Reklama

W tym artykule:

  1. Nawiedzony dom w Krakowie na ul. Kosocickiej - legendy
  2. Nawiedzony dom w Krakowie przed wyburzeniem
  3. Czy dom w Krakowie naprawdę był nawiedzony?
Reklama

Dom, który mianowano najbardziej nawiedzonym domem w Krakowie, współcześnie już nie istnieje, ponieważ został rozebrany. Mimo to opowieści o tym, co się w nim działo, krążą do dziś i wciąż wzbudzają wątpliwości. Czytaj dalej i dowiedz się więcej o budynku przy ulicy Kosocickiej.

Nawiedzony dom w Krakowie na ul. Kosocickiej - legendy

Sama historia nawiedzonego domu w Krakowie nie jest do końca znana, ale wokół tego budynku krążyły legendy o niewyjaśnionych zdarzeniach. Niestety obecnie nic z niego nie zostało, więc nikt nie przekona się, jak jest naprawdę i czy rzeczywiście w nim straszyło. Mieszkańcy jednak do dziś pamiętają różne historie tego miejsca, w tym tragiczne wydarzenia, które miały się tam dziać.

Działka nawiedzonego domu w Krakowie

Według opowieści na działce nawiedzonego domu w Krakowie kiedyś znajdował się stary cmentarz oraz kapliczka, która jeszcze długo tam stała. To miejsce prawdopodobnie miało upamiętniać ofiary epidemii cholery z XIX wieku, co mogłoby tłumaczyć zjawiska paranormalne w budynku, który stanął na tym terenie. Według zwolenników tej teorii to właśnie duchy zmarłych, którzy byli tam pochowani, straszyły w tamtym miejscu i tym samym przypominały o swojej krzywdzie i zniszczeniu ich grobów.

Istnieje nawet teoria, że w XVI wieku działka nawiedzonego domu w Krakowie znajdowała się pod wpływami samego diabła. Według niej szatan miał straszyć i nawiedzać chłopów, którzy mieszkali przy tej samej ulicy, co owiany złą sławą budynek. Jego złe wpływy miały przetrwać do dziś i oddziaływać na wszystkich, którzy chcieli zamieszkać na tym terenie, na przykład popychając ich do okrutnych czynów.

Stary cmentarz, na którym wybudowano dom na Kosocickiej w Krakowie
fot. Stary cmentarz, na którym wybudowano dom na Kosocickiej w Krakowie / Adobe Stock, Antal

Pierwsi właściciele

Legendy mówią, że pierwszymi właścicielami nawiedzonego budynku w Krakowie byli dwaj bracia. Było to w latach 70. XX wieku. Zaczęli wówczas budowę domu i szklarni. Uważa się, że odkryli na działce XVI-wieczny skarb, ale każdy z nich chciał go tylko dla siebie. Pokłócili się, a historia zakończyła się wielką tragedią. Jeden z braci zamordował drugiego, a potem popełnił samobójstwo. Wszystko to miało mieć miejsce na terenie budowy domu. Duchy rodzeństwa miały zamieszkać w niedokończonym budynku i straszyć tych, którzy odważyli się do niego wejść.

Tajemniczy los kolejnych właścicieli

Według różnych historii tragedia domu nie zakończyła się na zmarłych braciach, bo zagnieździły się w nim złe moce, które wpływały na tych, którzy chcieli tam zamieszkać. Podobno kolejni właściciele, którzy pojawiali się w budynku, znikali w niewyjaśnionych okolicznościach i słuch po nich ginął. Krążą nawet plotki, że ci, którzy kupowali dom, wkrótce tracili życie w jego wnętrzu.

Nawiedzony dom w Krakowie przed wyburzeniem

O nawiedzonym domu przy ulicy Kosocickiej zrobiło się kiedyś głośno w mediach, co przyciągnęło uwagę poszukiwaczy wrażeń i tych, którzy nie wierzyli w legendy i chcieli sprawdzić, co tak naprawdę się tam dzieje. Donosili o dziwnych rzeczach, które tam widzieli, na przykład ołtarzykach rozstawionych w różnych pomieszczeniach. Podobno widziano tam także sznur z pętlą oraz czerwony napis, głoszący ofiar będzie więcej. Niektórzy wspominali również przedmioty związane z wiarą chrześcijańską, takie jak krzyże, medaliki czy różańce.

Okoliczni mieszkańcy opowiadali też historię o robotnikach, którzy prowadzili budowę niedaleko nawiedzonego domu i postanowili spędzić w nim noc. Ponoć doznali tam czegoś przerażającego i pouciekali z budynku z atakami paniki.

Reklama

Czy dom w Krakowie naprawdę był nawiedzony?

W przeciwieństwie do nawiedzonego domu w Jeleniu nigdy nie dowiemy się, jak było naprawdę, ponieważ rzekomo nawiedzony dom w Krakowie poddano rozbiórce w 2016 roku. Wyburzenie budynku sprawiło, że media ucichły w jego temacie, a badacze zjawisk paranormalnych już nigdy go nie odwiedzą, żeby przeprowadzić swoje śledztwa. Kto wie jednak, co się stanie, gdy na tym terenie powstanie nowa konstrukcja. Być może duchy tego miejsca związały się z działką i uaktywnią się w nowym domu.

Reklama
Reklama
Reklama