Damy wciąż żyją – na obrazach – i uwodzą swoim wdziękiem w samym sercu Warszawy
Kolejna wystawa malarstwa w przestrzeniach kliniki stomatologicznej już otwarta.
- Promocja
Wyjście z kliniki stomatologicznej z pięknym uśmiechem to marzenie wielu pacjentów, które często jest z powodzeniem realizowane przez lekarzy dentystów. Ale wyjście z kliniki stomatologicznej z uśmiechem wywołanym również wystawionymi w jej przestrzeniach obrazami wspaniałej artystki to przeżycie na zupełnie innym poziomie. Teraz dostępne dla każdego – nie tylko dla pacjentów – i to w samym sercu Warszawy.
Kobiece portrety w gabinetach stomatologicznych? Czemu nie!
„Wielbiciel”, „Pani Wiolinowa”, „Nieco Sopran”, „Sekretne Arki”, „Modnisia”, „Lalka” to tylko niektóre z obrazów wybitnej wspólczesnej krakowskiej artystki Małgorzaty Karp-Soi, które we wrześniu zagościły na ścianach warszawskiej kliniki ART ORAL przy Al. Jerozolimskich 56C. I rozgoszczą się w niej na dobre, zapraszając do siebie każdego gościa jak do teatru. Bo każdy z tych obrazów to inna opowieść. Inna historia, która do każdego odbiorcy przemawia różnym głosem i raz poznana wniesie do jego życia wiele pięknych barw. To właśnie wyjątkowa moc wystawy DAMOTEKA, która – jak wyjaśnia artystka – powstała poniekąd dzięki jej teściowej.
„W zakamarkach biblioteki mojej Teściowej znalazłam wypłowiałą kopertę, w której były zdjęcia pięknych kobiet i listy miłosne. Okazało się, że były one skierowane do kuzyna Teściowej, który był malarzem – bardzo przystojnym i pięknym mężczyzną z przełomu wieków. Kochały się w nim równie piękne kobiety – i w kapeluszach, i w koronkach. Poznałam tę historię, w której okazało się, że rozdający strzały miłości amor dziwnie strzelał, ponieważ kobiety kochały się w tym mężczyźnie, a on przed nimi uciekał. I o tym jest właśnie ta wystawa – o swojej niedostępności. Kuzyn znalazł swoją miłość, ale to wcale nie była ta najpiękniejsza. Ta DAMOTEKA, bo taki jest tytuł wystawy, to wachlarz kobiet, który każdy mężczyzna może spotkać w ciągu swojego życia, a na którą się zdecyduje – nie wiadomo. I w drugą stronę to też działa” – mówi Małgorzata Karp-Soja.
Miejsce, w którym każdy może robić to, co kocha
W tej klinice każdy robi to, co naprawdę kocha. Lekarze dentyści różnych specjalizacji przywracają piękne, a przede wszystkim zdrowe uśmiechy, udowadniając, że stomatologia to sztuka. Ale sztuka ma wiele twarzy – to malarstwo czy muzyka, tworzone przez artystów, którzy równie mocno kochają tworzenie. Z tego względu właśnie to miejsce w samym Centrum stolicy na wiosnę tego roku rozkwitło na nowo, otwierając się na malarzy oraz muzyków. Tak, muzyków tworzących za pomocą dźwięków historie, które, okraszone indywidualnymi wrażeniami, dla każdego odbiorcy wybrzmiewają inaczej. Kilka takich historii podczas uroczystego wernisażu wystawy Małgorzaty Karp-Soi zagrał Janek Pentz, prezentując esencję swojej najnowszej płyty „Paradox”. Koncertujący na polskich i zagranicznych scenach kompozytor i twórca muzyki do filmów dokumentalnych jak na tacy podał gościom dźwięki swojej gitary opakowane w wyjątkowo smaczną kompozycję doprawioną rockowymi akcentami z pazurem. I właśnie po tym koncercie stało się jasne, że w tym miejscu nie tylko lekarze czy artyści mogą robić to, co kochają, ale i każdy odwiedzający pokocha to, co zobaczy i usłyszy.
Implantolog mecenasem sztuki
Dr n. med. Maciej Michalak (dyrektor medyczny sieci klinik MAESTRIA) to doświadczony implantolog, który podejmuje się leczenia najtrudniejszych przypadków, a na twarzach swoich pacjentów skutecznie „maluje” uśmiechy. To dzięki jego wyjątkowej energii, a także bardzo indywidualnego podejścia do pacjentów, szczególnie tych, którzy obawiają się zabiegów na dentystycznym fotelu, powstał pomysł wypełnienia przestrzeni kliniki sztuką przez duże S.
„Od wielu lat promuję leczenie stomatologiczne bez bólu i udowadniam to każdego dnia, przekonując pacjentów z tzw. dentofobią do regularnych wizyt w naszych gabinetach. Możemy to osiągnąć nie tylko za pomocą nowoczesnych metod znieczulających, ale także tworząc w klinice przestrzeń wystawową, która – jak pokazała pierwsza wystawa Danuty Muszyńskiej-Zamorskiej – wywołuje u odbiorców pozytywne emocje. To innowacyjne podejście do pacjentów doskonale się sprawdza, dlatego sztuka na stałe zagości w klinice przy Al. Jerozolimskich 56C. Bo chcemy oferować nie tylko coś dla ciała i zdrowia, ale i dla duszy” – tłumaczy dr n. med. Maciej Michalak.
Prace mającej na swoim koncie 160 wystaw indywidualnych Małgorzaty Karp-Soi będzie można oglądać – z możliwością zakupu obrazów – do listopada (pon-pt w godz. 9.00-20.00).
Honorowy patronat nad przedsięwzięciem sprawują: Międzynarodowa Kapituła Orderu Uśmiechu i Fundacja Be Active Dentist.