Peelingowanie twarzy – ważny etap pielęgnacji

Trochę historii - peelingi stosowano już w starożytności!

Pierwsze wzmianki na temat peelingów pojawiały się już w czasach starożytnego Egiptu. Ostatnia królowa egipska Kleopatra – ówczesny symbol kobiecości – swoją legendarnie piękną skórę zawdzięczała między innymi kąpielom w mleku, a konkretniej zawartemu w nim kwasowi mlekowemu (wpływał on bowiem na wygładzenie skóry poprzez złuszczanie martwego naskórka – na dokładnie tej samej zasadzie działają peelingi używane przez nas w czasach współczesnych).

Na przestrzeni lat okazało się, że ludzka kreatywność nie zna granic – w zależności od miejsca na Ziemi w roli peelingu sprawdzały się przeróżne rzeczy: piasek, pestki owocowe, skórka cytrusów, a nawet sproszkowane kości czy zęby zwierząt. Dziś na szczęście mnogość dostępnych produktów sprawia, że nie ma potrzeby sięgania po tak ekscentryczne i radykalne środki.

Dlaczego warto stosować peelingi?

Czy stosowanie peelingów warto włączyć w stały pielęgnacyjny rytuał? Zdecydowanie tak – przede wszystkim chodzi tu o wsparcie procesu złuszczania naskórka, czyli jednego ze sposobów jego oczyszczania i regeneracji. W naturalnym cyklu komórka skóry złuszcza się co 28 dni, jednak z wiekiem wskutek zwolnienia metabolizmu czas ten ulega wydłużeniu.

Ma to swoje odzwierciedlenie w kondycji cery – traci ona swój blask, staje się poszarzała, zmęczona i coraz bardziej widoczne są na niej oznaki starzenia. Usunięcie martwego naskórka – właśnie poprzez regularne peelingi – korzystnie wpływa na cały proces. Wówczas poprawia się ukrwienie skóry, pobudzona zostaje także produkcja kolagenu oraz elastyny, które odpowiedzialne są za jędrność i sprężystość włókien.

Poprzez peelingowanie twarzy skutecznie pozbywamy się nadmiaru sebum oraz zanieczyszczeń środowiskowych, a skóra staje się bardziej wygładzona i gotowa na przyjęcie składników odżywczych w kolejnych etapach pielęgnacji. Ponadto peelingi do twarzy mają moc wygładzania zmarszczek oraz rozjaśniania przebarwień i stanowią bezpieczne rozwiązanie dla każdego, nawet najbardziej wymagającego rodzaju skóry – istotny jest jednak dobór kosmetyku, który najlepiej odpowie na indywidualne potrzeby. Zaletą peelingów jest także fakt, że zabieg ten z powodzeniem można błyskawicznie wykonać w domowym zaciszu.

Rodzaje peelingów do twarzy

Peelingi przeznaczone do domowej pielęgnacji zasadniczo dzielimy na mechaniczne oraz chemiczne. W tej pierwszej grupie znajdziemy warianty drobno- oraz gruboziarniste. Kosmetyki z małymi drobinkami to doskonały wybór dla cery suchej lub normalnej, większe natomiast idealnie sprawdzą się w przypadku pielęgnacji skóry mieszanej lub tłustej.

Peeling z serii FaceBoom oparty jest na starannie wyselekcjonowanych naturalnych składnikach, a co istotne, w jego wegańskim składzie nie znajdziemy SLS-ów, parabenów ani innych wysuszających substancji. Godne uwagi są także peelingi chemiczne, czyli oparte na oddziaływaniu enzymów lub kwasów na powierzchnię skóry. Olejkowy peeling enzymatyczny od Eveline czy krwawy peeling od Revolution Skincare z kwasami AHA przy regularnym stosowaniu pomogą wygładzić skórę i wyraźnie wyrównać jej koloryt bez konieczności mechanicznego złuszczania naskórka.

Wbrew obiegowej opinii peelingów wcale nie muszą unikać osoby borykające się z trądzikiem – dostępne są bowiem produkty dedykowane skórze trądzikowej. Słynąca z naturalnych kosmetyków marka Nacomi zaproponowała na przykład peeling oparty na ekstraktach roślinnych (pokrzywa, skrzyp polny oraz moc naturalnych olejków), który wręcz wspomaga walkę z tego typu niedoskonałościami.

Dobry krem to nie wszystko – aby uzyskać naprawdę wymierne efekty pielęgnacji, warto zaprzyjaźnić się z regularnym stosowaniem peelingów do twarzy. To wygodne rozwiązanie, które nie wymaga ani specjalistycznej wiedzy, ani ogromnych nakładów czasowych

czy finansowych. Promienna, świeża i wygładzona skóra twarzy stanowi zaś uniwersalną ozdobę, która – gwarantujemy! – nigdy nie wyjdzie z mody.