w magazynach, telewizji i reklamach odzieży. Jak sama zauważyła, to właśnie takie osoby mijamy najczęściej na ulicy:

Nie chciałabym słuchać, że modelka plus size to nie jest modelka. Uważam, że powinnyśmy pokazywać, że potrzebujemy ciuchów, potrzebujemy wsparcia, potrzebujemy oglądać takie osoby jak my w telewizji i na okładkach gazet, bo takie osoby mijamy przecież na ulicy.

Sceptycyzm Marcina Tyszki skomentowała także inna, polska modelka plus size, Joannę Cesarz. Zwyciężczyni programu „Supermodelka plus size” skrytykowała znanego fotografa:

Według mnie to jest ogromne zamknięcie i szczerze mówiąc głupota. Przecież już od wielu lat na rynku funkcjonują modelki plus size. Tylko dlatego, że sobie coś wymyślił, zamknął się na fakt, że większe ciała są potrzebne do reprezentowania większych kobiet. Modelka jest wieszakiem i on o tym doskonale wie. Firmy mają większą rozmiarówkę i dziewczyny nie muszą oglądać bluzki, którą chcą kupić, na modelce o rozmiarze 34, tylko na modelce o rozmiarze 46. Potrzebujemy swojej reprezentacji w mediach i na stronach sklepów internetowych, bo nie wiemy, jak dane ubranie wygląda - tłumaczy w rozmowie z dziennikarką WP Teleshow Basią Żelazko Joanna Cesarz.

Agacie życzymy powodzenia w programie!

Reklama

Zobacz też: Wałki, fałdki i motylki. Myślisz: "To obrzydliwe". Ona twierdzi, że to jest właśnie piękne!

Reklama
Reklama
Reklama