Hiperurykemia – potrafi występować bezobjawowo, cierpi na nią kilka milionów Polaków. Jak walczyć z tą chorobą?
Czasem dopiero gdy chory trafia do szpitala z cukrzycą, zawałem lub wysokim ciśnieniem tętniczym okazuje się, że powodem złego stanu zdrowia jest… hiperurykemia. Gdybyśmy każdego roku zbadali poziom kwasu moczowego, nie musiałoby dojść do takiego finału.
Wysokie stężenie kwasu moczowego we krwi zwiększa ryzyko sercowo-naczyniowe. Pomyśleć, że jego oznaczenie jest prostym, dostępnym nawet bez skierowania (w programie Profilaktyka 40 +) badaniem. Mając świadomość zagrożenia, można podjąć leczenie, zmienić styl życia i.. ocalić zdrowie. Czym jest hiperurykemia, w jaki sposób może się objawiać, jak zapobiegać chorobie oraz leczyć?
Czym jest hiperurykemia?
Hiperurykemia jest jednym z najważniejszych modyfikowalnych czynników ryzyka sercowo-naczyniowego. Co to oznacza? Wysoki poziom kwasu moczowego grozi miażdżycą, której konsekwencją może być zawał lub udar. Okazuje się, że prowadzą do nich nie tylko szeroko znane czynniki, takie jak wysoki poziom cukru lub cholesterolu, otyłość i palenie papierosów… ale także właśnie podwyższone stężenie kwasu moczowego. Co więcej, hiperurykemia ma także ogromny wpływ na zespół metaboliczny, otyłość i cukrzycę.
Wydaje się, że z problemem tym może się borykać niewielu pacjentów. Nie słyszymy wiele o hiperurykemii a oznaczanie poziomu kwasu moczowego nie jest szeroko znanym badaniem. A jednak choroba ta jest powszechnym problemem zdrowotnym i szacuje się, że cierpi na nią nawet kilka milionów Polaków. W dodatku, potrafi występować bezobjawowo. Co zatem możemy zrobić, by uniknąć zagrożenia? Przede wszystkim - podobnie jak w przypadku wielu innych schorzeń - warto zadbać o profilaktykę. Należy regularnie badać stężenie kwasu moczowego we krwi – najlepiej raz w roku, najpóźniej około 40. roku życia. Chyba że należymy do grupy ryzyka (nasi bliscy krewni chorowali na choroby układu sercowo-naczyniowego), w takim wypadku powinniśmy zacząć badać się już około 30. roku życia.
Skąd bierze się hiperurykemia?
Jej powodem może być m.in.: nadmierne wytwarzanie kwasu moczowego, zmniejszone wydalanie kwasu przez nerki lub zbyt wysoki poziom fruktozy w diecie. Dlatego właśnie terapia tej choroby polega przede wszystkim na skutecznym obniżaniu poziomu kwasu moczowego we krwi. Wykorzystuje się tu farmakoterapię, odpowiednią zbilansowaną dietę (niskopurynową), aktywny styl życia, ograniczenie spożycia alkoholu i papierosów, oraz indywidualne zalecenia lekarskie.
Objawy hiperurykemii
Chorzy często dowiadują się o tym problemie, gdy robią kontrolne badania lekarskie np. okresowe do pracy lub przy okazji diagnostyki innych schorzeń nadciśnienia tętniczego, cukrzycy, czy dyslipidemii.
Ważna jest profilaktyka
Na szczęście badanie stężenia kwasu moczowego włączono do programu Profilaktyka 40+ (wydłużonego do końca tego roku!). Oznacza to, że wciąż możemy zbadać poziom kwasu moczowego bez skierowania lekarza! I lepiej to zróbmy, bo wcześnie wykryta hiperurykemia jest o wiele łatwiejsza do leczenia. Zadbajmy o siebie – warto!
Na hiperurykemię może cierpieć nawet 5 milionów Polaków. Dlatego tak ważne jest, aby informować i edukować na temat profilaktyki, a także postępowania w przypadku wykrycia hiperurykemii. Niewiele osób zna to schorzenie i wie, jak sobie z nim radzić. Z tego powodu zostałem ambasadorem kampanii Obniżamy Kwas Moczowy – chcę przyczynić się do edukacji społeczeństwa - mówi Michał Aleksandrowicz, sportowiec i zawodnik drużyny Dziki Warszawa.
Jakie stężenie kwasu moczowego nazywamy wysokim?
W przypadku zdrowych kobiet to 6 mg/dl i zdrowych mężczyzn – 7 mg/dl. Jednak już przy stężeniu 5-6 mg/dl może dochodzić do niekorzystnych zmian w organizmie. Powstają wolne rodniki oraz pogarszają się funkcje wewnętrznej warstwy wyściełającej światło naczyń tętniczych – a to może prowadzić bezpośrednio do chorób serca.
Nie czekaj! Już teraz rozważ badanie kwasu moczowego i zadbaj o zdrowie.
Więcej informacji znajdziecie na Facebooku: www.facebook.com/obnizamykwasmoczowy.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!