Poczciwa staruszka zawsze miała przy sobie ten drobiazg. Dzięki niemu znalazła wielką miłość
Czasami o naszym szczęściu może przesądzić jedna rzecz. Pewna poczciwa staruszka zawsze miała przy sobie ten drobiazg. Przyznaje, że dzięki niemu znalazła wielką miłość. Jej historia udowadnia, że warto wierzyć w przeznaczenie.
- Wróżka Katja
W tym artykule:
Wielka miłość to coś, co pragnie znaleźć każdy z nas. Nawet najmniej romantyczne dusze chcą spotkać kogoś, z kim będą dzielić życie na dobre i na złe. Nie jest łatwo tego dokonać, dlatego w miłości, jak na polu walki, wszystkie chwyty są dozwolone. Historia pewnej staruszki udowadnia, że warto nieco pomóc Amorowi i nosić na co dzień jedną, niewielką rzecz. W młodości zawsze miała przy sobie ten drobiazg, a dzięki niemu znalazła wielką miłość i zatrzymała ją na zawsze.
Jak przyciągnąć wielką miłość? Historia pani Stefanii
Ludowe wierzenia jeszcze 50-60 lat temu były niezwykle popularne i traktowane poważnie. Wprowadzano je w codziennym życiu i przestrzegano też osoby, które nieświadomie przyciągają pecha. Jednym z głównych celów młodej kobiety było szybkie i dobre małżeństwo, a następnie stworzenie rodziny i utrzymanie szczęśliwego związku do końca życia. Nierzadko pary krótko znały się przed ślubem, co nie pomagało dokonać odpowiedniego wyboru.
Sprawdź też:
Zapomnij o łusce karpia. Ta 1 rzecz w portfelu zapewni ci gotówkę na cały rok
Chcesz mieć szczęście w sprawach finansowych? Zapomnij o łusce karpia. Ta 1 rzecz w portfelu zapewni ci gotówkę na cały rok. Wystarczy znaleźć ją w domu lub poprosić o pomoc miłośników mruczących pupili.Na Kaszubach, gdzie mieszkała z rodziną pani Stefania, wierzyło się w moc przyrody, która pomagała w wielu kłopotach. Pewne rośliny stanowiły amulety przyciągające szczęście lub chroniące przed pechem. Kobieta w młodości lubiła zwłaszcza ozdoby z owoców drzewa rosnącego blisko domu. W jej wsi wierzono, że korale i bransoletki z jarzębiny przyciągają miłość i chronią przed wszelkim złem. Ich czerwony kolor wzmacnia i utrwala uczucie. Pani Stefania wzięła sobie do serca te rady i już jako nastolatka nie rozstawała się w małą bransoletką z korali jarzębiny, którą najczęściej nosiła na ręku lub w kieszeni czy torebce. Już po kilku tygodniach, na zakupach w pobliskim mieście, poznała młodego aptekarza i zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Za każdym razem, gdy się spotykali, kobieta upewniała się, że ma przy sobie jarzębinę. Gdy raz zgubiła sznureczek korali, okazało się, że ukochany nie może jej odwiedzić, ponieważ jego pociąg miał awarię. Zatem pani Stefania szybko zrobiła nową bransoletkę z jarzębiny i wkrótce odbył się ślub zakochanych. Odtąd kobieta zawsze nosiła przy sobie ten drobiazg.
Jarzębina — pozostałe przesądy
To drzewko, którego czerwone owoce zwiastują nadejście jesieni, było niezwykle cenione ze względu na swoje właściwości i moce.
- Kaszubi wierzyli, że jarzębinę zamieszkują dobre duchy, które osobom o czystym sercu pomogą osiągnąć szczęście.
- Wędrowcom zapewniała dobrą podróż, a w domu odstraszała złe moce.
- Korale i ozdoby z jarzębiny przyciągały miłość.
- Zawieszone nad łóżkiem chroniły przed koszmarami i zapewniały piękne sny.
- Pomagały też zapewnić powiększenie się rodziny i dostatek.
Zobacz też:
Stara Kaszubka zdradziła sposób na uroki. Uwaga, mogą z niego korzystać tylko wybrani
Kaszubski sposób na uroki nie ma sobie równych. Sprawdź, kto może z niego skorzystać.