Jak zaaranżować mieszkanie w stylu slow life? Slow design na 5 sposobów
W nieustannie pędzącym świecie coraz mocniej zaczynamy doceniać koncept slow life, który pozwala na chwilę zwolnić i złapać oddech, choćby w swoim domowym azylu. Właśnie tak ta zyskująca na popularności idea wkracza do mieszkań i domów, by wprowadzić do nich harmonię, spokój i… porządek. A wszystko to w zgodzie z naturą, oczywiście.
Zuzanna Zawadka, architektka Decoroom, podpowiada, jak zastosować kilka zasad slow design i wykreować funkcjonalne i pełne dobrej energii wnętrza wprost stworzone do odpoczynku.
1. Slow design, czyli sztuka umiaru
Nadmiar przedmiotów w twoim domowym otoczeniu może powodować wrażenie chaosu, wprowadzać niepokój i skutecznie rozpraszać, zamiast zapewnić wyciszenie. Jak dowodzą różne, niezależne badania, prowadzone na przestrzeni ostatnich lat, bałagan może powodować stany stałego napięcia psychicznego, a nawet depresję. Nie bez powodu zatem zaczynamy skłaniać się ku uważnemu i świadomemu stylowi życia, który afirmuje umiarkowany minimalizm, pozbycie się rzeczy zbędnych i uporządkowanie przestrzeni mieszkania dla zdrowia ciała i ducha. Slow life rezygnuje z przepychu i nadmiaru gadżetów na rzecz powrotu do natury, wygody i porządku. Ograniczamy tu ilość dodatków, a te, które wybieramy mają inspirować, przywodzić ważne wspomnienia i wprowadzać w stan duchowego ukojenia. Kluczem do aranżacji jest tu wypracowanie równowagi w kwestii domowego wystroju – zacznij od pozbycia się zbędnych rzeczy, które burzą harmonię czy tych dawno nie użytkowanych, zwłaszcza z pomieszczeń dedykowanych odpoczynkowi. Cóż, powiedzenie, że mniej znaczy więcej ma tu pełną słuszność.
2. W zgodzie z naturą
Slow design wyrasta z natury, jako źródła spokoju i wszystkiego, co niezbędne, by żyć w pełni. Otaczająca nas przyroda ma do zaoferowania nie tylko organiczne materiały i bogactwo inspiracji. Rozwój cywilizacji przyniósł ze sobą rzemiosło przetwarzające zasoby ziemi i mórz, by ułatwiać lub upiększać codzienne życie człowieka. To właśnie rękodzieło użytkowe i produkty wytwarzane w małych manufakturach stają się tu praktycznymi dekoracjami, które jednocześnie podkreślają niepowtarzalny charakter danej przestrzeni. Postaw na ręcznie wyplatane kosze i jutowe dywany, haftowane serwety, surowe lniane obrusy. Spośród tekstyliów wybieraj bawełnę, len i wełnę, unikając sztucznych tkanin. Bliskość natury wyrazić możemy poprzez wprowadzenie miękkich, przyjaznych skórze materiałów, kojarzących się z nią motywów i palety barw ziemi – złamanych bieli, zieleni, beżów i brązów. Dobrze dobrana baza oparta o naturalne materiały, jak drewno i kamień, będzie doskonałym tłem dla skrupulatnie dobranych detali. I tu wchodzi temat roślin! Amatorzy idei slow kochają zwłaszcza te oczyszczające powietrze okazy! Takie gatunki jak zielistka, skrzydłokwiat, dracena odwrócona czy paproć są naturalnymi filtrami powietrza w twoim domu i dodatkowo je nawilżą, tworząc przyjazny mikroklimat. Poza tym żywa roślinność pięknie prezentuje się w każdym pomieszczeniu i udowodniono naukowo, że ma dobroczynne działanie na naszą psychikę. I tu nie można pominąć też nieocenionej roli naturalnego światła – im go więcej, tym lepiej!
3. Kojące kolory i motywy
W zachowaniu spójności i harmonii pomoże zastosowanie stonowanej palety barw ziemi i kilku ożywczych akcentów, które podkreślą indywidualną energię danej przestrzeni. Tonacja beży, złamanych bieli i mysich brązów w połączeniu z ciepłym drewnem i surowym kamieniem tworzy połączenie, którego przytulności ciężko się oprzeć. Tu także świetnie odnajdzie się zieleń w różnych odcieniach, a także zgaszone ochry, rdzawe tony pomarańczu czy głębokie niebieskości przywodzące na myśl wzburzone niebo. Jeśli zależy nam na dodatkowym urozmaiceniu wnętrz można pokusić się o wprowadzenie motywów fauny i flory. Dużą popularnością cieszą się te inspirowane naszym rodzimym ekosystemom, szczególnie lasom i dzikim łąkom. Stąd w aranżacjach wnętrz w stylu slow nie brakuje odwołań do mchu, drzew iglastych czy tajemniczych kwiatów. Na obrazach i plakatach spotkamy dzikie zwierzęta, a tekstylia zauroczą ręcznymi haftami prezentującymi dary lasu lub jego mieszkańców.
4. Meble i dodatki w stylu slow
We wnętrzach slow nie może zabraknąć wygodnej, miękkiej sofy i głębokiego fotela, ale w aranżację wpiszą się także stylowe hamaki, bujane fotele czy wiszące siedziska. Warto mieć na uwadze, że rytmiczne, jednostajne i relaksujące kołysanie szybko uspokaja i pozwala uwolnić endorfiny poprawiające nastój i redukujące stres. Meble w nurcie slow najczęściej czerpią ze stylistyki skandynawskiej, motywów etnicznych, a do tego z minimalistycznych linii skandynawskiego designu i surowej estetyki loftu. Możemy się też posiłkować perełkami retro! Tutaj świetnie pasują drewniane meble, ze szczególnym uwzględnieniem tych nadgryzionych zębem czasu. Wybierajmy dobrej jakości przedmioty w ponadczasowych formach, w tym także meble, bowiem wtedy będą służyć nam latami. Może warto wybrać się na pchli targ albo do sklepu ze starociami i odkopać tam wnętrzarskie skarby do renowacji? Trwałość takich produktów umożliwia przekazywanie ich kolejnym pokoleniom, dzięki czemu zyskują dodatkową wartość sentymentalną. Pamiętaj, że na koniec dnia najważniejszy jest komfort domowników i uzyskanie klimatu sprzyjającego wyciszeniu i relaksowi. W kuchni koniecznie zdecydujmy się na zabudowę na wymiar, która pozwoli zagospodarować w pełni przestrzeń i zapewni nam tyle miejsca do przechowywania, ile rzeczywiście potrzebujemy. To samo tyczy się szaf i łazienki – zabudowa stolarska pozwoli nam dopasować projekt do naszych indywidualnych preferencji.
Punktem obowiązkowym jest nastrojowe oświetlenie, czyli świece, lampiony i latarenki i zadbanie, by żarówki w oświetleniu bazowym dawały światło o kolorze jak najbardziej zbliżonym do dziennego. Charakteru nada marmurowa taca, na której ustawimy świece uwalniające ulubione zapachowe kompozycje.
Wybierając dodatki do swojego domowego azylu, nie możesz zapomnieć o roślinach prężących się w cementowych lub glinianych doniczkach. Esencjonalnymi dekoracjami o praktycznym zastosowaniu będą gliniane misy, patery, set do parzenia kawy lub herbaty – najlepiej wykonane w autorskiej pracowni lub… samodzielnie!
5. Prywatna strefa relaksu
Nie musisz wcale silić się na wielką wnętrzarską rewolucję, by we własnym domu stworzyć miejsce, w którym możliwy będzie komfortowy wypoczynek i wyciszenie zgodne z założeniami skandynawskich filozofii szczęścia. Do stylizacji swojego salonu dodaj miękkość pod postacią poduszek, pledów i zadbaj o nastrojowe oświetlenie. Usuń nadmiar przedmiotów i otul się spokojem na wygodnej sofie, gdzie możesz oddać się lekturze, filmowemu seansowi albo po prostu zamknąć oczy i delektować się błogą ciszą. Rytuał odpoczynku można wzbogacić zapachem naturalnych świec lub eterycznych olejków o relaksacyjnych właściwościach, roztaczanych za pomocą dyfuzora.
Mieszkanie w stylu slow life musi być przede wszystkim komfortowe dla domowników i funkcjonalne. Oszczędne podejście do dekoracji nie oznacza, że musimy zrezygnować ze zdobyczy technologii ułatwiających życie. Czujniki ruchu włączające światło czy wypływ wody z baterii są rozwiązaniami, które pozwolą na efektywne wykorzystanie energii i surowców, a tym samym przełożą się na oszczędności w domowym budżecie z korzyścią dla planety.
Sięgnij po więcej wnętrzarskich inspiracji – znajdziesz je na stronie pracowni projektowania wnętrz Decoroom. Zapraszamy!