Reklama

„Życie zaczyna się po 90.” - konto Pani Ani bije rekordy popularności

„Mam na imię Ania i w wieku 85 lat wyemigrowałam do UK. Kiedy stuknęły mi 92 lata zapragnęłam mieć konto na instagramie. Pokażę, że jest to możliwe” – tak przedstawia się Pani Ania, która prowadzi konto na Instagramie „Życie zaczyna się po 90.” Jej profil ma już prawie 26 tys. obserwujących, w każdym wieku.

Reklama

Skąd takie zainteresowanie i pomysł na debiut w mediach społecznościowych?

Pani Ania w rozmowie z Onetem wyznała, że to właśnie córka, Iwona namówiła ją na zaistnienie w mediach społecznościowych i to ona pomaga jej w sprawach technicznych. "Ale robi, co jej mówię: jakie ma zdjęcia wrzucić, co napisać!" – podkreśla pani Ania.

Nie chodzi o to, żeby Mamie popularność przynieść, tylko o to, żeby ludzie w Polsce, a zwłaszcza system, zaczął się zajmować ludźmi starszymi – mówi córka Pani Ani i podkreśla, że starszym ludziom najbardziej doskwiera samotność.

"Osamotnienie to jedna z największych bolączek starości. Osoby starsze więcej czasu spędzają w domu, często pozostawione same sobie. Mniej mają kontaktu z innym i okazji do rozmowy" – mówi pani Ania, która widać, że lubi wchodzić w dyskusje z obserwatorami.

Dla mnie kontakt z moimi “młodziakami”, czyli młodymi ludźmi, którzy obserwują moje konto, piszą komentarze, jest bardzo inspirujący. To osoby miłe, sympatyczne. Przyjemnie mi, że chcą ze mną rozmawiać, że ich zaciekawia to, co piszę – cieszy się pani Ania.

Przeczytaj także: Mają 70 lat, a ubierają się lepiej niż niejedna z nas. Poznajcie nowe gwiazdy Instagrama!

Zobacz także

Kim jest 93-latka z Instagrama?

Pani Ania urodziła się na terenach dzisiejszej Ukrainy, skąd trafiła do Gubina. Zaczęła pracę jako nauczycielka w wiejskich szkołach. "Mierzyłam się przede wszystkim z analfabetyzmem, który wówczas był jeszcze powszechny – uczyłam dzieci w kilku małych miejscowościach. Potem zrezygnowałam z pracy nauczycielskiej i poszłam pracować w większych zakładach pracy – najpierw były Żary, potem Zielona Góra, Bielawa, Głuchołazy, w końcu wylądowałam w Chałupkach. A potem trafiłam do Wodzisławia Śląskiego i tam mieszkałam najdłużej. Stamtąd przeprowadziłam się już do Anglii" - mówi dla Onetu Pani Ania.

Kiedy patrzymy na jej profil, to widzimy, że dużą popularnością cieszą się jej wpisy z lat młodości. Czarno-białe zdjęcia z przesłaniem, okraszone humorem seniorki wywołują nostalgię i są ważną lekcją.

Kobiecość jest nam dana raz na całe życie do samego końca - pisze Pani Ania, a jej przesłania są ponadczasowe.

Kobieta we wspaniały sposób opisuje współczesną rzeczywistość, zjawiska, komentuje kanony piękna. "Kiedyś były popularne "wakacje pod gruszą ". Bardzo często były to wyjazdy z zakładu pracy razem z kolegami z którymi pracowałeś. Teraz jest grill, smartfony, tv nawet w plenerze. Wtedy graliśmy razem w piłkę, w polowej kuchni gotowaliśmy, a potem na stojąco wspólnie jedliśmy popijając piwko i wódeczkę. I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz - na tych zdjęciach prawie wszyscy mamy po 20 parę i 30 parę lat. Spójrzcie proszę jak zmienił się kanon piękna - dzisiaj powiedzian oby o mnie - ooo jaka gruba".

Uwielbiamy styl i humor Pani Ani i nic dziwnego, że Internauci ją pokochali.

Reklama

Przeczytaj także: Oto najstarsza para na świecie! Są ze sobą od 1941 roku. O ich niezwykłej miłości pisze cały świat!

Reklama
Reklama
Reklama