Oto imiona mężczyzn, którzy zaciskają pasa na urlopie. Aż 5 panów zepsuje wakacje swoim bliskim
Wszędzie szukają oszczędności i zastanowią się 2 razy, zanim wydadzą choć złotówkę. Poznaj imiona mężczyzn, którzy zaciskają pasa na urlopie.
- wróżka Niemira
Oszczędzają, na czym się tylko da i nawet jeśli mają pieniądze, niechętnie je wydają. Nawet na wakacjach. Poznaj imiona mężczyzn, którzy zaciskają pasa na urlopie i żałują bliskim pieniędzy na drobne przyjemności.
Zobacz także:
Oto imiona mężczyzn, którzy o wszystkim zapominają. Tych 5 panów może liczyć na wsparcie ukochanej
Wskazano imiona mężczyzn, którzy o wszystkim zapominają i żyją z głową w chmurach. Na szczęście dla nich, ich partnerki mają anielską cierpliwość.To imiona mężczyzn, którzy zaciskają pasa na urlopie. Ich partnerki będą niezadowolone
Bogumił
Bogumił wychodzi z założenia, że na wakacjach trzeba odpoczywać i nic nie robić. A najlepiej na bezpłatnej plaży. Dla niego wyjście do knajpy, na basen, czy wystawę to czysta fanaberia. Jeśli jego partnerka będzie chciała kupić sobie pamiątkę albo książkę, to on nie dołoży ani złotówki. Jego zdaniem wakacje nie są od tego, żeby wydawać pieniądze na zbędne gadżety.
Jan
Jan uważa, że urlop i tak jest sporym wydatkiem, więc najlepiej na nim umiejętnie zaoszczędzić. Zawsze przywozi ze sobą jedzenie z domu, a od swojej partnerki wymaga, by gotowała obiady dla całej rodziny. Bo tak jest taniej, smaczniej i zdrowiej. Nie przyjmuje do wiadomości argumentu, że jego ukochana gotuje codziennie i na wakacjach chciałaby też odpocząć. Ważne, że on jest zadowolony.
Leon
Leon nie lubi wydawać pieniędzy i zawsze o wszystko się targuje. Nawet na urlopie kupuje tanie produkty przed końcem ważności i przecenione owoce. Uważa, że skoro mają takie same właściwości odżywcze, to nie ma sensu przepłacać. Jego rodzina nie raz najadała się wstydu przed obcymi, bo Leon potrafi odmówić zapłacenia za obiad, jeśli uzna, że nie był wart swojej ceny.
Marian
Marian nie narzeka na brak pieniędzy, ale przed bliskimi zawsze świeci pustym portfelem. To jego sposób na oszczędzanie. W restauracji zamawia sobie same frykasy, a potem z miną niewiniątka mówi, że zapomniał gotówki, a kartę zostawił w pokoju. Czasem obiecuje, że odda po powrocie z urlopu, co jednak nigdy nie ma miejsca. Zachowanie Mariana jest powodem do wielu sprzeczek, ale on nie ma sobie nic do zarzucenia.
Stanisław
Stanisław opowiada wszystkim, dookoła jaki ma hojny gest wobec swoich bliskich. Na pokaz mówi wiele, ale rzadziej ma to pokrycie w czynach. Gdy przychodzi co do czego, wybiera najtańsze stołówki, a nie dojedzone resztki z obiadku zabiera na kolację. Uważa, że kupowanie pamiątek z wakacji to przeżytek. I chociaż nigdy nikomu wprost niczego nie zabronił, to jego gadanie sprawia, że i tak wszystkim się odechciewa.
Przeczytaj także: