Reklama

Na pomoc Ukrainie

24 lutego świat obiegła informacja o ataku Rosji na Ukrainę. Ogromnej zmianie uległa codzienność nie tylko napadniętych przez agresora mieszkańców kraju, ale i Polaków. Już od pierwszego dnia wojny, setki tysięcy ochotników zgłosiło się do pomocy sąsiadom ze wschodu, oferując transport, zamieszkanie i pomoc w zaaklimatyzowaniu się do nowej sytuacji.

Reklama

Spora część inicjatyw pomocowych koordynowana jest w sieci - to właśnie na Facebooku znaleźć można wiele grup, które zrzeszają wolontariuszy. Oferty noclegu, zbiórki, a także zapytania o doraźną pomoc spotykają się z błyskawicznym odzewem internautów. Do tej pory Polacy ugościli już ponad 3,5 miliona obywateli Ukrainy.

Przyjęcie pod swój dach potrzebującej rodziny, a także wysyłanie paczek do objętego wojną kraju, wiąże się z dodatkowymi kosztami. Z tego względu, na grupach pomocowych często pojawiają się prośby o konkretne dary - nie chodzi tu tylko o żywność i ubrania, ale między innymi również o zabawki dla dzieci. Każdy pomagający stara się choć w minimalnym stopniu pomóc dzieciom…być dziećmi, co jest szczególnie trudne pośród tak traumatyzujących wydarzeń. O to, o jakim prezencie marzą chłopcy z Odessy, przekonała się pani Anna, członkini grupy „Pomoc dla Ukrainy”. Kobieta poprosiła chłopców o rysunki z podpowiedzią. Odpowiedź była zaskakująca.

screen Facebook/Pomoc dla Ukrainy

Chłopiec rozczulił internautów

Szykuję paczkę do Odessy dla dwóch chłopców 9 i 3 lata. Poprosiłam, żeby narysowali to, co chcieliby otrzymać (…) Rozczuliło mnie to, co narysował starszy z nich. Nie prosił o zabawki, ani o słodycze:(( on chciałby dostać... jego ulubioną pastę z krewetek - czytamy w poście, który pani Anna zamieściła w grupie na Facebooku.
Reklama

Choć moglibyśmy spodziewać się zobrazowania wymarzonej gry, pluszaka, czy kolejki elektrycznej, rysunek chłopca przedstawia… jedzenie, a konkretnie puszkę pasty z krewetek „Ikopka”, która najwyraźniej jest dla niego najlepszym smakołykiem. Niestety, przez dramatyczną sytuację w regionie, przysmaku próżno szukać w sklepach. Na szczęście internauci ochoczo ruszyli z pomocą, podpowiadając autorce posta, gdzie może dostać oryginalną pastę.

Reklama
Reklama
Reklama