Nawiedzony dom w Myszkowie - czy naprawdę w nim straszy? Legenda budynku budzi grozę
Ponoć nawiedzony dom w Myszkowie ma złą reputację ze względu na doniesienia o paranormalnych zjawiskach. Krążą o nim także niepokojące historie, ale czy są prawdziwe? Czytaj dalej i dowiedz się więcej o tym miejscu.
- Maja Ewa Cwil
W tym artykule:
- Jak wygląda nawiedzony dom w Myszkowie?
- Nawiedzony dom w Myszkowie - historie i legendy
- Dom w Myszkowie - zeznania świadków
- Czy dom w Myszkowie faktycznie jest nawiedzony?
Rzekomo nawiedzony dom w Myszkowie to jedno z najbardziej znanych takich miejsc w Polsce. Krążą o nim legendy, a nawet powstała straszna historyjka na jego temat i choć jest w pełni zmyślona, potrafi wzbudzić niepokój. Relacje odwiedzających są skrajnie różne, jedni donoszą o paranormalnych zjawiskach, inni twierdzą, że to zwykły opuszczony budynek. Czytaj dalej i poznaj tajemnice okrytego złą sławą domu w Myszkowie.
Jak wygląda nawiedzony dom w Myszkowie?
Nawiedzony dom w Myszkowie znajduje się na terenie województwa śląskiego i podobno został zbudowany prawie 40 lat temu. Jest to duży, ceglany budynek piętrowy. Na przestrzeni lat został zniszczony, zapewne przez odwiedzającą go młodzież i ludzi bezdomnych, a jego wnętrze jest zdemolowane, pełne graffiti, gruzu i rozbitego szkła. Szyby są powybijane, zewnętrzne ściany porastają drobne rośliny. Od pewnego czasu podobno ludzie trzymają się od tego domu z daleka, także amatorzy kradzieży.
Nawiedzony dom w Myszkowie - historie i legendy
Pełno jest opowieści o domach, w których straszy. Jedną z najpopularniejszych jest historia o nawiedzonym domu w Izbicy. W przypadku Myszkowa, według opowieści, właścicielami domu byli bracia - Zygmunt i Jerzy, obaj samotni. Ich zainteresowaniem miała być ufologia i elementy fantastyki, a ich marzenie stanowił kontakt z kosmitami. Podobno podejmowali się w tym celu różnych metod kontaktu z życiem pozaziemskim i mówi się, że jednym z eksperymentów było użycie wklęsłych luster i zwierciadeł. Ich niepokojące zachowanie sprawiło, że przypisano im problemy ze zdrowiem psychicznym, a to skutkowało zamknięciem w zakładzie psychiatrycznym.
Minęło trochę czasu, aż w końcu jeden z braci, Zygmunt, zbiegł ze szpitala i wrócił prosto do swojego domu. Jego historia kończy się tragicznie, bo po ucieczce wkrótce odebrał sobie życie, wieszając się w jednym z pokoi. Jerzy natomiast miał pozostać w zakładzie i podobno przebywa tam do dzisiaj. Lekarze nie przewidują, żeby jego stan miał się poprawić.
Druga historia, mniej znana, ma mówić o tych samych braciach, którzy jednak nie trafili do żadnego szpitala psychiatrycznego, tylko obaj zginęli w niewyjaśnionych okolicznościach. Miało to mieć miejsce podczas jednego z ich podejrzanych eksperymentów, choć nikt nie wie, na czym on miał polegać.
Creepypasta o domu w Myszkowie
O domu w Myszkowie powstała nawet creepypasta, czyli zmyślona opowieść z dreszczykiem. Mówi ona o młodym mężczyźnie, który mieszkał niedaleko Myszkowa i w 2019 roku postanowił ze znajomymi odwiedzić to nawiedzone miejsce. Objechali okolicę samochodem i w końcu dotarli do domu, w którym miało straszyć. Byli sceptycznie nastawieni, nie wierzyli w duchy, które uważali za wymysł i chcieli zapewnić sobie zastrzyk adrenaliny przez odwiedzenie podejrzanego miejsca.
Po wejściu do budynku dopadły ich pierwsze obawy, ale zignorowali je. Zwiedzanie zaczęli od piętra, które jednak okazało się całkiem zwyczajne, po zejściu na dół także na początku wszystko było w normie. Kiedy zbierali się do wyjścia, jeden z mężczyzn usłyszał szelest trocin, ale wraz ze znajomymi doszedł do wniosku, że to musiał być szczur. Na wszelki wypadek jednak się odwrócił i spojrzał za siebie przez aparat telefonu. Jego oczom ukazała się mglista postać, kojarzona z duchem, której odruchowo zrobił zdjęcie i razem z towarzyszami uciekli z nawiedzonego domu.
Dom w Myszkowie - zeznania świadków
Przed laty często chodziły pogłoski o dziwnych zjawiskach w domu w Myszkowie. Podobno odwiedzający opowiadali o paranormalnej aktywności, takiej jak nagłe zmiany temperatury, podejrzane dźwięki, skrzypienie, a czasem nawet szepty. Niektórzy twierdzą, że widzieli blade postacie i cienie poruszające się w pokojach, a inni donoszą o uczuciu bycia obserwowanym, jakiego mieli tam doświadczać. Mówi się także o negatywnej energii, która panuje wewnątrz domu.
Badacze zjawisk paranormalnych
Kilka lat temu ludzie na nowo zainteresowali się nawiedzonym domem w Myszkowie. Grupa z kanału Mystery Hunters na platformie Youtube wybrała się na zbadanie tego podejrzanego budynku. Twórcy tego kanału specjalizują się w wykrywaniu zjawisk paranormalnych i postanowili sprawdzić pogłoski o rzekomym nawiedzeniu. Żeby przeprowadzić dokładną analizę domu, zaopatrzyli się w detektory ruchu, czujniki temperatury, specjalistyczne kamery, wykrywacze pola magnetycznego i przeprowadzili pomiary. Testy ze sprzętem wykazały, że faktycznie w tym budynku są jakieś anomalie, ale nie potwierdzają jednoznacznie obecności duchów.
Co o nawiedzonym domu w Myszkowie mówią amatorzy urbexu?
Fani urbexu, czyli odwiedzania opuszczonych miejsc, także odwiedzają czasem dom w Myszkowie. Jedni mówią, że nie doświadczyli żadnych podejrzanych zjawisk i twierdzą, że nawiedzenie tego budynku to bzdura. Inni natomiast opowiadają o dziwnej energii, którą można poczuć, przekraczając próg drzwi. Są też tacy, którzy wspominają samoistnie poruszające się przedmioty, na przykład sznurki. Większość zgadza się w jednym - dom w Myszkowie jest w kiepskim stanie i bardziej przypomina melinę, niż budynek strachów.
Czy dom w Myszkowie faktycznie jest nawiedzony?
Choć nawiedzony dom w Myszkowie wzbudza zainteresowanie i uważany jest za miejsce zjawisk paranormalnych, nie ma jednoznacznych dowodów na jego nawiedzenie. Obserwacje osób odwiedzających to miejsce są sprzeczne, a nauka wyklucza możliwość istnienia duchów, więc nie da się stwierdzić, czy faktycznie tam straszy. Legenda tego budynku wciąż jest jednak żywa, a ludzie debatują nad tym, czy możliwe jest, że dom nawiedzają duchy lub demony.