„Daj mi linę, chcę się zabić": nękany chłopiec dostaje wsparcie internautów i gwiazd

Quaden Bayles: kim jest nękany 9-latek?

Quaden Bayles to 9-letni chłopiec, który wraz z rodziną mieszka w Australii. Od urodzenia cierpi na chorobę, która deformuje jego wygląd - karłowatość. Dlaczego o małym Quadenie usłyszał świat? Stało się to za sprawą jego matki - Yarraki Bayles, która wrzuciła do sieci wstrząsające nagranie syna..., który błaga ją, by pomogła mu się zabić. Video zostało zrobione po jednym z gorszych dni w szkole chłopca, gdzie syn jest nieustannie nękany za wygląd. Tym emocjonującym video chciała zwrócić uwagę na poważny problem, jakim jest hejt i prześladowanie osób niepełnosprawnych. Trudno nie wzruszyć się na widok płaczącego chłopca, który na nagraniu mówi: „Daj mi linę, chcę się zabić. Chcę tylko dźgnąć się w serce. Chcę, żeby ktoś mnie zabił”.

"Chcę, żeby ktoś mnie zabił”: internauci nie pozostają obojętni

„Chcę, żeby ludzie wiedzieli, jak wygląda taki efekt zastraszania. Wystarczy chwila i zastanawiasz się, dlaczego dzieci się zabijają. Chcę, żeby ludzie wiedzieli, jak bardzo szkodzi nam ta sytuacja jako rodzinie”, mówi łamiącym się głosem mama 9-latka.

Na poruszające nagranie zareagowali internauci i gwiazdy m.in. Hugh Jackman , który nagrał dla Quadena wzruszający: „Quaden, masz we mnie przyjaciela”, mówi.

Do jego apelu dołączyli internauci i inne gwiazdy, w tym Brad Williams, który również cierpi na karłowatość. Amerykański komik postanowił pomóc spełnić marzenie małego Quadena i rozpocząć zbiórkę na wyjazd chłopca do Disneylandu. Efekt zbiórki przerósł oczekiwania wszystkich - w niecałą dobę udało się zebrać ponad 130 tysięcy dolarów! Oby Quaden miał w swoim życiu milion takich powodów do szczęścia i uśmiechu.

„Od najgorszego do najlepszego dnia w swoim życiu”: Quaden gwiazdą na meczu rugby

W minioną sobotę Quaden spełnił jednak swoje największe marzenie - został zaproszony na mecz rugby, dziedziny sportu, której jest wielkim fanem. Mały bohater skradł show zawodnikom, z którymi wszedł na boisko. Mama chłopca określiła tę przygodę syna ze łzami w oczach: "Od najgorszego, do najlepszego dnia w swoim życiu".