Joanna Górska świętuje wyjątkową rocznicę: "Dziś mam urodziny... trzecie(...)"
"Dziś mam urodziny... trzecie. Próbowałam odtworzyć zdjęcie dokładnie sprzed trzech lat (...) nie udało się... buzia sama się śmieje." zaczyna post na Joanna Górska, dziennikarka, która w 2017 roku zachorowała na raka piersi. Dziś mijają 3 lata, odkąd zaczęła "nowe życie".
Joanna Górska świętuje 3 rok "nowego życia"
Znana dziennikarka Polsat News, Joanna Górska, od 2017 roku zmaga się z rakiem piersi. Swoją walkę z podstępną chorobą relacjonowała m.in. w mediach społecznościowych. Dziś na jej Instagramie pojawił się wyjątkowy post - właśnie mijają 3 lata odkąd dziennikarka zakończyła ostatnią serię naświetlania guza. Z tej okazji Joanna opublikowała dwa zdjęcia - jedno z nich to wspomnienie z wizyty w Centrum Onkologii, drugie - próba odtworzenia tej samej, "zwycięskiej" pozy. Szeroki uśmiech na twarzy dziennikarki mówi więcej, niż tysiąc słów! Joanna Górska przekonuje, że zakończenie terapii było dla niej początkiem nowego życia:
Dziś są moje trzecie urodziny. Mój guz był trójujemny, lekarze mówili, że im bardziej złośliwy, tym lepszy do leczenia (paradoks) mój miał 95%. Dużo. Podobno te raki „lubią” wracać w pierwszym roku po leczeniu... dlatego pierwsze 12 miesięcy było pełne strachu. Później przy drugiej rocznicy odetchnęłam z ulgą, że skoro Dziad nie wrócił to chyba już nie wróci... Teraz po trzech latach podobno ryzyko jest minimalne, a po pięciu rak, jak wyrok w sądzie, się zaciera... i jest się zdrowym. Pełna nadziei zaczynam czwarty rok remisji - liczę, że dożyję magicznej piątki, a kiedyś nawet będę bawić wnuki. - czytamy w poście pod zdjęciem dziennikarki.
"Dziad. On silny, my silniejsi."
Jakiś czas temu na półkach księgarni pojawiła się książka autorstwa Joanny Górskiej i jej partnera, Roberta Szulca. "Dziad. On silni, my silniejsi" to niezwykły zapis zmagań z nowotworem z dwóch perspektyw - osoby chorej, oraz osoby, która towarzyszyła i wspierała ją w walce, zapis pełen emocji, trudnych i głęboko skrywanych. Joanna i Robert pisali oddzielnie, nie czytając swoich tekstów: