Reklama

Krzysztof Jackowski to jasnowidz, który dość mocno skupia się na sytuacji geopolitycznej w Polsce i na świecie. Ostatnie wydarzenia skusiły go do tego, aby zastanowił się, jaki los wkrótce może czekać nasz kraj. Czy Polska jest narzędziem w rękach innych? Krzysztof Jackowski nie zostawia złudzeń co do tego, jaka przyszłość maluje się dla nas w najbliższych miesiącach.

Reklama

Polska jest narzędziem w rękach innych?

Już wiele razy Krzysztof Jackowski mówił, że nasz los jest w rękach innych. Teraz kolejny raz potwierdził swoje dotychczasowe wizje. To, co wydarzyło się ostatnio w Niemczech, jego zdaniem jest potwierdzeniem, że jesteśmy zaledwie narzędziem w rękach państw Zachodu.

- W Niemczech rozmowa kilku kluczowych polityków świata - prezydent Stanów Zjednoczonych, kanclerz Scholz, prezydent Francji i chyba brytyjski przywódca - to dość szerokim echem idzie i w Polsce i na Zachodzie, że no właśnie, jak to jest, że Polska nie została do takich rozmów zaproszona - rozpoczął jasnowidz.

Następnie Krzysztof Jackowski dodał, że Polska jest ważnym graczem, jeśli chodzi o sytuację w Ukrainie, a to właśnie ona była kluczową sprawą podczas tych rozmów. Poruszony został m.in. temat pokoju, do którego dąży Europa. Wszyscy są zatem zdziwieni, że nasz kraj nie został zaproszony do debaty, choć to Polska wydaje znaczne sumy na pomoc Ukrainie i jest najbliższym sąsiadem tego państwa.

- Jest coraz bardziej traktowana w sposób no taki, jakby się nie liczyła w całej tej sytuacji. Ja tutaj węszę pewien podstęp - tłumaczy profeta.

Jasnowidz postanowił przytoczyć słowa polityków, którzy skomentowali tę sytuację. Sam wizjoner jest jednak znacznie bardziej zmartwiony niż oni. Jego zdaniem cała ta sytuacja wygląda niepokojąco.

- Ani sytuacja na Ukrainie, ani sytuacja na Bliskim Wschodzie nie idzie w kierunku uspokojenia. (...) Oni się spotkali, by omówić sytuację o pokoju, pokojową na Ukrainie. Nic na to nie zapowiada, że tam idzie ku pokojowi. Mało tego, to właśnie od Stanów Zjednoczonych bardzo mocno zależy sytuacja, jaka jest na Bliskim Wschodzie - tłumaczy jasnowidz.

Krzysztof Jackowski podkreślił, że Stany Zjednoczone nie dążą do pokoju na Bliskim Wschodzie, a ostatnie słowa prezydenta Ukrainy nie świadczą o tym, że miałoby dojść do pokoju w jego kraju. W dodatku to, że Polska, jako ważny gracz w tej części regionu, nie została zaproszona na spotkanie, jest skandalicznym posunięciem ze strony państw, które zasiadły do rozmów w Niemczech.

Dlaczego Polska nie została zaproszona na spotkanie w Niemczech? Jackowski nie zostawia wątpliwości

Zdaniem jasnowidza Jackowskiego Polska odegra znaczącą rolę przy jakichkolwiek rozmowach pokojowych dotyczących Ukrainy. Tym bardziej niezrozumiały jest jej brak na niemieckim spotkaniu.

- Jeżeli doszłoby do jakichkolwiek rozmów krajów Zachodnich i Ukrainy z Rosją, to nie wykluczone, jest wielce prawdopodobne, że Rosja jako kartę przetargową zaczęłaby traktować też Polskę. Więc nie można pewnych ustaleń ustalać bez obecności przywódców, bądź przywódcy polskiego - mówi zaniepokojony jasnowidz.

Tu może chodzić o los naszego kraju. Profeta donosi, że Polska może stać się buforem lub Rosja może zażądać, aby NATO cofnęło się o pewne państwa do tyłu. I tylko pod jednym względem można tłumaczyć brak obecności przywódców naszego kraju podczas tak istotnych rozmów, co niestety nie wygląda kolorowo.

- Jeżeli, w różnym tego słowa znaczeniu, jako kartę przetargową będzie traktować się Polskę. Wtedy nie warto dyskutować przy przedstawicielu Polski o tym, że może zagramy też Polską. Tylko po to, żeby tam pokój zaistniał - Jackowski nie zostawia złudzeń.

Reklama

Co jeszcze na ten temat powiedział Krzysztof Jackowski? Cała jego wizja została przedstawiona w poniższym nagraniu.

Reklama
Reklama
Reklama